Chociaż muszę przyznać, że raz się zawahałam przy spojrzeniu w dół. Ale tylko na chwilę :)
Tiger and Turtle
Tiger and Turtle, czyli Tygrys i Żółw to olbrzymia konstrukcja stalowa, po której można chodzić. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jej pomysłowa forma. Instalacja ma kształt roller coastera/Achterbahn/diabelskiej kolejki górskiej :) Jak zwał, tak zwał, dość, że spacer na piechotkę po zakrętach, łukach, w górę, w dół, po ponad 200 schodach zrobionych z kraty stalowej.. kilkanaście metrów nad ziemią jest świetną przygodą. A jeśli do tego ma się tę konstrukcję tylko dla siebie i żadnej duszy dookoła, to przygoda jest tym lepsza ;)
Tiger and Turtle znajduje się w Duisburgu, na hałdzie (nie może być przecież inaczej ;)) Heinricha Hildenbranda. Została otwarta niedawno, w listopadzie 2011. Jej projektanci to Heike Mutter i Ulrich Genth. Konstrukcja została ciepło przyjęta przez mieszkańców Duisburga i Zagłębia Ruhry i szybko stała się atrakcją i jednym z popularniejszych miejsc wycieczek.
Impresje
Z premedytacją wybrałam się w środku tygodnia w to miejsce, aby uniknąć tłumów (na konstrukcję mogą wejść jednorazowo 192 osoby), ale jakież było moje zdziwienie i radość (!), kiedy zobaczyłam po dojściu na szczyt, że jestem samiuteńka. Sam na sam, oko w oko z Tygresem i Żółwiem. Tego nie oczekiwałam, więc niespodzianka była duża. Ale dość gadania. Zapraszam na wirtualny, fotograficzny spacer nad ziemią po diabelskiej kolejce górskiej. A że Tiger and Turtle jest bardzo fotogeniczna, to korzystając z samotności, pozwoliłam sobie na jej dokładne obfotografowanie ;) No tak. Nie sądzę, że następnym razem będę miała możliwość zwiedzania tej konstrukcji w samotności.
[nggallery id=195]
Nocą Tiger and Turtle zachwyca iluminacją, ale o tym innym razem.
A tu link do wpisu o równie fantazyjnym moście w Zagłębiu Ruhry Slinky
O. – Fantastyczne :) Nie wiem ile lęków można na takim spacerze pokonać. Myślę, że sporo. Wiem – że mój umysł myśli czasem innymi kategoriami – ale pomyślałam że mogłoby to być doskonałe urządzenie pomagające oswoić lęk wysokości i lęk przestrzeni. Genialne !
Argonautko, świetny pomysł, może faktycznie dałoby się to użyć w oswajaniu lęków. Sam pomysł ustawienia takiej konstrukcji bardzo mi się spodobał. A emocji tyle przy spacerze ;)
Pozdrawiam!
O.
Rewelacyjne to jest. Pewnie szybciej bym się odważył na to wejść niż wsiąść na karuzelę co staje dęba. Bo sam kontroluję ile jeszcze i jak daleko mogę. Ale powiedz mi jedno, bo nie mogę dojść do tego. Jak się przechodzi po tych wewnętrznych łukach szczytowych (ale to nazwałem hihi)? Tak jak na zdjęciu nr 7. Bo jest bramka że niby dalej nie można, więc cofać się trzeba, czy jakoś inaczej przejść?
Petitku, ja weszłam nawet bez problemów, za to na takie kolejki i karuzele to za żadne skarby nie wsiądę.
Nazwa piękna – łuki szczytowe :) – tam nie ma wejścia. Jest bramka. Tak, trzeba się cofnąć i przejści całą drogę z powrotem i przy wejściu na konstrukcję udać się w przeciwną stronę, żeby obejść ją z drugiej strony. Dostępne są dwa odcinki, jeden o długosci 140 m, drugi 60. Cała kolejka ma 220 m.
Pozdrawiam! :)
O.
Rzeczywiście przypomina rollerkoster.
W instrukcji napisali (jeśli dobrze widzę), że pętla jest niedostępna do łażenia. Z drugiej strony – byłoby fajnie tak sobie powisieć głową w dół :)
Stolico, ale jak wisieć, to tylko z zabezpieczeniami :)
Pętla jest zawsze zamknięta.
O.
Moniko, tak, tyle, że chodzą po nim, ma się inną prędkość :)
O.
Czego to ludzie nie wymyślą ;-) Ale to wygląda doskonale, myślę, że weszłabym na to chętniej niż na roller coastera ;-)
Twoje zdjęcia zapierają dech w piersiach, zwłaszcza to, gdzie wydaje się, że schody prowadzą w przepaść ;-)
Miłego dnia :-)
Manitou, mnie ucieszyło to, że byłam samiuteńka. Nikt mnie nie pośpieszał, że muszę iść w jakimś tam tempie, bo ludzie są za mną, przede mną itp. Tempo miałam swoje, mogłam przystawać, siadać, robić zdjęcia, kręcić film z hałdy – miałam czas na wszystko.
Cieszę się, że Ci się podobają zdjęcia. Wdzięczną modelkę miałam ;)
Serdeczności! :)
O.
Fantastycznie się prezentuje, spacer po tej konstrukcji to musi być super zabawa. Pozdrawiam
Zielona Milo, wrażenia niezapomniane :)
Pozdrawiam!
O.
brawo za tytuł notki :) poważnie przez moment pomyślałam że to tytuł jakiegoś filmu w stylu szklana pułapka :D a to pułapka stalowa – konstrukcyjna!! :)
Pestko, no właśnie stalowa pułapka :)
Serdeczności!
O.
Ale fajny pomysł…
Chciałem się to samo spytać co Petitek, ale już po Twojej odp. w takim razie wszystko wiem…
Na prawdę rewelacja i nie dziwię się, że szybko stała się ta konstrukcja atrakcją. :-)
Pzdr.
Jacku, tak, to nowy symbol Duisburga. Projekt ten wygrał konkurs miasta. Mnie się bardzo podoba. I dobrze, że byłam tam sama ;)
Pozdrawiam!
O.
Takie miejsce to dobra rzecz dla odchudzajacych sie. Z mojego okna widze takie osoby chodzace w kolo bez ustanku. Taka konstrukcja oddalaby duze zaslugi w zrzucaniu nadwagi.
Zawsze znajdziesz cos nietypowego i rowniez to miejsce jest jakby nie z tej ziemi.
Pozdrawiam:)
Ataner, ale najpierw trzeba pokonać strach przed wysokością :)
Mnie się ta konstrukcja podoba, i chętnie znów ją odwiedzę.
Serdeczności!
O.
Ciekawa konstrukcja :) Chętnie bym się tam wybrała przetestować mój lęk wysokości.
PS. też myślałam, ze pętla jest do przejścia, i zastanawiałam się tylko- jak? Do góry nogami? Ale widzę że aż tak ekstremalnej trasy nie udostępniono zwiedzającym :)
Pozdrawiam!
Mad, :) Może kiedyś :) No tak, do góry nogami mogłoby być ;)
Pozdrawiam!
O.
Niezwykłe! I pomysł i realizacja i Twoje zdjęcia. Bardzo pięknie sfotografowałaś te schody jak rzeźby. I tak graficznie! Surrealizm postindustrialny, piękny. Najbardziej działa na emocje przedostatnie zdjęcie, schody do nieba lub trampolina w niewiadome.
Almetyno, dziękuję :) Cieszę się, że Ci się spodobał i model, i zdjęcia :)
Pozdrawiam!
O.
Pingback: Slinky - most w formie sprężyny - Zapiski Obieżyświatki