Czasami tak jest, że trafia się w to samo miejsce z różnych powodów. A często przypadkiem ;) A plany są po to, aby je zmieniać. I tak było i u mnie tym razem.
Mullerthal Trail
Mullerthal Trail to szlak, który prowadzi przez region Luksemburga zwanego Luksemburską Szwajcarią. Trasa, której długość wynosi 110 km, jest niezmiernie malownicza. To zasługa pięknego krajobrazu, w którym przeważają skały, o różnych kształtach, gabarytach i stopniu nachylenia – czasami przechodzi się ścieżynką przytulając się prawie do skały ;), której część niczym baldachim unosi się nad naszymi głowami. Mullerthal Trail podzielony jest na trzy etapy. Każdy z odcinków to ok. 35 kilometrów, czyli odległość odpowiednia dla etapu dziennego. Można przejść szlakiem w całości, albo wybrać sobie jeden z odcinków. Mnie nie udało się za jednym zamachem przejść całego. Dwa lata temu przeszłam tylko część. W tym roku zaś, jak wspomniałam, wcale go w planach nie miałam, ale przejeżdżałam przez okolicę i postanowiłam zobaczyć go jeszcze raz, wprawdzie w wersji skrótowej (moim celem były inne szlaki), ale taki powrót do miejsc, które zapadły w pamięci, ma swoje dobre strony.
Poniżej kilka impresji z odcinka Mullerthal Trail w okolicach małego wodospadu Schiessentümpel i miejscowości Consdorf oraz Müllerthal:
Ten szlak jest świetny do wędrowania. Krajobrazy przepiękne, cisza i spokój. Na kilku węzłowych punktach (np. w okolicach tego małego wodospadu) może być trochę ludzi, gdyż w odległości ok. 500 m jest parking i turyści z niego korzystają (wielu z nich w klapkach…. – bez komentarza), ale kiedy wejdzie się głębiej i dalej, tłumów nie ma.
Ja zamierzam kiedyś tam jeszcze wrócić.
Obieżyświatko, śniło mi się dziś, że się spotkałyśmy :) A szlak jest bez wątpienia malowniczy. I to w takim małym Luksemburgu! Pozdrawiam :)
Ganiu, o, ale by było fajnie. Może nam się kiedyś uda? :) Tak, malutkie to państwo, ale ma ciekawe i miasteczka i przyrodę ;) No i ceny paliwa są taaakie niskie w porównaniu z niemieckiemi. U nas to robi różnicę, bo tankujemy 60 litrów za jednym razem.
Pozdrawiam!
O.
Obieżyświatko, jeśli tylko nam się kiedyś uda znaleźć w jednym punkcie, to na pewno :) Pozdrawiam!
Ganiu, uściski :)
O.
Dzięki twoim postom Obieżyświatko, zwiedzam okolice Luksemburga nie wychodząc z domu. Prawdopodobnie nigdy tam nie zawitam, a dzięki tobie mogę odbyć wirtualną podróż w tamte strony.
Moniko, :) to zapraszam na kolejne wirtualne wycieczki :)
O.
podoba mi się ten szlak:) Pozdrowienia!
Spa :) Mnie też. Ten i jeszcze kilka innych :)
Serdeczności:)
O.
Pięknie tam. Chyba nie myśli się o Luksemburgu w kategoriach takiego wędrowania i dlatego wspaniale, że pokazujesz, że warto tam się wybrać na takie piesze wycieczki.
A co do turystów w klapkach, chyba tacy są wszędzie ;-) Skoro wchodzą na Giewont tak obuci, to i luksemburskie skałki im nie straszne ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Manitou, mnie się ten kraj bardzo podoba. Mały, przyjemny, ciekawe zabytki, piękna przyroda. Ludzie mili.
O tak, tacy turyści to wszędzie się znajdą ;)
Z pozdrowieniami :)
O.
Ooo… super!
Piękny szlak i ładnie zaprezentowany. Ja bardzo lubię takie ścieżki wśród skał i drzew. :-)
Nigdy bym się nie spodziewał takiego typu szlaku w Luksemburgu. Jakoś kojarzyło mi się to państwo z samymi nizinami. :-)
Pzdr.
Jacku, na takich szlakach chce się po prostu oddychać pełną piersią. W Luksemburgu skalnych formacji trochę widziałam :) Zresztą ten kraj to ma prawie wszystko :)
Pozdrawiam!
O.