Na pewno widzieliście niejednokrotnie tęczową sprężynę, którą bawią się i dzieci, i dorośli. Ci ostatni wykorzystują ją też do demonstracji fizycznych eksperymentów, ale to tak mimochodem. Popularniejsza jest ona jednak jako zabawka i sprawia pewnie większą frajdę maluchom niż fizykom ;) Mnie najbardziej podoba się jak owa „dżdżownica” śmiesznie schodzi po schodach ;). Ale dlaczego o tym piszę? Obiecałam kiedyś, że pokażę kilka mostów z Zagłębia Ruhry, które swoim kształtem odbiegają nieco od tradycyjnych konstrukcji. Dzisiaj więc o moście w kształcie spirali.
Slinky
Forma Slinky zainspirowała niemieckiego artystę Thomasa Rehberger, który zaprojektował olbrzymi kolorowy most właśnie o takim kształcie. Mierzy on ponad 400 metrów długości i składa się z prawie 500 spirali, które owijają konstrukcję. Fantazyjny most, którego pełna nazwa brzmi Slinky springs to fame, znajduje się w Oberhausen w Zagłębiu Ruhry i rozciąga się nad Kanałem Ren-Herne. Budowla została oddana do użytku pieszym i rowerzystom w 2011 r. i od razu zdobyła sympatię tutejszych :) Moją również. A jako model nadaje się idealnie ;)
[nggallery id=212]
A przy okazji, pamiętacie konstrukcję Tiger and Turtle? Rok 2011 był dobrym rokiem dla artystycznych, użytkowych, instalacji :)
Fajnie :) Szkoda, że tylko bogatych stać na takie ekstrawagancje…
IamI, no szkoda….
O.
Bardzo ciekawa konstrukcja!
Ganiu, :) i lekka w formie ;)
O.
sądziłam że to sprężyna jest kolorowa a to mostek okazał się tęczą :) a taką sprężynę sama miałam i uwielbiałam się nią bawić … aż mi dziecko nie popsuło :)
Pestko, może było łatwiej pomalować most niż te spreżynki ;) Ta zabawka to fajna jest ;)
O.
Przypomina mi przejście przez labirynt…
Fajnie, że pokazałaś :)
Gusiook, :) mnie trochę jak tor z przeszkodami ;) Ale w rzeczywistości jest nieszkodliwy ;)
O.
może to nawet nie takie drogie… ;-)
ale mam zmieszane uczucia – może na żywo wrażenie jest lepsze, ale na obrazkach wygląda to odrobinę jak przerośnięte zasieki. brrr…
:-)
Er, ja nie mam pojęcia. Nawet jak bym znała sumę, to ona i tak mi nic nie powie, bo ja w takich kwotach nie operuję. Dla mnie każdy suma o więcej niż czterech zerach to niepojęta jest ;)
A wiesz, że oglądnęłam sobie jeszcze raz te zdjęcia pod kątem tych zasieków, i jednak zostaję przy slinky ;)
O.
Bardzo oryginalny ten most, pomysłowy :-) Fajnie urozmaica krajobraz :-)
Dag, o tak, tam było trochę monotonnie, a most ożywił teren.
O.
Wyśmienita konstrukcja!
Petitku, też mi się podoba :) Jest inna.
O.
Bardzo ciekawie wyglądająca konstrukcja.
Moniko, połączono pomysł z możliwościami i wyszła kolorowa dżdżownica;)
O.
Świetne zdjęcia świetnego mostu! Czy on się ciut chwieje gdy po nim wędrować?
Almetyno, dziękuję :)
Jak po nim stąpach z innymi ludźmi, to się troszkę rusza, ale minimalnie.
O.
Witaj! Nominowałam Twój blog do Liebster Blog. Po szczegóły zapraszam na http://madaboutjourney.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html :)
Mad, dziękuję Ci serdecznie. Bardzo mi miło :) Dwa wpisy wcześniej już odpowiadałam na pytania, ale na Twoje odpowiem u Ciebie :)
O.
Jak się robi takie nominacje? Czy ja też mogę nominować Twój blog?
Almetyno, każdy może. Ja Was wszystkich nominowałam w ten spósób, że poprosiłam Was o odpowiedzi na pytania :) Ale można kilka blogów nominować. To taka zabawa, piszesz notkę o tych nominacjach i sprawa gotowa :)
O.
fantastyczny! Pozdrowienia.
Spa, :) i od razu go polubiono, co przy różnego rodzaju konstrukcjach o nowatorskiej formie nie jest oczywiste ;)
Pozdrawiam!
O.
Ciekawa jestem skąd się wziął u architekta taki oryginalny pomysł?
Super jest to zdjęcie czarno-biale (trzecie)!
Pozdrawiam
Nika
Niko, nie wiem, skąd ten pomysł, ale dobry był.
To trzecie zdjęcie trochę szumi, ale nic to ;)
Przesyłam pozdrowienia!
O.
Inspiracje chyba są oczywiste…? Mnie się od razu skojarzyło z linowymi mostami nad przepaściami gdzieś w Peru lub Wietnamie i okolicy. A dlaczego te spirale? Bo one są elastyczne tak samo jak most, ale ludziom rozleniwionym cywilizacją europejską dają poczucie bezpieczeństwa większe niż jakieś sznurki.
Bardzo lubie mosty ktore nam pokazujesz. Ten jest jak z bajki! Przypuszczam, ze wieczorem jest jeszcze lepszy efekt, bo prawdopodobnie jest podswietlony.
Artysta ktory zaprojektowal ten most musial miec niezle odloty:)))
Bardzo mi sie podoba!
Usciski :)
Ataner, tak, on jest podświetlany, chociaż nie wiem, czy każdej nocy równomiernie.
Fajnie, że Ci się podoba, to trafiłam z notką ;)
Serdeczności.
O.
aż chce się po nim pospacerować, super pomysł :)
Gwiezdna, jak on był oblegany latem. Naczekać się musiałam za każdym razem, żeby choć trochę zdjęć bez ludzi porobić ;)
O.
Ale fajny mostek! Chętnie przejechałabym po nim na rowerze ;-)
Widzę, że też go męczą kłódkami ;-)
P.S. Mam nadzieję, że moja seria komentarzy nie zostanie odczytana jako atak spamowy ;-) Po prostu nadrabiam zaległości ;-)
Manitou, kłodki to są na każdym miejscu, nowy most, a już tyle na nim…
Nie, nie ma powodu do obaw :) System Cię lubi ;), dzięki tym zadaniom poniżej nie mam od momentu wprowadzenia ani jednego spamu. Poczekam jeszcze chwilę i wylączę, żeby zobaczyć, czy ataki robotów minęły. Mam nadzieję, że się roboty znudziły ;)
O.
Ale BAJER!!!!!! :-))))))
Fusillo, :) inspiruje do tego, aby go fotografować ;)
O.
szkoda że opisując te ciekawe rzeczy nie podajesz gdzie one dokładnie sie znajduja ale dzieki za inspiracje przy wycieczkach. Mam nadzieje ze znajde dokładne adresy w internecie
Andrzeju, na pewno znajdziesz info w internecie. Ja nie podaję dokładnych adresów, ani gps itp., bo mój blog to luźne zapiski z podróży. Ale podaję ogólne dane, czyli miejsce, autora mostu itp. Te informacje na pewno pomogam w szukaniu dokładnego adresu. Blog, to wrażenia, moje wrażenia, które może staną się inspiracją dla innych. Nie chciałam nigdy, żeby mój blog był przewodnikiem turystycznym (te piszę poniekąd zawodowo ;)).
Mam nadzieję, że kiedyś się tam wybierzesz:)
Wielu ciekawych wycieczek życzy
O.
Pingback: Tańczący słup | Zapiski Obieżyświatki
Pingback: Tiger and Turtle bez lęku wysokości - Zapiski Obieżyświatki