Białe nagrobki

Napisane: 01.06.2010
Jeśli już wiem, dokąd mnie nogi zaniosą, wszystko jedno czy to dłuższa podróż czy choćby krótki wypad, zanim wyjadę, wyszukuję ciekawe miejsca do odwiedzenia, zabytki do zwiedzania, krajobrazy do podziwiania w okolicy, do której się udaję.
Nie tylko są to obiekty kultury czy parki krajobrazowe, ale również miejsca historyczne. Te, które wiążą się z historią najstarszą, ale i niedawną. Czasem jednak nie da się wszystkiego zaplanować i jestem otwarta na niespodzianki. Spontaniczność jest jak najbardziej potrzebna. Jeśli widzę coś interesującego na trasie, zatrzymuję się i oglądam. Nie szkodzi, że zbaczam z toru. Przecież celem w sobie jest bycie w drodze, podróż…
Tak przypadkiem odkryliśmy przy naszej wielkanocnej podróży cmentarz brytyjski Becklingen. A że bardzo interesują nas różne nekropolie, więc i tę chcieliśmy zobaczyć, choć już znamy brytyjskie cmentarze.
W Becklingen leży ponad dwa tysiące brytyjskich żołnierzy, ponad stu Kanadyjczyków, kilkudziesięciu Australijczyków, kilkunastu Polaków… Lista jest długa, wszyscy oni walczyli w brytyjskich jednostkach podczas II wojny światowej.
Brytyjskie cmentarze żołnierskie są charakterystyczne. Białe nagrobki z piaskowca, ustawione w szeregach, w równych odstępach od siebie. Na nagrobkach imię, nazwisko, dywizja, data śmierci i godło.
Zwykle przy wejściu lub w kaplicy znajduje się rejestr poległych.
Kiedy zbliżaliśmy się do Becklingen, przed bramą zobaczyliśmy grupę motocyklistów, która szykowała się już do odjazdu. Rejestracje były angielskie. Zatrzymaliśmy się, wysiedliśmy z auta i wzajemnie się pozdrowieliśmy. Za chwilę Anglicy zniknęli w tumanie kurzu za zakrętem. Zostaliśmy sami. Stąpałam cicho, żeby nie zbudzić ciszy cmentarnej…
Becklingen War Cemetery – na kolażu, z prawej strony u góry znajduje się zdjęcie trzech nagrobków, które są bardziej „przytulone” do siebie niż inne. Ci trzej żołnierze – piloci, zginęli w tym samym samolocie, dlatego zostali pochowani blisko siebie. Na cmentarzu było kilka tak blisko rozstawionych nagrobków.
Na drugim zdjęciu po prawej, u dołu, nagrobek polskiego żołnierza z naszym godłem.

cmentarz brytyjski Becklingen, Niemcy

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Innym cmentarzem, który niedawno odwiedziliśmy, był amerykański cmentarz wojskowy w Sandweiler (Luksemburg).
O amerykańskich cmentarzach już pisałam tu – wtedy dotyczyło to Normandii i słynnej Omaha Beach.
Tym razem trafiliśmy na cmentarz, na którym spoczywa ponad 5000 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Wojskowe nekropolie amerykańskie, podobnie jak brytyjskie, odznaczają się charakterystycznym układem. Nagrobki, z białego marmuru (wydobywanego w Dolomitach), są w kształcie krzyży, czasem jednak znajduje się tam zamiast krzyża gwiazda Dawida. Na nich wyryte jest imię, nazwisko, wiek, pochodzenie i data śmierci żołnierza. Krzyże ustawione są w szeregach lub półkołach. Nad cmentarzem powiewa amerykańska flaga. Zwykle zarządcami nekropolii są Amerykanie.

[nggallery id=77]

Z informacji, które tam przeczytałam, wynika, że cmentarz ten rocznie odwiedza około 70 000 osób, z czego 30 000 to Amerykanie.

*****

Komentarze:
lo-ko
02.06.2010 08:12
Jaki zadbany!
spacer_biedronki
02.06.2010 14:07
podoba mi się pomysł z „przytulaniem” . I ta kaplica.
la_mad
02.06.2010 15:15
Ja też lubie zwiedzać nekropolie. Mają niepowtarzalny klimat, działają odświeżająco na duszę… nie wiem na czym to polega, ale z cmentarzy wychodzę zawsze wyciszona, spokojniejsza… I bardzo podobają mi się cmentarze jak te z Twoich zdjęć- schludne, minimalistyczne, ale na żywo nie miałam jeszcze okazji takich zobaczyć. Pozdrawiam :)
obiezy_swiatka
02.06.2010 16:35
Lo-ko, tak, bardzo, wszystko porządnie przycięte i posprzątane. Dobrego popołudnia! :) O.
obiezy_swiatka
02.06.2010 16:37
Spacerku, jak już ich los złączył, to niech tak zostanie… Serdecznie pozdrawiam! :) O.
obiezy_swiatka
02.06.2010 16:38
Mad, ten spokój jest piękny. I cisza taka… Może kiedyś będzisz miała okazję zobaczyć takie podobne. Z pozdrowieniami czerwcowymi! :) O.
chiara76
02.06.2010 20:42
masz rację, że u nich zawsze tak na biało: chiara76.blox.pl/2008/09/wyprawa.html nawet byłaś pierwszą osobą, która zostawiła komentarz.
obiezy_swiatka
02.06.2010 20:55
Chiaro, właśnie, dobrze, że przypomniałaś o Twoim wpisie :) Dziękuję. Spokojnego wieczoru! O.
agpagp
02.06.2010 21:04
no i muszę się ujawnić :) bardziej od kościołów uwielbiam cmentarze :) przyznam że na takim nie byłam a robi wrażenie – ja jestem zakochana w cmentarzach żydowskich ( kolorowych!) i protestanckich które można znaleźć opuszczone i niejednokrotnie zapuszczone w naszych lasach.
Gość: Ataner, c-68-60-248-97.hsd1.il.comcast.net
02.06.2010 23:05
Ja rowniez musze sie ujawnic, lubie stare cmentarze. Piekne nagrobki , rodzinne grobowcei i te zaniedbane cos w sobie maja. Przy tch zaniedbanych czesto przystaje i zastanawiam sie , dlaczego? Czy o nich zapomniano , a moze juz nikt z ich bliskich nie zyje. Pozdrawiam serdecznie Obiezyswiatko.
obiezy_swiatka
03.06.2010 10:03
Agpagp, podzielam zachwyty nad żydowskimi cmentarzami, czy w ogóle nad cmentarzami. Nawet te zapuszczone mi się podobają. Miłego czwartku! :) O.
obiezy_swiatka
03.06.2010 10:06
Ataner, ja też często dumam nad takimi nagrobkami. Cmentarz to skarbiec tajemnic. Wesoło macham do Ciebie :) O.
Gość: ataner, c-68-60-248-97.hsd1.il.comcast.net
04.06.2010 08:44
Obiezyswiatko,ja rowniez do Ciebie lapki wyciagam . Milego weekendu Ci zycze :)
kocurkowata
04.06.2010 09:40
Piękne zdjęcia, biel krzyża, zielona trawa i ta harmonia robi wrażenie! Masz rację – cmentarz i stare zdjęcia to miliony ludzkich historii – całuski K.
obiezy_swiatka
04.06.2010 21:08
Atener, i dla Ciebie udanego weekendu :) Pozdrawiam piątkowo! O.
obiezy_swiatka
04.06.2010 21:08
Kocurkowata, tam jest tak spokojnie. I tak tajemniczo. Buziaki! O.

0 comments on “Białe nagrobki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *