Na wstępie zaznaczam, że jestem fanką Misia Uszatka, Bolka i Lolka oraz Reksia. Ale tym razem udałam się w daleką podróż przez uniwersum bajek Disneya. A tam wymieniłam uściski dłoni/łapy z psem Pluto i Myszką Miki, odbyłam herbatkę z Białym Królikiem, jeździłam w wielkich filiżankach, spotkałam bohaterów Toy Story, oglądałam pokazy kaskaderów, połknęłam w pigułce historię animacji, odwiedziłam Robinsona Crusoe, poruszałam się wokół tysięcy małych księżniczek i tyleż samych spidermenów ;), którzy wykazywali się, co zrozumiałe, o wiele większą wiedzą co do bohaterów bajek, ale przede wszystkim świętowałam urodziny Pana W. Pomysł wyszedł ode mnie, miał być niespodzianką, ale jednak musiałam wtajemniczyć jubilata już kilka miesięcy temu. Mimo tego, radość wcale nie była mniejsza. Nawet tort urodzinowy udało się zorganizować ;)
Od kilku miesięcy głowiłam się, jak urządzić okrągłe urodziny Pana W. W końcu tylko raz ma się czterdzieści lat ;) Wspominałam już kilka razy na blogu, że Pan W. od dzieciństwa jest fanem Kaczora Donalda. To zasługa jego dziadka, który jemu – przedszkolakowi – przynosił co tydzień nowy numer komiksu o przygodach dzielnego Kaczora bez spodenek ;) i Myszki Miki. Przeczytane zeszyty z danego roku oprawiał później u introligatora. I tak Pan W. przed trzydziestoma paroma laty stał się kolekcjonerem i jest nim do tej pory. Disneyland pod Paryżem odwiedził, jak na kolekcjonera przystało, dwa czy trzy razy, od ostatniego razu miał jednak przerwę dwunastoletnią. Mój pomysł więc, aby tam spędził swoje urodziny, miał szansę na sukces. I rzeczywiście. Radości i śmiechu nie było końca. Poniżej kilka impresji.
[nggallery id=307]
A i mnie samą Disneyland zaskoczył. I to pozytywnie. O tym, co mnie się najbardziej spodobało, napiszę następnym razem.
Czterdziestka w Disneylandzie?!
Super pomysł, az boje sie gdybac, co wymyslisz na pięćdziesiatkę:)))
Najlepsze urodzinowe dla Pana Wu:)
Ikroopko, Pan W. dziękuje serdecznie :)
O tak, muszę pomyśleć ;)
Pozdrawiam!
O.
wszystkiego najlepszego dla Pana W od naszej gromadki!!! piękny miałaś pomysł i jeszcze tort zorganizowałaś, super! czekam na więcej wrażeń z Waszej bajki :) pozdrawiam serdecznie
Gwiezdna, dziękuję w imieniu Pana W.
Zarówno Pan W. jak i ja jesteśmy Partymuffel, czyli jakaś większa impreza po prostu odpada, bo to nie dla nas. Musiałam więc coś wymyślić, żeby było co wspominać ;)
Macham!
O.
Ja pana W świetnie rozumiem :) sto lat dla niego :)
Pestko, dziękuję w jego imienieniu :)
O.
Najważniejsze że jubilat zadowolony :) Ja się do Disneylandu na pewno wybiorę, tylko jeszcze nie wiem kiedy, może za rok albo dwa, żeby dzieci coś z tego zapamiętały :) Choć wieża Eiffla widziana na żywo pewnie będzie nie mniejszą atrakcją ;)
Ulinko, i to jak. Bardzo zadowolony. Masz rację, jak dzieci troszkę większe będę, to zapamiętają, jak się bawiły. Spotykałam tam roczne dzieci i mniejsze, ale to chyba raczej rodzice chcieli mieć zabawę, bo taki maluszek to przesypia większość atrakcji ;)
Dobrego wieczoru!
O.
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Pana W :)
Czekam na relacje – pozdrawiam:)
Ataner, dziękuję, dziękujemy :)
Z pozdrowieniami,
O.
o ja cie… ale klimaty…:-)
cóż, w każdym tkwi wewnętrzne dziecko, więc pomysł był przedni,
zwłaszcza jeśli pan W. jest znawcą tematu („kaczora bez spodni, za to w marynarce”).
w ogóle zwyczaj obdarowywyania się wydarzeniami w miejsce przedmiotów
to niezła opcja, co, jak już kiedyś miałem okazję wspomnieć, z powodzeniem zresztą praktykujemy w praktyce ;-)
pozdrowienia pourodzinowe!
(mnie jeszcze trochę zostało do osiągnięcia wieku inżyniera Karwowskiego z serialu „Czterdziestolatek”, ale to się zbliża, zbliża…. jedną mam tylko refleksję przy tej okazji: w ogóle nie przypominam tej postaci, poza tytułem inżyniera.. jak to jest?! :-) )
Er, tak, tak, Pan W. znawcą jest i ciągle się w tym kierunku kształci ;)
Będzie co wspominać :)
I mnie do wieku Karwowskiego jeszcze kilka lat zostało :) Tytułu inżyniera nie mam, nigdy mieć nie będę :)
Pozdrawiam!
O.
nigdy nie mów nigdy ;-)
Niesamowity prezent urodzinowy! Chyba nigdy nie wpadłabym na taki pomysł. Dziękuję za inspirację :)) Mój mężulo za 4 miesięce też obchodzi 40-te urodziny. Muszę zorganizować niebanalną niespodziankę…
Panu W. życzę, aby żyła w nim iskierka dziecka co najmniej do stu lat! :)
Fotoart, na pewno coś ciekawego wymyślisz :)
Dziękuję w imieniu Pana W.
O.
Jak to nie lubilas Uszatka ani Bolka i Lolka?! Ja do tej pory ogladam z przyjemnoscia. Wszystkiego dobrego dla Pana W. wiezrze, ze poczul sie jak w swojej bajce.:)
Moniko, lubiłam, lubiłam. Chyba mnie źle zrozumiałaś ;)
Dziękuję!
O.
Chyba musze isc do okulisty! Dwa razy czytalam i dwa razy przeczytalam, ze nie jestes… No, ale skoro pamietam dobrancki sprzed wiekow, to czemu tu sie dziwic. Lata nie te, wzrok nie ten :)
;)
O.
Niebanalny prezent urodzinowy – wiadomo: chłopaki to wieczne dzieciaki. ;)
Bolek i Lolek, Reksio, Uszatek i inni byli ważni, ale dobrze było kiedyś móc się pochwalić powiewem wielkiego świata w postaci kolekcji historyjek obrazkowych z „Donaldów” (bum balonowych).
Sławku, o tak, zbierałam obrazki z Donaldów, te gumy był fantastyczne, jak się ich odpowiednio dużo miało w buzi, to wychodziły świetne balony.
Produkują je jeszcze?
O.
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Gdybym teraz napchał sobie tyle do gum do gęby, to musiałbym pojechać klasyką filmową: „zęby mi się skleiły”. ;)
;)
O.
serdeczne gratulacje dla Pana W i wiele dobry fal dla Was i dla Ciebie za fajny pomysł .. ja już zbliżem się do 5 i zero ale równie fajnie bawiłem się z moimi 3 córkami w Universal Studios w Orlando .. najbardziej z E.T. :^) …
a tak z ciekawości zapytam czy znajome postacie z Gwiezdnych Wojen są już u Disney’a ? .. bo oni mają teraz prawa ich dystrybucji już :^)
Peregrino, dziękuję.
Tak, Orlando z Disney Worldem i Universal Studios stoją na naszej liście „to do” ;)
Co do Gwiezdnych Wojen to właśnie jest w budowie odcinek im poświęcony, więc za jakiś czas można będzie i ich spotkać ;)
O.
Wszystkiego Naj z okazji urodzin dla Pana W., a pomysł z Disneylandem jest naprawdę świetny! Byłam tam kilka razy, ale to było baardzooo dawno temu i chętnie był wróciła już jako dorosła osoba :-) Zabawa na pewno byłaby świetna, chociaż z moich pobytów pamiętam kolejki do atrakcji…. To się chyba nie zmieniło i swoje trzeba odstać, aby się dobrze bawić :-). Pozdrawiam.
Agnieszko, dziękuję :)
Te kolejki, to mogę sobie wyobrazić. Myśmy byli przed sezonem i czas oczekiwania wynosił ok. 10-15 minut, ale widziałam tabliczki z napisem: od tego miejsca czas oczekiwania wynosi 90 minut itp. Nam się udało prawie bez większych opóźnień.
Macham!
O.
W każdym z nas tkwi małe dziecko, nie dziwię się więc, że świetnie się bawiliście! Dla Jubilata nastepnych czterdziestek! :-)))
Fusillko, i czasem to dziecko musi się wybawić ;)
Dziękuję w imieniu Pana W.!
O.
bylam w paryskim bez urodzinowej okazji, I chociaz nie mam ulubionej postaci to wspominam tamten kilkudniowy pobyt jako najmilsze wakacje, szczegolnie nocne parady. Swietny prezent, spoznione zyczenia przesylam :)
Artdeco, ja też nie mam ulubionej postaci, ale i mnie się bardzo spodobało. Parady i przedstawienia były świetne.
Dziękuję za życzenia!
O.
Obieżyświatko, Panu W. najlepsze życzenia i wyrazy uznania, że gromadzi taką ciekawą kolekcję. Mimo że sama nie jestem fanką słynnej myszki, to podziwiam prawdziwą pasję.
Dobranoc
Alm.
Almetyno, dziękuję bardzo w imieniu Pana W. O tak, pasja jego jest wielka ;)
Serdeczności!
O.
Piekny wiek:)
Sto lat;)
Z Disneyem:)
Kasiu, dziękuję :) Przypuszczam, że Kaczor Donald i spółka na dłużej jeszcze u nas zostaną ;)
O.
Sto lat dla Pana W.
Akaszo, dziękuję!
O.