Prawdę mówiąc czasu, a w tym także czasu podróży, nie postrzegam linearnie.
Zastanawiając się nad przyszłymi notatkami na blogu, wpadłam najpierw w popłoch, a potem w zwątpienie, że moja nielinearność może spowodować zamieszanie. Od czego zacząć? Od początku? Ale co zrobić z nakładającymi się płaszczyznami? Próbuję więc nadać moim wspomnieniom z ostatniej podróży jakiś porządek, zamknąć w linearny kształt, wyznaczyć granice. Przełożyć na język respektujący prawa chronologii ;) Ale moje starania skazane są na dłuższą metę na niepowodzenie. Wiem, że wcześniej czy później notki będą się pojawiać w zależności od tego, o czym mam właśnie ochotę napisać. Jak mawiają Niemcy: nach Lust und Laune ;)
Dlatego dzisiaj, aby wprowadzić nieco porządku, ta mapa z bardzo uproszczonym trackiem gpx (na potrzeby bloga skasowałam kilka tysięcy punktów, aby skompresować plik, stąd czasami tylko proste linie). Oto trasa naszej podróży na daleką północ:
Jestem mała i chuda, następnym razem spokojnie zmieszczę się do walizki ;)
Ken, nie ma sprawy :) Będę pamiętać!
O.
To będę się rozglądać za porządnymi zimowymi butami ;)
PS. Mogę Cię prosić o adres mailowy? Szukałam na stronie i nie mogłam znaleźć…
Ken, :) dobrze, że mi przez PS przypomniałaś o skrzynce mailowej. Ciągle uzupełniam stronę, a o rubryce „poczta” zapominam.
Podaje adres: info malpa obiezyswiatka.eu
Bez spacji między info i małpą, i między małpą i obiezyświatką ;)
O.
Dziękuję bardzo :)
Mail poszedł – Kuferek Kuferkiem, ale tam bywam rzadko, a wręcz od święta. Otworzyłam Ci Pazura :)
Ken, dziękuję Ci bardzo :)
O.
a ja się odchudzam i na następną wyprawę tez się juz na pewno do walizki zmieszczę! ;-)))
zapowiada sie niezwykle ciekawie :-)
Agalu, :) :) :)
Ciekawie było, mam nadzieję, że Ciebie i Czytelników zainteresuje :)
O.
Nie zła trasa.
Moniko, :) :)
O.
bardzo dobry poczatek, mapa potrzebna i pomocna; teraz zaczne zalowac ze zawsze jechalam na poludnie zamiast polnoc :)
Artdeco, najtrudniejszy pierwszy krok, ten mam za sobą ;)
Dobrego weekendu!
O.
Jestem pewna, że Twoje opowieści będą bardzo ciekawe bez względu na to czy będą linearne czy też nie :-)
Obieżyświatko, jak pokonałaś tę trasę? Samochodem, rowerem, pieszo, czy też jeszcze innym środkiem transportu? Może już o tym wspomniałaś, ale przeoczyłam.
Serdecznie pozdrawiam i życzę udanego weekendu :-)
Manitou, :) Postaram się :)
W trasę wybraliśmy się naszym wohnmobilem, bardzo lubię tak podróżować, bo daje mi to wolność w przemieszczaniu się w czasie i w przestrzeni ;) Ale mięśnie nóg pracowały także. W czasie tej wyprawy bardzo często dreptaliśmy po różnych szlakach, o wędrówkach po fiordach i innych pięknych miejscach też opowiem :)
Dużo słońca dla Ciebie w weekend!
O.
Trasa robi wrażenie, nie mogę doczekać się kolejnego wpisu :)
Eldko, kolejny będzie o mostach :)
O.
Ja jestem duży, i do żadnej walizki się nie zmieszczę ;)
Bardzo fajny obrys wybrzeża Wam wyszedł!
PS. Praktycznie nigdy nie daję zdjęć/wpisów linearnie. Rozumiem taki wybór doskonale.
Stolico, :) To zapraszam na wirtualny spacer :)
Dziękuję za zrozumienie :)
O.
To czerwone na tej ładnej mapie ile ma kilometrów?
Almetyno, cała trasa to 11 000.
O.
Najważniejsze, że będą relacje!
Pozdrawiam serdecznie!
Fusillko, będą :)
Serdeczności!
O.
Z niecierpliwością czekam na relację.
Pozdrawiam serdecznie
E
Ewo, zapraszam i pozdrawiam!
O.
Imponująca trasa! Bardzo jestem ciekawa Twoich wrażeń z tej podróży. Pozdrawiam :)
Ganiu, wszystkie pozytywne :) I nawet zaskoczyłam sama siebie, jesli chodzi o ryby ;)
Dobrego wieczoru!
O.
Ja to najwyżej do jakiejś sporej beczki bym się zmieściła :D ale chetnie będę podróżowała z kubkiem goracej herbaty po tych cudnych miejsach z każdym Twoim wpisem :)
Pestko – Towarzyszu podróży :). ja się piszę na herbatę :) Taką pyszną, gorącą, w wielkim, pięknym kubku :)
O.
kolejność nieważna, ważne, że będziesz wspominać – mnie się zawsze w głowie układają wspomnienia tak: zapach-smak- widok inaczej słabo ogarniam ;) pozdrawiam:)
Gwiezdna, też tak myślę, że nieważna. Czas przestaje istnieć we wspomnieniach :)
Pozdrawiam!
O.