Rotterdam to miasto bardzo nowoczesne i kreatywne. Kilka ciekawych przykładów architektonicznych przedstawiłam Wam w pierwszej części: Rotterdam – miasto architektury – część 1.
Tym razem pokażę Wam również i te starsze budowle.
De Hef i Koninginnebrug
Te budowle to prawdziwe perły miasta. Pierwszy most – Koninginnebrug powstał jako most obrotowy w XIX w. Drugi – De Hef był kiedyś mostem kolejowym podnoszonym. Dzisiaj już nie działa.
Wiatraki
Jesteśmy w Hollandi, więc wiatraków zabraknąć nie może. Kiedyś było ich tu bardzo dużo. Dzisiaj pozostały tylko nieliczne. Na zdjęciu jeden z nich na tle miasta.
Willemsbrug – Most Wilhelma
Kolejny, bardzo charaktertystyczny czerwony most. Otwarto go w 1981 r. Powstał na miejscu swojego poprzednika z XIX w. Ma 318 metrów długości. Jest mostem podwieszanym z dwoma pylonami.
Markthal – Hala Targowa
Jeden z moich ulubionych budynków (obok Cubus Houses).
Ukończono ją w 2014 r. Co ciekawe, oprócz sklepów, kramów, restauracji, znajdują się tutaj także mieszkania.
Jej wnętrze jest bardzo ładne i kolorowe, a to za sprawą malowideł na ścianach i suficie. Niderlandzki artysta Arno Coenen wraz z zespołem w ten sposób przedstawił motyw martwej natury.
I kupić tu można wszystko! A jakie specjały mają, po prostu palce lizać.
Cruise Terminal
World Port Center, Holland Amerika Lijn i Montevideo Tower
Rotterdam – skyline
Pingback: Rotterdam - miasto architektury - część 1 - Zapiski Obieżyświatki
Super wycieczka! W Marthal to bym pochodziła, podegustowała! :-)))))
Fuscilko, jak to się wszystko skończy, to może nadarzy się okazja! :)
O.
Tak dawno u Ciebie nie byłam, że aż wstyd :) A tu takie zmiany! Bardzo ładnie.
Nie miałam pojęcia, że Rotterdam jest taki interesujący. Miło zwiedzić nowe miejsca, choćby tylko na zdjęciach.
Pozdrawiam :)
Mad, witaj :) Póki co zostały tylko takie sposoby na zwiedzanie, ale może kiedyś to się zmieni.
Pozdrawiam!
O.
Oby jak najszybciej. Pozdrawiam
Z tymi wiatrakami to jest ciekawa sprawa…kiedyś stały wśród pól, a teraz w centrum miasta. Miałam już okazję widzieć kilka takich, a nawet spać w jednym w Scraborough, w Anglii. Pozdrawiam