Nie liczyłam się z tym, że uda mi się zobaczyć Matterhorn (wł. Cervino, franc. Mont Cervin) – jeden z charakterystycznych szczytów alpejskich o wysokości 4478 m n.p.m. w całej swoje okazałości. Często bowiem chowa się on w chmurach. Tym samym radość była wielka, kiedy w drodze z Zermatt na Gornergrat (3135 m n.p.m.) zobaczyłam go nieotulonego mgłą i chmurami. Napatrzeć się nie mogłam. Po przybyciu na Gornergrat ciągle jeszcze mogłam go podziwiać od jego najlepszej strony. Odniosłam wrażenie, że był chyba najczęściej fotografowanym modelem, chociaż tam na wysokości pond 3000 metrów w otoczeniu dwudziestu czterotysięczników jest w czym wybierać ;)
A skoro Matterhorn nie był zachmurzony, więc trzeba było korzystać z okazji. Zeszliśmy więc z Gornergrat do Riffelsee – jeziora Riffel, położnego na wysokości 2770 m n.p.m., aby zobaczyć jak przegląda się w lustrze wody. Niestety, humor mu się nieco popsuł i zachmurzyło mu się czoło. I trzeba było czekać, ale jednak na próżno. Po tym jak zeszliśmy jeszcze niżej do Riffelberg (2582 m n.p.m.) trudno już było go zobaczyć przez gęstą warstwę chmur…
Proszę Państwa oto on – Matterhorn :)
Oj…
… zachwyt mnie dopadł i odpuścić nie chce, ależ Ci zazdroszczę:)
Wszystkie zdjęcia cudne, na wszystkich on piękny, ale na szóstym – marzenie!
Oj…
:)
Ikroopko, fotografowałam, ile się dało :) Żeby zatrzymać chwilę :)
O.
Zachwycające widoki! Wspaniała sesja portretowa :) Najbardziej podoba mi się zdjęcie nr 8.
Mogę wiedzieć, jaki masz aparat i program do obróbki?
Fotoart, dziękuję :)
Nie mam jakieś wypasionego sprzętu. Obecnie fotografuję Nikonem D 5200 i D5300.
Marzą mi się inne aparaty, oj marzą…
O.
Może się mylę, ale podskórnie czuję, że zadający takie pytania – zazwyczaj po zobaczeniu ładnych zdjęć – spodziewają się w odpowiedzi jakiegoś sprzętu z najgórniejszej półki.
Myślę, że wiele lat temu musiałem rozczarować taką osobę, zapytującą mnie wiele lat temu, jakim aparatem robiłem zdjęcia na Islandii, gdy w odpowiedzi padła nazwa: Lumix ZX7 (czy coś takiego). To nawet nie była lustrzanka, ale zdjęcia, takie dla siebie, robiła całkiem przyzwoite. :)
Sławku, bo to nie od sprzętu przecież zależy, chociaż i ten gra rolę. Mnie się marzy więcej lepszych obiektywów :)
Pozdrawiam!
O.
Dziękuję za odpowiedź :) Masz lepsze aparaty niż mój D5000 :)
Fotoart, ale Ty masz obiektyw do makro, prawda?
O.
Piękne widoki :)
Ulinko, i mnie się podobają :)
O.
czuć jego potęgę :) piękne widoki i gratuluję że się udało
Pestko, miło, że zajrzałaś :)
A z tej chwili to się bardzo cieszyłam :)
O.
No ładne cacko! Poproszę obrazek z ciopągiem!
IamI, pociąg dla Ciebie – a przy okazji zapowiadam, że pociągów będzie jeszcze kilka, bo trochę nimi pojeździłam tego lata :)
O.
Piękny ! A zdjęcia – przepiękne :)
Argonautko, dziękuję :)
O.
Masz szczęście. :-))) Nie każdemu jest dane zobaczyć ta górę tak piękną. I to przeglądanie się w lustrze jeziora, coś cudownego!
Fusillko, udało mi się :) Dziękuję!
O.
Wow! Skoro na zdjęciach robi takie oszałamiające wrażenie to pewnie na żywo ścięło by mnie z nóg :). Piękne zdjęcia! Przepiękne!
Mo, to zasługa modelu :) Ale w rzeczywistości jest naprawdę fantastyczny :)
O.
majestat w powalającym otoczeniu :) pozdrawiam :)
Gwiezdna, :)
Pozdrawiam!
O.
Obiezyswiatko, piękne zdjęcia znajomych widoków ;-). Rzeczywiście złapanie Cervino bez chmur, szczególnie tego lata to nie lada szczęscie :-) Pozdrawiam z Alp! Agnieszka
Agnieszko, tak właśnie sobie myślałam o Tobie. Ty masz to na co dzień ;) Szczęściara z Ciebie :)
A tak, udało mi się z tymi zdjęciami, chociaż muszę przyznać, że po tej deszczowej pogodzie w Alpach się tego jednak nie spodziewałam, więc i radość była większa :)
Macham!
O.
Piękne góry.
Szary Burku, zgadzam się :)
O.
Obieżyświatko, ten Horn wygląda jak rzeźba! Albo jak model góry idealnej ;-) Cudne.
Almetyno, właśnie! Góra idealna :)
O.
Można zaniemówić.
Iw, :) pozdrawiam!
O.
Pięknie, pięknie, jeszcze raz pięknie, a do tego niebiesko :)
Pozdrawiam serdecznie!
Ken, :) niebo było też cudne (dopóki nie zaciągnęło się chmurami ;))
Pozdrawiam!
O.
niesamowicie pięknie .. moje ulubione to #5 i #6 z chmurkami, które dodają majestatu .. przepiękne miejsce i zdjęcią ! podziwiam i bardzo ciepło pozdrawiam :^)
Peregriono, dziękuję :) To był bardzo piękny moment!
Macham!
O.
Pingback: Jungfrau Eiger Walk - na szlaku | Zapiski Obieżyświatki
Pingback: Raron - wioska Rilkego | Zapiski Obieżyświatki