Nowy Jork ma wiele pięknych parków. Ale The High Line jest szczególny, powstał bowiem na trasie dawnej linii kolejowej, która przebiegała ponad ulicami zachodniego Manhattanu.
The High Line
Pierwszy odcinek The High Line otwarto w 2009 roku, ostatni w lipcu 2019. Ten nietypowy i bardzo zielony park znajdujący się 9 metrów nad ziemią, rozciąga się między ulicami Gansevoort w Meatpacking District i 34 Aleją w dzielnicy Hell’s Kitchen. Ma 2,5 km długości i tylko kilka metrów szerokości. Jest ciekawą trasą spacerową, z której można podziwiać nowojorskie widoki. Mnie się spodobał, bo to inna perspektywa poznawania miasta.
Park
The High Line to przestrzeń rekreacyjna. Są ławeczki, na których można przysiąść, jest dużo bujnej roślinności, która nadaje temu miejscu bardzo naturalny wygląd. To takie zielone płuca w tej części miasta i bardzo popularne miejsce, dlatego trzeba się liczyć z tłumem.
Gdzieniegdzie można zobaczyć jeszcze pozostałości po trasie kolejowej: odcinki szyn, zwrotnice.
Sztuka w przestrzeni publicznej
Jest i sztuka: rzeźby, instalacje, graffiti na murach nowojorskich kamienic.
Murale
Obok parku The High Line wznosi się The Vessel – futurystyczna platforma widokowa, o której pisałam tutaj.
Nowojorskie ulice
Ja przeszłam całą trasę tylko raz, bo kiedy chciałam się ponownie tam wybrać, to park był cały dzień zamknięty ze względu na dość silny wiatr. Może mi się jeszcze kiedyś uda odwiedzić to miejsce…
Fantastyczny pomysł, ależ bym chciała, żeby u nas projektowano zieleńce z takim polotem
Jak tam u ciebie z koronawirusem?
Ikroopko, kreatywni są, bez dwóch zdań.
A co do koronawirusa, to dopiero w piątek kraj związkowy postanowił, że zamknie szkoły, przesunięto też początek semestru letniego. Ludzie wykupują to, co się da. Środków dezynfekcyjnych brak.
Ponad 4000 zakażonych.
Młodzież uważa się za nieśmiertelną, starsze osoby nie rozumieją, że to właśnie głównie oni stanowią grupę ryzyka.
Czytam na bieżąco informacje z Polski, mam nadzieję, że środki, które podjęto, pomogą!
Uważaj na siebie Ikroopko!
O.
Przyroda i sztuka w jednej przestrzeni – genialna sprawa! U nas tylko gdzie niegdzie i raczej nie występuje razem.
Serdeczności posyłam i Zdrowotności życzę!
Fuscilko, pozdrawiam również, dużo zdrowia!
O.
prawie jak 'wiszace ogrody Semiramidy’ :)
Obroni, i wszyscy pragną je zobaczyć, dlatego tłumy ;)
O.
Pingback: Statua Wolności - Zapiski Obieżyświatki