Neuer Zollhof - budynki Franka Gehry'ego w Düsseldorfie

Neuer Zollhof – dekonstruktywistyczne biurowce nad Renem

Napisane: 31.07.2011
Dzisiaj będzie o fikuśnych biurowcach Franka Gehry’ego.
Na pewno znacie niektóre budowle tego architekta (pamiętacie zagadkę adwentową nr 3?). No właśnie.
Frank Gehry należy do moich ulubionych projektantów, wprawdzie nie jest tak śmiały jak Hundertwasser (tu budowle Hundertwassera u mnie na blogu), ale jego budowle mają specyficzny charakter.
W latach 1997 – 1999 powstały w Düsseldorfie trzy biurowce wg jego projektu tzw. Neuer Zollhof. Znajdują się one nad Renem, w Porcie Mediów (niem. Medienhafen) w sąsiedztwie innych nowoczesnych budynków jak np. wieża tv, które tworzą skyline miasta.
Trzy biurowce – biały, srebrny i ceglany – i każdy z nich inaczej powyginany, jakby ścięty. Krzywizny biorą górę nad prostą linią. Bez gzymsów, bez widocznego cokołu – po prostu bryła osadzona na brzegu rzeki.

Te zdjęcia udało mi się zrobić w czasie 75-kilometrowej rowerowej wycieczki, bo nic tak nie pomaga na smutki, jak praca własnych mięśni. Jak się człowiek nieco zmęczy, to i myśli kursują po innych torach i zatrzymują się na innych stacjach…
I nawet nie padało wtedy. Wyjątkowo.

O innych projektach Franka Gehry’ego, np. o Tańczącym Domu w Pradzie czy o muzeum Guggenheima w Bilbao może kiedyś coś skrobnę. Muszę wyszukać tylko slajdy z przepadlistych pudeł i je zeskanować.

*****
Komentarze:
una_invitada
31.07.2011 10:32
obiezyswiatko, wlasnie mialam napisac, ze troche te budynki podobne do tych z Pragi:) a na smutki oj tak. 30-kilometrowy spacer takze mi pomogl;)
la_mad
31.07.2011 11:07
Wyglądają fantastycznie :) Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wewnątrz mają również krzywe podłogi, ale to przecież niemożliwe (a przynajmniej w niemieckim budownictwie, bo w naszym to i owszem ;) Pozdrawiam :)
taita03
31.07.2011 11:10
Rzeka brudna i brzydka, ale budynki zdecydowanie ciekawe :) Jestem jak najbardziej za nietuzinkowymi budowlami ożywiającymi strukturę miasta.
obiezy_swiatka
31.07.2011 12:08
Uno, a udało Ci się zobaczyć Tańczący dom? Poszukałam u siebie, mam tylko slajdy, ale pokażę. Cieszę się, że długi spacer Ci pomógł! :) (Bardzo lubię wędrować.) O.
obiezy_swiatka
31.07.2011 12:11
Mad, przypomniałaś mi o moich krzywych ścianach w kraju, dostawałam szału, jak patrzyłam na odstającą szafkę ;) Równanie nic nie pomogło. Te biurowce są publicznie dostępne, ale nie zajrzałam tam, wydaje mi się jednak, że te krzywizny to tylko na zewnątrz ;) Ale jak sprawdzę, to dam znać. Dobrej niedzieli Mad! O.
una_invitada
31.07.2011 12:14
udalo:) i bardzo ladne zdjecia wyszly. ale prawie wszystkie zdjecia z Pragi ciekawe, bo i miasto warte zobaczenia.
obiezy_swiatka
31.07.2011 12:15
Taito, to nie jest najpiękniejszy odcinek Renu – rację masz (tak na marginesie: są o wiele ładniejsze jego odcinki np. w Szwajcarii, czy niedaleko ode mnie – dolina środkowego Renu). Zgadzam się, takie budynki ożywiają przestrzeń miejską. Pozdrawiam! O.
obiezy_swiatka
31.07.2011 12:16
Uno, to świetnie :) Moje slady wyglądają jak pocztówki z dalekiej przeszłosci. Pozdrowienia! O.
agpagp
31.07.2011 14:03
być może ciekawie wyglądają i łamią architektoniczny charakter ale do mnie nie przemawiają :) Tańczący Dom też mi się nie podobał :)
obiezy_swiatka
31.07.2011 15:01
Pestko, i nie muszą :), ja na przykład nie lubię baroku i raczej żadna budowla tego typu do mnie nie przemówi ;) Neuer Zollhof mi się podoba i to jest chyba jedyna grupa budynków w tym mieście. Dobrego popołudnia. O.
konfli-ktowa
31.07.2011 16:04
Lubię takie zaskakujące elementy w architekturze, więc podobają mi się te budynki. Muszę się nauczyć, że lekarstwem na smutki ma być ruch, a nie jedzenie kompulsywne. Przejechać 75 km to bym nie dała rady, ale może by tak rzucić się w wir sprzątania, pucowania, polerowania? Muszę to przemyśleć ;)
obiezy_swiatka
31.07.2011 20:56
Konfliktowa, sprzątanie może być ;) Ja mam za małe mieszkanie, żeby się tak pomęczyć jak w czasie biegania czy rowerowania ;) O.
petitek79
01.08.2011 13:18
Budynki rewelacja. Chociaż pierwsze co bym zrobił po wejściu do środka to sprawdzał czy ściany i podłogi są proste:) Wrażenie jakby wszystko tańczyło.
spacer_biedronki
01.08.2011 13:58
hm.. taki spacerek. 75! Ale to chyba nie jednego dnia, co???
lidka1810
01.08.2011 16:22
zdecydowanie odcinają się od sztampowych biurowców, chociaż Franek bardziej przypadł mi do gustu w Pradze, a wysiłek fizyczny, to dobry środek na smutki :) pozdrawiam :)))
inna_bajka
01.08.2011 21:36
O – masz rację – nic tak nie pomaga na smutki ! Euforia Biegacza … ;)
fusilla
03.08.2011 22:52
Szkoda, że u nas nikt na taki pomysł n ie wpadł. Ile udałoby się krzywizn wytłumaczyć w naszych siermiężnych mieszkankach blokowych? Pozdrawiam ciepło!
obiezy_swiatka
09.08.2011 18:19
Petitku, rację masz, może się zakręcić w głowie :) O.
obiezy_swiatka
09.08.2011 18:20
Spa, jednego dnia. To taki przeciętny wynik. O.
obiezy_swiatka
09.08.2011 18:20
Lidko, o tak, jak się człowiek zmęczy, to nie myśli o czarnych myślach ;) Dom w Pradze jest jeszcze bardziej zwariowany ;) O.
obiezy_swiatka
09.08.2011 18:21
Inna_Bajko, właśnie! :) Cieszę się, że mnie rozumiesz :) O.
obiezy_swiatka
09.08.2011 18:21
Fusillko, prawda? I od razu byłaby wymówka :) O.

3 comments on “Neuer Zollhof – dekonstruktywistyczne biurowce nad Renem

  1. Pingback: Popartowy dom w Brunszwiku | Zapiski Obieżyświatki

  2. Pingback: Turning Torso | Zapiski Obieżyświatki

  3. Pingback: Brooklyn Bridge - Zapiski Obieżyświatki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *