Czyli u wejścia do kanałów…
Będąc dzieckiem, ciągle słyszałam: patrz pod nogi... Na nic się to nie zdało. Blizny na kolanach mam do dzisiaj i pamiątki po dwukrotnym złamaniu nóg. I chociaż stąpam po tym świecie pewnie i na płaskim obcasie (a propos: tu kiedyś zwróciłam się z odezwą do Nosicielek Wysokich Obcasów ;)), to i tak zdarzają mi się potknięcia.
Ale pod nogi patrzę. Uważnie :)
I dzisiaj chcę Wam pokazać mały wybór ciekawych włazów do kanałów spostrzeżonych podczas podróży. Czasem w tych włazach do kanałów umieszczone są herby miast, czasem symbole, czasem elementy typowe dla danego miejsca… A czasem po prostu forma przemawia za tym, aby je sfotografować ;)
Niezwyczajnie ściany
Pamiętacie mój cykl Niezwyczajne ściany na starym blogu? Niestety, tych kilkunastu wpisów nie przeniosłam, tylko kilka z nich. Ale zamierzałam dwa cykle: właśnie ściany, i jako kontrast włazy do studzieniek kanalizacyjnych. Fasady może kiedyś nadrobię, póki co pora na kanały ;) Zapraszam.
Ciąg dalszy nastąpi :)
[nggallery id=197]
Ja też choć patrzę pod nogi zdarza mi się upaść
Moniko, oby jak najmniej tych upadków!
O.
Ja się, niestety, nie patrzę pod nogi i dlatego zdarza mi się potknąć na równiutkim asfalcie ;) A gdybym patrzyła, miałabym większe szanse na znalezienie czegoś interesującego, zgubionych pieniędzy albo właśnie takiej ciekawej studzienki (włazu).
Pozdrawiam!
Ken, ja patrzę, a i tak się potykam ;) Aż do złamania nóg. Pieniędzy nigdy nie znalazłam, ale studzienek to dużo ;)
Serdecznosci!
O.
mnie mija wiele ciekawych rzeczy, bo patrze tylko przed siebie; swietna seria :)
Artdeco, cieszę się, że Ci się podoba. Ciąg dalszy nastąpi, bo mam ich sporo.
Dobrego dnia!
O.
Przyznam ci sie szczerze, ze nigdy wczesniej nie zwracalam uwagi na studzienki kanalizacyjne. Pamietam te z Polski, raczej nic nadzwyczajnego – kawal blachy i tyle.
Te pokazane przez ciebie sa bardzo ladne i wygladaja estetycznie. Nie mam pojecia co autor chcial pokazac na studzience przed pomnikiem:)
Ataner, fakt, niby to nic nadzwyczajnego, a jednak mnie często zachwyca. Pomysł mi się podoba :)
Uściski!
O.
O, klapki włazowe uwielbiam, choć od niedawna zwracam na nie uwagę (ostatnio w Pradze – cudne były!)
Stolico, szukałam u siebie w zdjęciach, ale praskich chyba nie mam. Być może są w przeźroczach, ale pewna nie jestem. A może masz w swoich zdjęciach te studzienki? Fajnie by było, gdybyś kiedyś je pokazał na swoim blogu :)
Dobrej niedzieli! :)
O.
no z takimi „naziemnymi kołpakami ” to i ja patrzyłabym pod nogi :))
Pestko, :)
O.
O studzienki! A moja koleżanka z pracy również ma manię fotografowania studzienek i ciekawych tabliczek z nazwami ulic.
Petitku, jest nas więcej :)
O.
Wspaniała kolekcja! Piękne są, widać, że ktoś pomyślał, żeby były nie tylko funkcjonalne, ale i ładne.
Czasem na Dolnym Śląsku udaje mi się właśnie dostrzec takie klapy lub hydranty z logo niemieckich miast, co przypomina o wcześniejszych gospodarzach tych terenów.
Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
Manitou, właśnie tak, i ładne i funkcjonalne :)
Serdeczności.
O.
Fantastyczna galeria, a te przykrycia włazów to dzieła sztuki. Pozdrawiam
Zielona Milo, mnie się takie studzienki podobają, przynajmniej wnoszą coś do przestrzeni miejskiej :)
O.
Ja nie patrzę akurat w górę, to patrzę pod nogi :-DDD Świetna kolekcja! :-) Obejrzałam z przyjemnoscią :-)
Agalu, miło mi :)
O.
też mam do nich słabość :) pozdrawiam :)
Lidko, :)
O.
czasem się przyglądam. Ale jeszcze nie zrobiłam zdjęcia! Bo mi się mówka ważniejsza wydaje (?). Bardzo mi się podoba ten londyński i francuski.
Spa, mrówki ważne :), tak jak i inne owady :)
O.
No właśnie. Prawie sobie poradziłam, ale jest skreślone.
Nieskreślone:
http://www.toxel.com/inspiration/2009/05/30/painted-manhole-covers-from-japan
Pozdrawiam, Obieżyświatko!
Almetyno, dziękuję za ciekawy link :) Fajne!
Uściski.
O.
Jak zawsze niezawodnie! Zaskakujacy temat po dłuższej nieobecności u Ciebie, przypomniał mi jak dobrze znajdować czas na przeglądanie ulubionych blogów :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ewa
Ewo, :) Dobrego dnia.
O.
Próba frai!
Bo w Niemczech się nie dało! Ale się ciesze, że mogę znowu u Ciebie gościć i czerpać inspiracje do fotograficznych tematów!
Pozdrawiam pięknie!
Fusillo, miło mi, że zaglądnęłaś:)
Pozdrawiam!
O.
Moja koleżanka też fotografuje wejścia do kanałów. Dzięki niej zaczęłam patrzeć pod nogi ;)
Domi, no to świetnie :)
O.
a ja czekam na powrót z niecierpliwością i ciekawością :)
Pestko, już jestem :) Dziękuję za czekanie :)
O.
tez czekam na powrot, mam nadzieje, ze wszystko w porzadku :)
Artdeco, miło mi, że zaglądasz :) Tak, wszystko w porządku.
O.
Obiezyswiatko! Wierze, ze wyruszylas w wakacyjna trase i nie masz czasu na blog.
Troszke martwie sie o Ciebie, mam nadzieje, ze u ciebie wszystko ok.
Odezwij sie, brakuje twoich wpisow, buziaki przesylam:)
Ataner, no co Ty :) Nie ma się co martwić. Daję sobie świetnie radę :)
Uściski!
O.