Napisane: 23.08.2009
Kilka uwag o Norwegii – subiektywnie.
Norwegia będzie mi się pewnie zawsze kojarzyła z fiordami, skałami i zielenią. Ale nie tylko.
Na mój własny użytek zrobiłam sobie małą listę atrybutów tego kraju. Nieobiektywnie, ale cóż, to jest właśnie urok wrażeń i wspomnień:
Tunele:
To był najczęściej widziany przeze mnie znak drogowy. Nic w tym dziwnego. Tyle skał, a drogi są przecież potrzebne. Trzeba więc sobie radzić.
Mała statystyka: W czasie mojej podróży przez zachodnią Norwegię przejechałam 174 tunele, łącznie o długości 164 km z hakiem. Tak, spisywałam sobie każdy tunel łącznie z jego długością. Były dni, że ilość przejechanych tuneli oscylowała wokół liczby 70. Oczywiście, czasami są to tunele o długości 50 m, czasami ponad 4 km. Za większość się płaci. Dla przykładu, na drodze nr 13 między Sand a Brimnes, które dzieli ok. 150 km, znajdują się 52 tunele (pomyłka wchodzi w grę, ale niewielka, jeden albo dwa tunele). Np. w takiej kolejności: 0,200 / 0,700 / 0,200 / 0,100 / 0,200 / 0,050 / 0,020 (…) 0,500 / 1,100 / 1,200 / 0,600 … itd.
Niektóre z nich są dobrze oświetlone, te, gdzie nie ma za dużo turystów już niekoniecznie. Jedne prowadzą ostro w górę albo w dół, inne są pełne zakrętów. Ciekawe przeżycie to jeżdżenie z tunelu w tunel ;)
Promy:
Są przedłużeniem dróg na zachodzie. Ze względu na fiordy. Kursują szybko i regularnie. Co mnie jednak zaciekawiło, zwykle tylko jeden, nie na zmianę. I co jak się ten właśnie zepsuje?
Promy są również płatne.
Na zdjęciu kolejka w oczekiwaniu na prom.
Ulice:
Kręte i wąskie. Z jednej strony skały, z drugiej woda a na ulicy szybko jeżdżący mieszkańcy. Serpertyny, serpertyny…
Trolle:
Zawsze i wszędzie. Pod różnymi postaciami.
One istnieją naprawdę!
Zaufanie:
To jedna z cech całej Skandynawii. Wiara w uczciwość ludzką. Przy drodze albo w górach w chatach stoją często stoliki, a na nich wystawione owoce, warzywa, soki domowej roboty (jabłkowy i malinowy przepyszne! :)), miód itp. Na stolikach jest mała szkatułka albo otwór w blacie – czyli kasa, gdzie trzeba wrzucić pieniążki. Nikt tego nie pilnuje i nikt tego nie kradnie. Zaufanie.
Dachy pełne zieleni:
90 procent dachów jest porośnięta zielenią. Nie tylko drewnianych chat, ale również nowoczesnych budynków. Przez to świetnie wpasuje się to w naturę i krajobraz. Często w ogóle nie można rozpoznać, że to są budynki. Poniżej zdjęcie dachu jednego z nich, ja stoję tuż nad nim, na skałach porośniętych mchem. Tylko belka z prawej strony zdradza, że to domek.
Tęcze:
Takiego nadmiaru tęczowych promieni w tak krótkim czasie jeszcze nie przeżyłam. Kilka tęczy na dzień :) I jak cieszą oko!
Wodospady:
Fiordy, woda i wodospady. Tysiące. Małe i duże! Piękne.
*****
Komentarze:
ja-zolza
23.08.2009 17:07
przepiękne… i do tego ciekawostki… jak fajnie, że wróciłaś :))
obiezy_swiatka
23.08.2009 17:26
Zołziku, :) :). Też się cieszę, że już jestem ;) O.
chiara76
23.08.2009 18:52
mam nadzieję, że tam nier wjeżdżają w tunel na czerwonym świetle, czego kilkakrotnie byliśmy świadkami w Austrii, w Tyrolu konkretnie…przecierałam oczy ze zdumienia wtedy , bo do tej pory byłam pewna, że w Austrii podobnie, jak w Niemczech jest na drogach ordnung. A tu przykra niespodzianka. Bywało, że na tym czerwonym świetle zostawaliśmy tylko my czekając aż zmieni się na zielone. W związku z tym wyobraź sobie, jak ja „kochałam” przejazdy przez tunele, bojąc się, że trafi się z naprzeciwka taki wariat drogowy, który wcześniej olał czerwone światło. Trolle, ;) to mówisz, że są?:)
lo-ko
23.08.2009 18:58
Piękne zdjęcia! Wspaniale ciekawostki.
obiezy_swiatka
23.08.2009 19:32
Chiaro, tam nie ma świateł. Przynajmniej w tych 174 tunelach. Ale na drogach panuje nieporządek. Często ścinają zakręty, wjeżdżając na drugi pas, więc przy tych krętych drogach jest pełno stresu. Całkiem inaczej niż w Szwecji. A czy na Was trąbili, jak staliście, czekając na zielone? Bo nam się parę razy zdarzyło, wprawdzie nie w tunelach, ale tak w ogóle. Trolle są ;), są! I bardzo dbają o swój spokój. O.
obiezy_swiatka
23.08.2009 19:32
Lo-ko, cieszę się, że Ci się podobają :) O.
chiara76
23.08.2009 20:17
nie trąbili a nawet jakby, to by sobie mogli…ja tam jestem asertywną jednostką;)
hangai
23.08.2009 21:16
niestety nie byłem jeszcze,ale ogrom przyrody ciągnie mnie więc wiem że zawitam tam prędzej czy później. Po za wspomnianą naturą chyba większość Polaków.która wróciła z Norwegii zadziwiona i zaciekawiona jest zaufaniem,co nie dziwi że się dziwią! Czekam na więcej Twoich relacji…) z pozdrowieniami
gania76
23.08.2009 21:20
Mnie również Skandynawia kusi, a po obejrzeniu Twoich zdjęć jeszcze bardziej nabrałam ochoty na wycieczkę.
obiezy_swiatka
24.08.2009 10:16
Chiaro, no i dobrze :) Dobrego dnia! O.
obiezy_swiatka
24.08.2009 10:20
Hangai, przyroda, zwłaszcza tam na północy jest niesamowita. Te skały, po których można łazić godzinami, podziwiać krajobraz i tę ciszę … Ja wracam do Skandynawii zawsze z radością. A zaufanie – no właśnie, właściwie, to szkoda, że się dziwią, prawda? Nowy wpis postaram się dzisiaj wstawić :) Sedeczności, O.
obiezy_swiatka
24.08.2009 10:22
Ganiu, jak kusi, to trzeba się dać tej pokusie ;). Myślę, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Ciepło pozdrawiam :) O.
gusiook
24.08.2009 11:01
Świetnie wygląda ten domek obrośnięty „zieleniną”:) Tunele muszą robić duże wrażenie… Dobrego poniedziałku!
obiezy_swiatka
24.08.2009 14:41
Guisook, to jest naprawdę dobry pomysł z tymi dachami :) A tunele, tak, na początku, potem miałam ich w nadmiarze ;) Uściski, O.
ekolozkaa
24.08.2009 17:55
Dokładnie takie same stragany z warzywami i skarbonką przy nich widziałam w Holandii. I tłumaczyłam takiej jednej Polce, że tam naprawdę nie ma zamontowanej żadnej zamaskowanej kamery…
obiezy_swiatka
24.08.2009 22:19
Ekolożko, o rany, kamera? Ja bym na to nie wpadła ;) W Niemczech są zwykle takie stoiska na plantacjach kwiatów. Samemu się tnie i wrzuca pieniążki do skarbonki. Fajne to. Dobrej nocy :) O.
jodo8
25.08.2009 00:48
Pokazujesz fantastycznie ciekawe rzeczy, te zielone dachy, które nie są zielone od farby, i te fiordy wymagające pokłonu dla tego kto je tak wyrzeźbił, ale tunele to moja pięta achillesowa, potwornie boję się takich zamkniętych przestrzeni i to chyba będzie wytłumaczenie dlaczego jeszcze się nie spakowałam i nie ruszyłam do Norwegii po obejrzeniu Twoich zdjęć Uściski mocne Joter!
obiezy_swiatka
25.08.2009 10:21
Joter, te dachy to bardzo dobry pomysł, wpisują się tak świetnie w rzeźbę krajobrazu, nie szpecą go. A tunele to i moja słabość. Zresztą również kopalnie itp. Nie lubię przebywać pod ziemią, brakuje mi powietrza. Dlatego dobrze, że prawie przed każdym tunelem była informacja o jego długości. Nie ma innych dróg na zachodzie Norwegii, a bardzo chciałam te tereny zobaczyć. Dobrego wtorku! :) O.
kot_w_butach84
26.08.2009 13:48
Oj marzy mi sie ta Norwegia marzy!! Myśleliśmy nawet żeby w podróż poślubna tam pojechać:-)) Tylko te ceny mnie przerażają! Słyszałam że drogo. Ale tak pięknie:-))))))) Miłej środy życzę (i innych dni też of course!)
obiezy_swiatka
26.08.2009 17:07
Kocie, czy ja coś przegapiłam? Wyszłaś za mąż niedawno? Czy zamierzasz niebawem? :) Co do cen, to mogę powiedzieć, że trzeba płacić za promy i tunele, innego wyjścia nie ma, bo nie ma alternatywnych dróg. Woda mineralna jest na przykład też droższa. O restauracjach nie wiem nic, bo nie bywałam. Jedzenie kupowałam z głową. A tak w ogóle, to szwedzkie jedzenie lepsze :) Ale to subiektywne odczucie. Serdeczności!:) O.
kot_w_butach84
26.08.2009 17:25
Ślub za jakieś dwa lata, jakoś nam się nie spieszy (7 lat jesteśmy już razem). U mnie teraz na studia owczy pęd do ołtarza. Wszyscy kończą studia i siup… ołtarz. No cóż, zawsze byłam oryginalna;-) W Sztokholmie też było drogo, ale zawsze można właśnie tak jak piszesz z głową kupować:-)) Miłego wieczorku, ja dziś zaczynam naukę na egzamin inżynierski… będzie bolało!! hehe Ciumki
obiezy_swiatka
26.08.2009 17:27
Kocie, a już myślałam, że spóźniona jestem z gratulacjami :) Trzymam kciuki za naukę i dużo motywacji dla Ciebie :) Uściski, O.
Gość: , 94.254.205.*
26.08.2009 17:53
W Norwegii byłam dawno, jeszcze w czasach studenckich, też zachwyciły mnie fiordy i wodospady i sympatyczni ludzie , a jednego trolla to sobie nawet przywiozłam :))
dr_ewa999
26.08.2009 17:54
ten anonimowy gośc to ja :) zapomniałam się zalogować
obiezy_swiatka
26.08.2009 17:58
Dr_Ewo, a trolla chyba nie żywego? :) Ja przywiozłam łosia Elgara ;) z Norwegii, a ze Szwecji tradycyjnie już konika Dala. Sierpniowo pozdrawiam! O.
0 comments on “Kilka uwag o Norwegii”