Napisane: 08.11.2011
Noc bibliotek w Zagłębiu i całej Nadrenii Północnej – Westfalii. Motto tegorocznej akcji to: „Zadurzony (po uszy;)) w bibliotekach” (niem. Total verknallt in Bibliotheken).
Noc bibliotek
11 listopada odbędzie się kolejna już Noc bibliotek – akcja, która organizowana jest co dwa lata. Tego wieczoru ok. 200 bibliotek całego kraju związkowego NRW udostępni do północy swoje zbiory i gmachy molom książkowym. Można będzie nie tylko korzystać z serwisu bibliotecznego w nietypowych godzinach, ale również wziąć udział w wieczorach autorskich zaproszonych gości, podyskutować na różne tematy, pooglądać fragmenty filmów, uczestniczyć w różnego rodzaju warsztatach itp.
Każda z bibliotek przygotowała swój własny program na tę noc. Jest więc w czym przebierać.
W ubiegłych latach impreza ta cieszyła się dużym powodzeniem. W 2009 r. biblioteki odwiedziło w tę noc ponad 60 000 osób.
Mnie się ta akcja bardzo podoba. Zresztą jak i inne, których celem jest propagowanie czytelnictwa (pamiętacie biblioteczki na ulicach czy akcję w środkach komunikacji miejskiej Wymień swoją książkę?).
Taka noc, podobnie jak noc muzeów, przyciąga. I dobrze :)
Do tego biblioteki w Niemczech są instytucjami bardzo zaangażowanymi w życie kulturalne i rozwiajanie kultury. Mam bardzo dobre zdanie o nich. Korzystałam z kilkudziesięciu bibliotek niemieckich i każda z nich była przyjazna dla czytelnika. I co ważne, zakres ich działania nie ogranicza się tylko do wypożyczenia książek. Zwykle posiadają one bogatą ofertę towarzyszącą.
Jeśli więc będziecie kiedyś w Niemczech, to zachęcam do zaglądnięcia do bibliotek :)
*****
Komentarze:
artdeco1
08.11.2011 22:04
uwielbiam odwiedzac biblioteki, ale u nas niestety jest ich coraz mniej; politycy uwazali, ze to strata pieniedzy i niewlasciwe wykorzystanie budynkow, z rok temu zamknieto ponad polowe, w pozostalych ograniczono godziny i dni otwarcia, zwolniono oczywiscie pracownikow. Musialo byc troche protestow, bo od miesiaca przedluzono godziny do 18-tej i otwarte sa 6 dni w tygodniu a nie 3-4 jak poprzednio. O takiej akcji nie mam co marzyc :)
obiezy_swiatka
08.11.2011 22:14
Artdeco, to naprawdę denerwujące, że zamyka się biblioteki. Nie rozumiem tego. Jeśli formuła bibliteki się nie sprawdza w danym środowisku, to trzeba coś zmienić, wyjść do ludzi, zaoferować im inną formę. A nie po prostu zamknąc i cześć. Dobrze, że chociaż po protestach przedłużyli godziny otwarcie. O.
agpagp
08.11.2011 22:44
dla mnie super sprawa. Właśnie w naszym domu kultury zmienił się dyrektor. Chyba uderzę z pomysłem nocnego czytania bajek dla dzieci w bibliotece… takie czytanie ze spaniem :)) czego będziesz szukała w tym roku wśród książek?
spirit_of
09.11.2011 09:15
Biblioteki w Niemczech, szczególnie te prowincjonalne, to katastrofa. Jednakze bylam mile zdziwiona, gdy w zeszlym tygodniu wstapilam do naszej miejscowej minibiblioteki, ze zmienili asortyment z nietylko ksiazek historyczno- koscielnych takze na literature lekka i nawet kryminaly. Wypozyczylym „Tausend strahlende Sonnen”- „Tysiac wspanialych slonc” Hosseiniego. Nastepna bedzie bestseller tego autora, poniewaz tez odkrylam w regale, a znam jedynie jako film. „Chlopiec z latawcem”, czyli „Drachenläufer”.
una_invitada
09.11.2011 09:21
obiezwyswiatko; wspaniala akcja. ja jestem wielka fanka akcji czytelniczo- ksiazkowych. a ta zapowiada sie wspaniale. czy to Twoje stosiki ksiazkowe? chyba bylabym w stanie przeczytac tylko Rome Logocka:) tutaj 25 sierpnia lub wrzesnia, nie pamietam juz, to dni otwarte wszystkich obiektow Historic Scotland. w sierpniu mamy najwiekszy na swiecie Festiwal Ksiazki, ale to nie za darmo. UK organizuje wiele akcji, w ktorych ludzie moga wymienic sie ksiazkami za darmo.
obiezy_swiatka
09.11.2011 09:47
Pestko, Twój pomysł fajny :) Ja pewnie wybiorę się na jakiś wieczór autorski, do wyboru mam kilka, zobaczę jak z czasem będzie. O.
obiezy_swiatka
09.11.2011 09:50
Spirit, nie zgodzę się z Tobą, że biblioteki niem. to katastrofa. Oczywiście, że są takie, zwłaszcza te malutkie, które nie mają dużego księgozbioru itp. Ale moje doświadczenia w południowych Niemczech (Schwarzwald), północnych oraz w NRW były świetne. Nawet jeśli zdarzyło się, że jakiejś książki akurat nie mieli, to można było szybko sprowadzić. O.
obiezy_swiatka
09.11.2011 09:54
Uno, tak, zapowiada się ta noc bardzo ciekawie (program obejmuje w sumie wszystkie grupy wiekowe, najmłodszych też). Wasz Festiwal Książki to świetna sprawa :) i to, że Historic Scotland otwiera swoje podwoje! – oczywiście, że bym skorzystała. Co do stosiku, to jakiś zimowy, zdjęcie mi zostało ;), szukałam wczoraj ilustracji do wpisu w zasobach i znalazłam ten. Esseńska biblioteka ma również dział z polskimi książkami, stąd Ligocka ;) A te zdjęcia po bokach to dwie półki z mojej domowej biblioteki. O.
una_invitada
09.11.2011 09:57
widze Mitosek i „Teorie badan literackich”, fuj, fuj, fuj:)))czytalam to na studiach. ale Konwickiego i Czechowa, to bym przeczytala. pierwszy pozostal w Polsce, drugiego chyba nawet nie mialam.
obiezy_swiatka
09.11.2011 09:58
Uno, książka Mitosek jest cała pobazgrana i w strzepach, tak ją czytałam :) Czechow jest, bo mam sentyment. Styl Konwickiego bardzo lubię ;) O.
fusilla
09.11.2011 10:25
Minusem naszych małych bibliotek jest brak nowości! I bardzo rzadko zdarzają się jakieś imprezy towarzyszące! Pewnie dlatego, że biblioteki traktuje się jak zło konieczne. Jeszcze niedawno w naszym mieście były małe osiedlowe biblioteki, a teraz je zlikwidowano!
obiezy_swiatka
09.11.2011 11:07
Fusillo, szkoda, że te osiedlowe placówki znikają. Ja bardzo je lubiłam. Pani bibliotekarka znała wszystkich z imienia ;) Tak, nowości kosztują, więc przy ograniczonym budżecie trudno ciągle nabywać nowe pozycje. Szkoda. O.
spacer_biedronki
09.11.2011 16:58
super pomysł:) Chętnie bym widziała taki w moim mieście.
obiezy_swiatka
09.11.2011 17:18
Spa, może kiedyś coś takiego się odbędzie. Albo jeszcze coś bardziej innego :) Być może brakuje pomysłów, ale ja wierzę w kreatywność i możliwości, jeśli się tylko chce. O.
gusiook
10.11.2011 13:33
Ciekawa opcja:) Zdecydowanie jestem za propagowaniem czytelnictwa. Myślę, że wbrew pozorom nie jest z nim tak źle. Jakiś czas temu we Wrocławiu odbył się tzw. book-change, w którym uczestniczyłam. super sprawa! Wymieniałam kilka książek. :)) Dobrego dnia:)
obiezy_swiatka
11.11.2011 10:04
Gusiook, to fajnie, że Wrocław też działa w zakresie czytelnictwa :) Dobrego weekendu. O.
Pingback: Noc kultury (po)przemysłowej, czyli ExtraSchicht w Zagłębiu Ruhry | Zapiski Obieżyświatki