Tym razem długo szukać nie musiałam.
Centralny punkt Holandii jest bardzo dobrze oznaczony i zdecydowanie większy niż ten pamiętny krzyżyk w Szkocji.
Położony jest w lesie w połowie drogi między Amersfoort i Arnhem. Na niewielkie wzgórze, na którym ustawiono potężny kamień symbolizujący środek państwa, prowadzi kilka leśnych dróg. Kamień widoczny jest już z daleka. Obok niego znajdują się ławeczki i to wszystko. Skromnie, minimalistycznie – mnie się podoba :)
Polski jest w Piątku, niedaleko Soboty:)
Ta Sobota co prawda, to nic ważnego, ważniejszy jest Tum i Łęczyca, ale fajnie brzmi.
Ikroopko, Można by było poodwiedzać wszystkie miejscowości noszące nazwy dni tygodnia ;) Byłby fajny wpis.
O.
Jest to pomysł, ale – Ty Tam, ja tu?
:)
Może być :) Na szybko sprawdziłam, ale chyba jednak nie ma takich miejscowości. Będę szukać :)
O.
Pingback: Jak szukałam geograficznego środka Szkocji | Zapiski Obieżyświatki
jak, to: „nic ważnego”?
aż trzy wpisy mam o tej Sobocie:
http://sadrzeczy.blogspot.com/2013/03/nagrobki-z-soboty.html
http://sadrzeczy.blogspot.com/2013/04/znow-sobota.html
http://sadrzeczy.blogspot.com/2013/07/sobota-po-raz-trzeci.html
a środek Holandii zaiste godziwie upamiętniony ;-)
Er, jakoś Cię do tej Soboty ciągnie :)
O.
Dopisuję się do miłośników soboty. Piątku (zwłaszcza po południu) – również!
IamI, a ja weekendu :)
O.
W Wielkopolsce też jest Środa, jeśli już szukać nazw miejscowości zwiazanych z tygodniem! ;-)))
Ten minimalizm i mnie się podoba!
Fusillko, to brakuje nam poniedziałku, wtorku, czwartku i niedzieli. I byłby już cały komplet :)
O.