Klondike Highway, Kanada

Klondike Highway, czyli przez Yukon na Alaskę

Mija rok od mojej podróży przez Yukon na Alaskę po legendarnych i pięknych drogach Alaska Highway i Klondike Highway.
Wspaniałą drogę Alaska Highway przedstawiłam Wam tutaj, a dziś zapraszam Was na impresje z Klondike Highway.

South Klondike Highway - szyld drogowy, Kanada

Legendarny Klondike Highway, Kanada

Klondike Highway, czyli połączenie Yukonu z Alaską

Klondike Highway to droga o długości 709 kilometrów (440 mil), która łączy kanadyjskie miasteczko poszukiwaczy złota Dawson City w Yukonie z położonym nad Pacyfikiem miasteczkiem Skagway na Alasce. I właśnie tą trasą dotarłam drogą lądową na Alaskę, a że wiecie, że nie latam samolotami, a o Alasce marzyłam od dawna, więc radość moja była wielka, że mi się udało! :)
Przebyłam ją tam i z powrotem. I podobnie jak Alaska Highway zauroczyła mnie. W jesiennej szacie wygląda fantastycznie – te kolory, góry, lasy…

Góry, lasy w jesiennej szacie - Yukon, Klondike Highway, Kanada

Five Finger Rapids, Yukon River, Canada

 

Tagish Lake i Bove Island, Kanada

Wspaniały krajobraz, Klondike Highway, Kanada

Oczywiście zatrzymywaliśmy się co chwila, więc droga zajęła nam nieco dłużej. Ale inaczej nie mogłam ;)

Piękna jesień w Kanadzie, Klondike Highway

Jesień nad rzeką Yukon, Klondike Highway, Kanada

Rzeka Yukon - widok z Klondike Highway, Kanada

Rzeka Yukon widziana z Klondike Highway, Kanada

Pusty Klondike Highway, Kanada

Od czasu do czasu przejdzie jakieś auto, tak jak to z Alaski - Klondike Highway, Kanada

 

Dziś to asfaltowa droga, wcześniej jednak do lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia powierzchnia była żwirowa. Trudno było się po niej poruszać. Trasę jednak rozbudowano – pierwotnie dla turystów, ale okazało się, że i dla celów gospodarczych takie połączenie jest opłacalne.

Klondike Highway podobnie jak Alaska Highway przebiega przez wspaniałe tereny – monumentalne góry, krystaliczne jeziora, czyste, rwące rzeki…. Krajobrazy, których chciałoby się oglądać jak najwięcej. I ta pustka. Były dni, że na drodze spotkaliśmy może ze dwa, trzy auta. Sam na sam z naturą. I niedźwiedziami! :)

Reguły przy spotkaniach z niedźwiedziami, Yukon, Kanada

Tak pięknie, że zdjęcia robiłam wszystkimi możliwymi urządzeniami;) - Klondike Highway, Kanada

Bove Island, Tagish Lake, Kanada

Góry wokół Tagish Lake, Kanada

W kolorach jesieni - Bove Island, Tagish Lake, Kanada

Krajobraz wzdłuż Klondike Highway tuż przed Alaską, Kanada

Zmiana czasu: Yukon i Alaska

Klondike Highway, Alaska

Tablica pamiątkowa Klondike Highway, Alaska

Alaska! :) Nareszcie!

To była niezapomniana podróż. Chciałabym ją powtórzyć….

A tu jeszcze linki do wpisów:

Las Szyldów na Alaska Highway: Sign Post Forest

Alaska Highway

Whitehorse i spotkanie z kojotami

Skagway, Alaska

 

13 comments on “Klondike Highway, czyli przez Yukon na Alaskę

  1. Pięknie! mam jedno skojarzenie, b. prywatne, otóż po lekturze książek Curwooda moim marzeniem było, zostać…. Indianinem :) tak, tak, nie Indianką, proszę nie poprawiać :) miałam wtedy tak około 10 lat, więc jestem (chyba) usprawiedliwiona;) jak wiadomo, marzenie się nie spełniło… To teraz na spokojnie obejrzę jeszcze raz.

    • Obiezyswiatka

      Ikroopko, cieszę się, że Ci się podobają te impresje. A co do marzęń, to niektóre marzenia nie do końca się spełniają :)
      Dobrych Świąt!
      O.

  2. Nie wiem sama czemu, skąd mi się to wzięło, ale przez cały czas czułam swoją „małość”, patrząc na te zdjęcia. Może to kwestia perspektywy, ale wszystko (drogi, góry, pejzaże zalesionych terenów, woda…) wydawało mi się takie ogromniaste.

    Piękne rejony. Pewnie powietrze jest tam cudownie czyste…

    • Obiezyswiatka

      Ken.G, bo tam wszystko jest ogromne. I przestrzeń, i lasy, i drogi. Tylko natura. Ja też się czułam małeńka.
      A powietrze to bajka….

      Wszystkiego dobrego!
      O.

  3. Przepiekne widoki i zdjecia :)
    Miłych Świąt Obieżyświatko

    • Obiezyswiatka

      Obroni, dziękuję :) Miło mi bardzo!
      Tobie również dobrych Świąt!
      O.

  4. Podróżniczka

    Cudne widoki i te jesienne kolory roślin…. Tak odległy świat, a jednak bliski i dostępny na niektórych. Dzięki, ze mogłam nacieszyć oko ;)

    Zdrowych i pogodnych Świąt !

    Pozdrawiam :)

    • Obiezyswiatka

      Podróżniczko, to bardzo się cieszę, że Ci się podobają widoki! Ja w ogóle lubię jesień, więc tym większą miałam radość, że widziałam te regiony w jesiennej szacie.

      Dobrych Świąt!
      O.

  5. Po obejrzeniu kilku pierwszych zdjęć pomyślałam sobie, że ja pewnie zatrzymywałabym się co chwilę żeby się pozachwycać i zrobić zdjęcia. Uśmiechnęłam się szeroko kiedy przeczytałam, że Wy robiliście dokładnie to samo. Takie piękne widoki utrudniają koncentrowanie się na drodze :).

    • Obiezyswiatka

      Mo., no bo tam się inaczej nie da :) Trzeba się zatrzymać i podziwiać. :)
      Pozdrawiam!
      O.

  6. Pingback: Carcross Desert - Zapiski Obieżyświatki

  7. Pingback: Pewnego razu w Dawson City... - Zapiski Obieżyświatki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *