Notes

A ty byś chciał, żebym ja latał….

Napisane: 29.01.2009
A ty byś chciał, żebym ja latał i wiarą mą przenosił góry…. – to z „Notatek z nieudanych rekolekcji paryskich” Gałczyńskiego.
Na moim biurku leży maleńki gruby notesik. Oprawiony w płótno koloru przybrudzonego różu urozmaiconego przez kilka niebieskosinych plam. Z okutymi rogami. W środku żółte kartki i mała tasiemka do zaznaczania. Dostałam go od osoby, z którą kiedyś łączyła mnie przyjaźń. Piękna przyjaźń. Bardzo intensywna. Niestety, zawiodłyśmy obie na wszystkich frontach.
Ten notesik jest jedyną rzeczą w takim kolorze, którą posiadam. Nie przepadam za różem. Ale nieważne.
W tym małym notatniku zapisuję sobie czasem cytaty, których nie chcę zapomnieć, jakieś zdanie, czasem wyrwane z kontekstu, czasem w długich akapitach. Czasem tylko jakiś tytuł i numer strony, czasem tylko nazwisko…
I znalazłam dzisiaj cały ten wiersz. Pisany w styczniu 1946 r.
Po dzisiejszej rozmowie patrzę na niego w innym świetle. Tym razem przez pryzmat rozczarowania i rozgoryczenia. Nie, nie mojego. I odbieram go inaczej.
A ty byś chciał, żebyśmy latali i wiarą swą przenosili góry…
Czasem tylko tej wiary brakuje, „wiary w następny zakręt drogi, co znów okaże się nie ten”…. i wtedy pojawia się rozgoryczenie. Plan A zawiódł, trzeba wymyślić plan B. Gdyby tylko jeszcze to rozczarowanie nie przeszkadzało w tym.
Może jutro to rozczarowanie zniknie? O ile ono może w ogóle tak samo z siebie zniknąć. Postaram się przepędzić to rozgoryczenie w jutrzejszej rozmowie. Cegiełka po cegiełce…Chociaż być może, że za bardzo wierzę w to, że to potrafię.

*****
Komentarze:
chiara76
29.01.2009 23:38
u mnie notesik z cytatami z książek to stary kalendarzyk Moleskine. Ale otrzymałam niedawno od Chihiro piękny notes z wzorem japońskiego kimona na okładce i wiem, że to będzie jego następca…czasem po kimś z tych, czy innych przyczyn, zostaje nam tylko a może aż , przedmiot…
Gość: maran, dtmd-4db24d76.pool.einsundeins.de
30.01.2009 12:56
Nie ma tak, ze wierzy sie za bardzo:) Jezeli tak bardzo wierzysz to mury zburzysz i ja w to wierze:))) Chce Ci powiedzec, ze piszesz teksty ze swoistym klimatem-bardzo takie” cosik ” lubie:)) Pozdrawiam:)
ja-zolza
30.01.2009 15:10
Nie minie tak od razu, na to potrzeba czasu, ale w końcu osłabnie… A taki notesik to genialna sprawa :))
obiezy_swiatka
30.01.2009 16:41
Chiaro, niech się dobrze sprawuje ten nowy notes! :) Właśnie, zostaje nam tylko albo aż jakiś przedmiot. Ważne, że zostaje! Dobrego popołudnia i jeszcze raz serdecznie dziękuję za kartkę! :) O.
obiezy_swiatka
30.01.2009 16:44
Maranko, wierzę, wierzę, tylko czasem do tanga trzeba dwojga, żeby ta moja wiara miała jakieś zakotwiczenie. Dziękuję Ci za Twoje miłe słowa :) :) Piszę, jak mi dusza dyktuję ;) Pozdrawiam już weekendowo! O.
obiezy_swiatka
30.01.2009 16:45
Zołziku, ano rację masz, czas to jest to magiczne słowo. Z czasem i gorycz blednie. A notesik tak, jak najbardziej ;) Mordka ;) O.
foto.anne
31.01.2009 13:04
Wróciłam… Dużo czasu minęło odkąd byłam tu ostatnio. Proszę, wybacz. Oto moje nowe miejsce w sieci: www.tirowka.blox.pl :) Ciekawam opinii :)
obiezy_swiatka
31.01.2009 13:28
Aniu, dobrze, że jesteś! Dziękuję za adres nowego bloga :) Trzymam mocno kciuki!!! :) O.
kemotalamot
31.01.2009 17:09
Muszę sobie taki notesik w końcu założyć – przymierzam się już masę czasu, a cytaty zapisuję na milionie karteczek, które później mi gdzieś giną.. Mam nadzieję, że rozgoryczenie już trochę minęło i, że już jest lepiej!
obiezy_swiatka
01.02.2009 10:00
Kemo, ja oprócz notesików piszę też na karteczkach i często mi się też gdzieś zawieruszą ;) A rozgoryczenie osłabło, przynajmniej tak mi się wydaje. Dobrej niedzieli. O.
kocurkowata
02.02.2009 17:59
A ja mam dwa notesiki, a od dzisiaj trzy. I się nie chwalę…:) Pozdrówka:)
obiezy_swiatka
02.02.2009 21:43
No faktycznie, nie chwalisz się…. ;)
ekolozkaa
03.02.2009 18:38
I ja mam taki notesik :) Oj, z doświadczenia wiem, jak ciężko jest wymyślić ten plan B. Zwłaszcza, gdy plan A wydawał się taki idealny, taki w sam raz do spełnienia dla nas. Ale to jest życie i ono czasem wie lepiej od nas. Albo może tylko z taką wiarą nam jest łatwiej wymyślać plan B. Pozdrawiam ciepło!
obiezy_swiatka
03.02.2009 19:52
Pewnie tak Ekolożko, trzeba trochę wiary, żeby móc dalej kombinować z planami ;) A notesik fajna rzecz ;) Serdeczności, O.
chiara76
04.02.2009 17:09
wysłałam dzisiaj email;)
obiezy_swiatka
04.02.2009 19:25
Chiaro, dziękuję Ci bardzo za maila! :) O.
jodo8
18.04.2009 22:53
Notesik jak notesik, ale ważne co sobie tam zapisujesz, bo to jest przewodnik po Twojej duszy i to jest takie bezcenne! Jakoś moralizuję w tych komentarzach, przepraszam, ale wiem, że jak coś nie wychodzi, to po prostu tak ma być! pozdrawiam Joter
obiezy_swiatka
19.04.2009 19:51
Joter, ja wiem, że czasem ma tak być, a nie inaczej. Tylko często dopiero później można zobaczyć, że to, co się stało, miało jakiś sens. I nie moralizujesz :) O.

0 comments on “A ty byś chciał, żebym ja latał….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *