W dalekiej Szkocji, na Orkadach oprócz magicznych kamiennych kręgów – Ring of Brodgar oraz świetnie zachowanej osady neolitycznej Skara Brae czy pięknej zbudowanej z czerwonego i żółtego piaskowca katedry w Kirkwall, oprócz fantastycznych formacji skalnych, wrzosowisk i innych skarbów natury traficie również na nowsze ślady historii – te z czasów II wojny światowej. Są to wielkie zapory/bariery Churchilla (Churchill Barriers) w zatoce Scapa Flow oraz pomysłowa i nietuzinkowa Włoska Kaplica (Italian Chapel) zbudowana przez włoskich jeńców wojennych. Bariery i kapliczka przetrwały do dziś i o nich właśnie chcę Wam teraz opowiedzieć.
Zatoka Scapa Flow między wyspami archipelagu Orkady służyła od XIX w. armii brytyjskiej jako baza dla floty wojennej. Ze względu na strategiczne położenie była dobrym punktem wyjścia w razie konfliktów w Europie. Na początku XX w. w obliczu I wojny światowej jej znaczenie znacznie wzrosło. Bowiem służyć ona miała do zablokowania floty niemieckiej na Morzu Północnym. Po zakończeniu I wojny światowej baza na kilka lat przestała się liczyć, jednak dojście do władzy Hitlera spowodowało, że Scapa Flow ponownie zyskała na znaczeniu.
Od początku II wojny światowej hitlerowcy chcieli przeprowadzić atak na bazę marynarki brytyjskiej. Miałoby to dla nich znaczenie i wojenne – zniszczenie floty przeciwnika – i symboliczne. I faktycznie do takiego ataku doszło już jesienią 1939 r. Niemieckiej łodzi podwodnej udało się zatopić jednak tylko jeden z okrętów Brytyjczyków. Baza bowiem była prawie pusta, gdyż większość okrętów wyszła już w morze. Tak czy inaczej był to wielki cios wymierzony w Royal Navy i zatokę Scapa Flow zaczęto umacniać i chronić na różne sposoby. Plan przewidywał m.in. budowę czterech zapór kamiennych, których zadaniem było uniemożliwienie przedarcia się wrogich okrętów do zatoki. Dotychczasowe zabezpieczenia, jak np. zatarasowanie drogi przez wraki statków, nie były wystarczające. Budowę owych przeszkód, nazwanych na cześć brytyjskiego premiera i jednocześnie zleceniodawcy Barierami Churchilla, zaczęto w 1940 r., a ukończono w 1944 r. Przy budowie pracowali jeńcy wojenni – włoscy żołnierze wzięci do niewoli na froncie północnoafrykańskim. Oficjalnie otwarto je w maju 1945, kilka dni po zakończeniu II wojny światowej. Dzisiaj groble te stanowią połączenie komunikacyjne między kilkoma wyspami archipelagu, prowadzi nimi droga krajowa A961.
Ale z włoskimi jeńcami wojennymi, którzy pracowali przy budowie zapór, a przetrzymywali byli w obozie Camp 60 na wyspie Lamb Holm, związana jest również historia niezwykłej Włoskiej Kaplicy. To dzięki im staraniom, tu na szkockim pustkowiu, powstała ta malutka urocza świątynia oraz pomnik św. Jerzego. W 1942 r. więźniowie otrzymali pozwolenie od komendanta i zaczęli wznosić kapliczkę. Z racji tego, że nie mieli do dyspozycji wielu materiałów budowalnych, zbudowali ją z tego, co było, czyli z baraków wojskowych, zaś jej wnętrze ozdobili malowidłami ściennymi, imitującymi fasady prawdziwych świątyń… Jej budowę ukończono w 1944 r. Więźniowie pomysłowo wykorzystali dostępne im środki i stworzyli zaskakującą budowlę. Zresztą, sami zobaczcie…
Te ogromne bloki robią wrażenie!
Kaplica zauroczyła mnie!
Fusillko, robią, to prawda.
Kapliczka mała, ale urocza. Jak ja tam byłam, było puściutko. Ale w sumie tam na północy, to tłumów nie ma ;)
Pozdrawiam!
O.
całkiem na marginesie zauważę, że masz sporą nieregularność wystąpień. ;-)
jeszcze się z krów nie otrząsnąłem, a tu znów coś nowego…
a przedtem dłuższa cisza na morzu.
za to strzałka „next post” kieruje do poprzedniego wpisu, a „previous post” do następnego. kompletna dezorientacja!
Er, i patrz, nawet od razu odpowiadam, korzystając z tego, że siedzę przed komputerem. Wykorzystuję takie okazje, jak się tylko da, bo zaraz znowu znikam. Ostatnio trudno mi przewidzieć moją czasoprzestrzeń prywatną. Dzieje się dość dużo u mnie. Stąd ta nieregularność. Mam nadzieję, że mi wybaczysz ;) A krowy można sobie jeszcze pooglądać ;)
Co do strzałek, to wiem, próbowałam to zmienić. Nie dało się.
To było też powodem tego, że chcę w końcu zmienić szablon, ale czas!!!! Potrzebuję dużo czasu ;) Niestety, musi to poczekać do zimy.
Do zobaczenia niebawem!
O.
Bardzo ciekawe miejsce do odwiedzenia :D
Tak, tak! :)
O.
Wygląda naprawdę przepięknie :D
Świetne miejsce :D Warto się tam wybrać :)
Miejsce zdecydowanie warte odwiedzenia ;)