Flatiron Building, czyli budynek w kształcie żelazka, został wybudowany w 1902 r. i należał kiedyś, ze swymi 22 piętrami i 91 m wysokości, do najwyższych budynków Nowego Jorku.
Architektem tego bardzo sympatycznego wieżowca był sam Daniel Burnham, który jest odpowiedzialny za planowanie kilku miast amerykańskich, w tym Chicago.
Żelazkowy budynek powstał przy wykorzystaniu konstrukcji szkieletowej i nosi znamiona neorenesansu.
Przy zbiegu ulic Broadway, Dwudziestej Trzeciej i Piątej Alei jest ciasno, ale ta fotogeniczna bryła świetnie wpisuje się w obraz miasta.
Impresje
A na koniec pokażę Wam kolegę nowojorskiego budynku, który powstał już w XVII w. i do dzisiaj dobrze się trzyma. To też Dom-Żelazko, tyle że nie w Nowym Jorku, a w niemieckim Hattingen :)
co mają ze sobą wspólnego te dwa żelazka? zbudowano je w czasach, gdy umiano budować (choć dzieli je ze 400 lat). teraz nie umiejo, no ale jest demokracja, coś za coś.
pozdrawiam
Er, rację masz :) Wtedy to się budowało…
O.
Kurczę, nigdy wcześniej nie pomyślałam, że ten kształt może kojarzyć się (nawiązywać) z żelazkiem :) A ten drugi kojarzy mi się z ciastkiem, z pischingerem albo piernikiem. Nie wiem czemu, ale kiedy widzę dom przysłupowy, od razu w głowie pojawia się wizja ciastka ;D
Ken.G, bo ten kształ to lepiej z góry widać, jak trójkącik :)
A tak, ten starszy domek to taka chatka z piernika ;) Podzielam Twoje zdanie.
O.
uwielbiam :)