Wyzłacane pola - Tudeley, Wielka Brytania

Wattenmeer albo opowieść znad Morza Północnego w obrazkach

Napisane: 03.10.2011
Przyrodzie pomyliły się najprawdopodobniej miesiące, czego wynikiem są upały iście sierpniowe na początku października. Pogoda wspaniała na długi weekend, więc kto tylko mógł, ruszał w podróż.
O Morzu Północnym pisałam już kilka razy obszerniej, jak również o tzw. Wattenmeer (podpięłam linki dla zainteresowanych), które uwielbiam. Siła księżyca jest wielka i dzięki niej w Dolnej Saksonii można spacerować po dnie morskim kilka kilometrów w głąb morza. Tym razem, z powodu upałów i długiego weekendu, pustawe zwykle plaże Morza Północnego, były tak pełne, że wcale mi się to nie podobało ;) Szukałam pustki, silnie dmącego wiatru i deszczowej mgły ;) A było całkiem odwrotnie, co też miało swoje uroki – tyle lodów, ile zjadłam przez te dni, nie zjadłam przez całe lato :)
A teraz obiecane obrazki:):(Zdjęcia są przeniesione bezpośrednio z mojego starego bloga, stąd jeszcze stary adres)

*****
Komentarze:
gania76
03.10.2011 18:06
Bardzo mi się podoba taka ciepła jesień – i piękne są te widoki :)
obiezy_swiatka
03.10.2011 18:31
Ganiu, złota i piękna ta jesień, niech trwa :) O.
domi_nika1
03.10.2011 19:25
Piękna relacja fotograficzna :). Mnie najbardziej urzekły wiatraki. Uwielbiam oglądać wiatraki zawsze i wszędzie. pozdrawiam M
emka1216
03.10.2011 20:17
Dziękuję za wycieczkę
utopijne
03.10.2011 20:31
Coraz ciekawsze zdjęcia robisz.
inna_bajka
03.10.2011 23:25
Genialne – Morze Północne… Kojarzy mi się z Huelle „Opowieści chłodnego morza” .. Zdjęcia – właśnie to chyba nie chodzi o to, żeby były doskonałe technicznie – w takich zdjęciach szukamy klimatu i unikatowej przestrzeni. U Ciebie – jest! Technicznie – nie wypowiem się, bo nie wiem,…
lidka1810
04.10.2011 10:55
no właśnie Północne… chyba trochę za północne jak dla mnie ;) ale fotorelacja – rewelacja :) czuję się zwolniona z obowiązku zaliczenia tego wybrzeża ;D pozdrawiam :)
gusiook
04.10.2011 11:57
Uwielbiam wiatraki… Trzeba korzystać z tej jesieni letniej :) dobrego dnia:)
matylda2000
04.10.2011 12:57
Tez jestem wielbicielka Morza Polnocnego i tez ostatni weekend spedzilam nad nim :) tylko troche bardziej na zachod :) Pozdrawiam
obiezy_swiatka
04.10.2011 13:34
Margarytko, dziękuję :) I mnie wiatraki jakoś ujmują :) Pozdrawiam! O.
obiezy_swiatka
04.10.2011 13:34
Emko, :) dziękuję za odwiedziny :) Dobrego popołudnia. O.
obiezy_swiatka
04.10.2011 13:35
Utopijne, :) jestem nieco odważniejsza w ich pokazywaniu :) Dziękuję :) Z pozdrowieniami O.
obiezy_swiatka
04.10.2011 13:38
Inna_Bajko, Huelle mówisz…, muszę spojrzeć na morze w tym kontekście. cieszę się, że znalazłaś w tych zdjęciach coś, starałam się :) Co do techniki, to przy dwóch ostatnich zdjęciach – eksperymentowałam z czasem naświetlenia i ISO, z całej serii, te mi się spodobały,chociaż są ziarniste. Ale nic to. Dobrego tygodnia! :) O.
obiezy_swiatka
04.10.2011 13:40
Lidko, to morze jest zimne i zwykle zamglone, puste i takie pełne zadumy. Ja je bardzo lubię. Jest ciche i takie trochę „zakurzone” ;) Wracam do niego często. Fajnie, że Ci się zdjęcia spodobały :) Serdeczności! O.
obiezy_swiatka
04.10.2011 13:41
Gusiook, ja też :) Tak, u nas już dzisiaj pada… Uściski! O.
obiezy_swiatka
04.10.2011 13:44
Matyldo, chyba się nie spotkałyśmy jeszcze w przestrzeni blogowe, chociaż Twój nick wydaje mi się znajomy… W każdym razie dziękuję za wizytę :) Dla mnie Morze Północe jest pełne kontrastów. Niby ponure, a nie do końca… Twój weekend był na pewno bardzo ciekawy (zachodnie Morze Północe znam, chociaż częściej bywam u siebie ;)) Z pozdrowieniami O.
petitek79
06.10.2011 07:50
To cofnięte morze wygląda nieprzeciętnie! Ale tak naprawdę to bałbym się stąpać po tym błocku/piasku. Niestety mam przykre doświadczenia z Polski z zapadającym się piaskiem nad Bałtykiem.
fusilla
06.10.2011 09:38
Jako dziewczynka mała jeździłam do Jastarni na kolonie. Tam była zatoka bardzo płytka i szło się bardzo, bardzo daleko w głąb morza. Ale to zupełnie co innego, jak Ty! To musi być fajne uczucie wyciągać kalosze z błocka z głośnym „chlup”!
obiezy_swiatka
06.10.2011 16:36
Petitku, :) Tak bardzo się nie zapadało :) O.
obiezy_swiatka
06.10.2011 16:37
Fusillo, fajne wspomniena z dzieciństwa :) Chlup był ;), co do kaloszy – to nie powinno się ich mieć na nogach, tylko normalne buty. Kalosze zostają i trudno je wyciągnąć. O.
konfli-ktowa
07.10.2011 14:26
Wszystkie fotki są przepiękne! Jedną to bym nawet chętnie powiększyła i zawiesiła na ścianie. Niesamowicie nastrojowa :)
obiezy_swiatka
07.10.2011 19:28
Konfliktowa, dziękuję :) A którą? O.

0 comments on “Wattenmeer albo opowieść znad Morza Północnego w obrazkach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *