Rosenmontag w Zagłębiu Ruhry

Co wolno przebierańcom w Rosenmontag 2015, czyli glosa do wolności słowa – 1(15)

Piątą porę roku nad Renem (i Ruhr) już znacie, również z moich blogowych wpisów. Rosenmontag to jeden z najważniejszych dni owej pory roku.Tak tylko dla przypomnienia: Rosenmontag, czyli ostatni poniedziałek w karnawale to święto wszystkich przebierańców. W miastach nadreńskich panuje wtedy stan wyjątkowy. Przez nie ciągną bowiem kolorowe parady przebierańców, błaznów i specjalnie na tę okazję przygotowywanych wozów. Taka tu panuje tradycja. Ja akurat oglądam te parady z ciekawości i żeby zdobyć kilka cukierków ;). Zresztą o moich kilkuletnich doświadczeniach w Rosenmontag możecie poczytać w tych wcześniejszych notkach. Sytuacja z karnawałem nadreńskim wygląda tak: albo jest się za, albo przeciw. Można jednak stać pomiędzy – tak jak ja ;). Takiego typu zabaw nie lubię, ale interesuje mnie, co jest tematyzowane w danym roku, więc przynajmniej przyglądam się z boku. A tematy bieżące mają wielki odzew – parady te kontynuują starą tradycję błaznów nadwornych, którzy to mieli większą swobodę w wypowiadaniu się na różne tematy. Byli prześmiewcami, mówili niewygodną prawdę wysokim dostojnikom i ciętym dowcipem odzierali monarchów z szat… Im wolno było więcej.
Dzisiejsze wozy przebierańców też w prześmiewczy sposób odnoszą się do obecnej sytuacji w Europie i na świecie. Drwią z polityki, polityków, dostojników kościelnych i świeckich, pokazują w krzywym zwierciadle wydarzenia, które dotykają społeczeństwo, wyrażając w ten sposób swoje zdanie o nich. W ubiegłych latach motywem wozów była m.in. postać Putina prężącego muskuły (odwołanie się do aneksji Krymu przez Rosję), katolickiego biskupa z Limburga, który oskarżony został o nadużycia finansowe czy znanych polityków niemieckich. Wszystko to przedstawione w drwiący, przejaskrawiony sposób. Tabu nie istnieje…
I w tym roku będzie Rosenmontag. 16 lutego w każdym wielkim i większym, mniejszym i najmniejszym miasteczku; w każdej większej i małej, mniejszej i najmniejszej wiosce odbędą się parady różanego poniedziałku. Te największe są u nas, w Północnej Nadrenii-Westfalii, w Kolonii i w Düsseldorfie.
Ale właśnie dzisiaj okazało się, że jeden z wozów mający wziąć udział w paradzie w Kolonii, na trasę nie wyjedzie. Wóz ten miał tematyzować wolności słowa, którą chciano przedstawić w nawiązaniu do ataku terrorystycznego w Paryżu na redakcję satyrycznego pisma „Charlie Hebdo”. Motywem miał być terrorysta i rysownik. Ten pierwszy, opleciony w pasie ładunkiem wybuchowym, mierzy z broni do rysownika z nosem klauna, który ma na sobie z kolei pasek, z którego wystają przybory do rysowania, a ołówkiem trzymającym w dłoni trafia w lufę broni terrorysty. Ale co Wam będę opowiadać, jak wyglądał projekt. Tu sami możecie zobaczyć ten obrazek.

Organizatorzy parady kolońskiej przedstawili kilka propozycji, ale to właśnie ten rysunek został wybrany przez internautów na facebooku do realizacji. Inne obrazki można zobaczyć tu.
Wczoraj jednak ci sami organizatorzy – Komitet Karnawału Kolońskiego – zdecydowali o wstrzymaniu budowy owego wozu. W uzasadnieniu można przeczytać, że nie ma żadnego ryzyka związanego z paradą, również nie było go w związku z planowanym wozem, jednak komitet chciałby, aby każdy paradę w Rosenmontag przeżył bez zmartwień i trosk…Hm. Ale jak to się ma do wcześniejszych motywów politycznych tematyzowanych w czasie parady, na przykład jeśli chodzi o sytuację na Ukrainie w ubiegłym roku.
W NRW rozpętała się prawdziwa burza. Głosy za i przeciw. Więcej jest tych ostatnich, przynajmniej więcej się o nich słyszy. Mówi się, że umarła wolność słowa, że jest to kapitulacja przed terrorystami, że strach wziął górę nad demokracją. Że satyra i persyflaż przestały istnieć.
O innych wozach w innych miastach jest póki co cicho. Rosenmontag to właściwie odbicie nastrojów społecznych. Zobaczymy, jak będzie w tym roku.

Rosenmontag w NRW

8 comments on “Co wolno przebierańcom w Rosenmontag 2015, czyli glosa do wolności słowa – 1(15)

  1. Ano, jak podobno rzekł był stary Ben Franklin „They that can give up essential liberty to purchase a little temporary safety, deserve neither liberty nor safety”. Obrazek zupełnie neutralny moim zdaniem.

  2. No to Wolności Słowa zamknięto usta ;-) Chyba jednak szkoda.

    Przydałaby się taka parada u nas. Trochę ubarwiłaby nam szarość dnia codziennego.

    Pozdrawiam :-)

  3. Mam mieszane uczucia, bo czy w imię wolności słowa dozwolona jest, jakby nie było, prowokacja?

  4. Szkoda, że to strach zadecydował o tym co nie będzie tematem karnawału. No i chyba sami organizatorzy proponując internautom ten obrazek, porwali się z motyką na słońce…

  5. Hm… Jednak ten strach… Dyplomatycznie wyjść z twarzą z tej sytuacji się nie udało.

    Zainteresował mnie ten różany poniedziałek :) W wolnej chwili poczytam o nim więcej, bo mnie zaintrygowałaś.

    Pozdrawiam!

  6. Obiezyswiatka

    Po 16.02. zrobię mały update, jak było. W D-dorfie, inaczej niż w Kolonii, wygląd wozów nie jest znany opinii publicznej przed korowodem w Rosenmontag. Przypuszczam, że D-dorf jakos odpowie na to zamieszanie.
    Pozdrawiam Was!
    O.

  7. Czekam z niecierpliwością na wpis 16.02 o tym, jak w końcu było. Niezmiernie podobają mi sie te pochody i bardzo chciałabym zobaczyć je na żywo. Póki co zostaje mi oglądanie zdjęć i filmików na youtubie oraz czytanie ciekawych artykułów czy wpisów.

    • Obiezyswiatka

      Aleksandra, do Kolonii czy D-dorfu w tym roku nie pojadę, ale i w Essen jest pokażna porada. Może zdążę z pracy, żeby się chociaż na końcówkę załapać.
      Pozdrawiam!
      O.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *