Napisane: 26.04.2009
Od czasu do czasu trzeba odbywać podróże w czasie. Obieżyświatka bardzo takowe lubi. One są nie tylko odskocznią od teraźniejszości, ale i pozwalają na spojrzenie z dystansu.
A jeśli do tego cały tydzień ciężko się pracowało i na chwilkę oddechu trzeba było czekać do soboty, i jeszcze do tego weekendowa pogoda sprzyja – to: Komu w drogę, temu czas…
Tym razem Obieżyświatka, dziewczę spragione wycieczek i nowości, wyszukała sobie stary szlak handlowy. Do Unny. Gdzie ciągle pachnie lipami i cały rok można nacieszyć oko kasztanami! :)
Unna to stare średniowieczne miasteczko. Niezbyt wielkie. Ot, odpowiednie na weekendowy wyjazd i spacer.Podróż w czasie zaczyna się już tuż przy murze obronnym miasteczka i wieży Oelckenthurm.
Potem tylko kilkaset metrów dzieli nas od dzieła jak najbardziej współczesnego, ale za to niezwykle sympatycznego, a mianowicie: Fontanny kasztanowej!!! (To już wystarczy na miłość od pierwszego wejrzenia ;))
Kierując się w stronę rynku, można podziwiać wiele zabytkowych domów, które również okalają rynek.I tu czekała na Obieżyświatkę niespodzianka, bowiem właśnie wczoraj odbywał się tu targ średniowieczny! Można było napatrzyć się na kowali, rycerzy, pięknie ubrane kobiety, kupców handulujących winem i miodem…oraz nacieszyć oko pokazem ulicznych artystów…
A także zgłębić tajniki wyrobu lin i sznurów…
W ciszy podumać w Kościele św. Katariny…
Można odwiedzić zamek i muzeum, gdzie znajduje się ponad 200 złotych monet z dawnych czasów, zachowanych w nienagannym stanie (znaleziska dokonano w latach pięćdziesiątych).
Jak również poczytać do towarzystwa penej tajemniczej „Czytającej” ;)
*****
Komentarze:
gusiook
26.04.2009 20:48
Urocze miejsce, „pachnie” mi wakacjami:)) Pozdrawiam cieplo:))
ja-zolza
26.04.2009 21:26
mnie też skojarzyło sie z wakacjami… ech, ja chcę juz letni urlop! ;))
obiezy_swiatka
26.04.2009 22:25
Dziewczyny, mi też tak wakacyjnie w ten weekend było :) Pozdrawiam Was obie serdecznie, O.
chiara76
27.04.2009 09:48
uwielbiam miasta średniowieczne…w ogóle, to architektura tego okresu najbardziej mi chyba pasuje…a osiołki, swego czasu na ulicach stały krowy kolorowe, widzę, że teraz nadszedł czas osiołków;)
obiezy_swiatka
27.04.2009 11:33
Chiaro, ja też uwielbiam :) A osiołki to dlatego, że symbolem Unny jest to zwierzę. Na rynku stoi fontanna z osiołkiem, której mi się nie udało sfotografować, bo była zasłonięta straganami i tylko mi osioł swój tył pokazał. Krowy pamiętam. Pierwszy raz widziałam je dawno temu w Chicago i strasznie mi się spodobały, potem nieco „przejadły” :) Dobrego dnia! O.
hangai
27.04.2009 13:57
świetny klimat,też mi zapachniało urlopowo,i po takim wojażu ba pewno nie łatwo wrócić do rzeczywistości)
obiezy_swiatka
27.04.2009 14:41
Hangai, no to trzeba odliczać dni do urlopu :) Rzeczywistość mnie już złapała :) Dobrego popołudnia, O.
ekolozkaa
27.04.2009 20:06
Fontanna z kasztanami? Jaki fajny pomysł! :)) Pozdrawiam wieczorowo!
obiezy_swiatka
27.04.2009 22:35
Mnie te kasztany powaliły :) Super pomysł. Serdeczności Ekolożko, O.
maga-mara
27.04.2009 23:42
Obiezyswiatko, a gdzie dokladnie lezy ten kawalek sredniowiecza? Na dobra sprawe, to dosc niezwykle, ze tyle miast przechowalo jeszcze swoj stary charakter.
obiezy_swiatka
28.04.2009 15:30
Maga-maro witaj :) Unna leży w Nadrenii Północnej Westfalii (należy do Westfalii, a ja mieszkam w Nadrenii ;)). Między Dortmund a Soest. Miasteczko naprawdę warte zobaczenia :) Przesyłam pozdrowienia, O.
jodo8
01.05.2009 21:18
Ależ wprowadziłaś wczasowo-podróżniczo-odkrywczą atmosferę, a do tego zdjęcia pełne słońca, jakbym słyszała gwar tamtych średniowiecznych lat. Z wielką przyjemnością czytam Twoje opisy. Przekładam gości, ale próbę rogalików wykonam, bo bardzo potrzebuję coś dobrego dla duszy i ciała! Pozdrawiam Joter
obiezy_swiatka
03.05.2009 23:14
Joter, wtedy weekend był naprawdę bardzo wakacyjny :) Dziękuję za Twoje słowa. Mam nadzieję, że się rogaliki się udały :) Serdeczności! O.
0 comments on “Na średniowiecznym szlaku handlowym”