Ystad

Ystad – miasto komisarza Wallandera

Napisane: 20.01.2010
Wspominałam już wielokrotnie, że w Skandynawii jestem zakochana, przede wszystkim w jej przyrodzie i krajobrazie. Laponia, ale może być również każdy inny zakątek, byle nie tłoczne okolice wielkich jezior ;) – to dla mnie oaza ciszy, spokoju i piękna. Mniejszą atencją darzę miasta. Ale Ystad jest jednym z moich ulubionych.
Kryminały czytam chętnie. A jeśli do tego akcja toczy się w Szwecji – to tym bardziej. I właśnie w tym miasteczku Henning Mankell osiedlił swojego bohatera i przyznać muszę, że wybrał miasteczko bardzo przytulne. Z niską średniowieczną zabudową, w której króluje mur pruski i gotyk.
Ystad, które wizualnie pasuje raczej do naszej części Europy niż do Skandynawii, jest naprawdę bardzo urokliwe.
Jeśli ktoś z Was wybiera się tam, a połączenie promowe ze Świnoujścia jest bardzo dobre, to z pewnością znajdzie coś dla siebie. Skandynawski klimat i atmosferę połączoną z naszą rodzimą architekturą.
No i jest jeszcze jeden ważny punkt przemawiający za odwiedzinami ;) – można pochodzić śladami Wallandera ;)

*****

Komentarze:
gania76
20.01.2010 19:20
Też bardzo lubię Wallandera :) A Ystad wyobrażałam sobie bardziej depresyjnie – zdziwiłam się, że aż tak kolorowo tam jest!
kot_w_butach84
20.01.2010 19:30
:-)) Ale miłą niespodziankę mi zrobiłaś:-)) Podobnie jak gania76 wyobrażałam sobie, że jest to miasto szare, mroczne z kryminalistami czającymi się za rogiem. Ja obecnie zaczytuję się w Sadze Zmierzch, a konkretnie w części drugiej. Wracają mi moje młodzieżowe lata! I choć mamy na tego typu lekturę nie mogę namówić, K. tym bardziej, to i tak przyjemnie się czyta. Miłego wieczoru życzę!!
obiezy_swiatka
20.01.2010 19:37
Ganiu, ja wprawdzie dopiero od niedawna, ale lubię :) Miasto jest bardzo ładne i sympatycznie nastawione :) Dobrego wieczoru! O.
obiezy_swiatka
20.01.2010 19:39
Kocie, no widzisz ;), lubię sprawiać niespodzianki! Nie, nie, kryminalistów za rogiem nie spotkałam, za to czaiły się piękne rude koty! Ale jeśli wierzyć słowu pisanemu, to kto wie… ;) Serdeczności i dobrej lektury! O.
Gość: capucine, areims-256-1-50-251.w90-58.abo.wanadoo.fr
20.01.2010 19:41
Ja tez uwielbiam Mankella ale nigdy jeszcze nie dowiedzilam Skandynawii. Mam ochote jechac do Sztokholmu a potem do Norwegii na fiordy. Na razie Laponia mnie kusi srednio bo mam dosc juz sniegu. Miasteczko faktycznie urocze, takie jakies srodziemnomorskie mo sie wydaje. Caluje
obiezy_swiatka
20.01.2010 19:45
Capucine, no to najwyższy czas tam pojechać ;) Fiordy piękne, tyle się w tym roku ich napodziwiałam, a jeszcze mi mało! Laponię znam tylko latem i jest cudnie! Buziak! O.
agpagp
20.01.2010 19:55
ale tam kolorowo !! widzę że nie ma sensu odkładac dłużej tego wyjazdu i w końcu promem to nie daleko :) a myślałam że tam szarawo jest :)
Gość: capucine, areims-256-1-50-251.w90-58.abo.wanadoo.fr
20.01.2010 20:04
Matko, wlasnie przeczytalam moj srednio blyskotliwy tekst i wlos sie jezy:-) Mam wrazenie, ze jakas „ciezka na umysle” go pisala! Z gory Cie przepraszam za takie bledy i literowy! Wiem, ze jestes wspanialomyslna;-)
obiezy_swiatka
20.01.2010 20:07
Agpagp, z tego, co wiem, to chyba dwa razy na dzień odpływają promy ze Świnoujścia, trochę więcej niż siedem godzin. Ja z Pl nigdy nie płynęłam, bo zwykle jadę z Niemiec przez Danię. Myślę, że by Ci się tam spodobało. Trzymam kciuki za wyjazd! Serdecznie pozdrawiam! :) O.
obiezy_swiatka
20.01.2010 20:08
Capucine, no coś Ty, a mnie wpadło teraz, że napisałam, że w tym roku się napatrzyłam na fiordy! Ja chyba jeszcze nie do końca pojęłam, że to 2010 mamy ;) Mi chodziło o 2009. Ściskam! :) O.
dr_ewa999
20.01.2010 20:12
Kiedyś, jeszcze w czasach studenckich podróżowałam poNnorwegii i też zakochałam się w Skandynawii a szczególnie w norweskich fiordach , w Ystad też byłam, ale niestety nie wystarczyło czasu na zwiedzanie ,nadrabiam zaległości dzięki Twoim zdjęciom :))((
fusilla
20.01.2010 20:26
Bardzo lubię Wallandera! Pochodzę więc sobie po jego urokliwym mieście!
e.ka
20.01.2010 20:42
urokliwe, byłam w tym roku, króciutko, ale zdążyłam się zachwycić…i te kolory, cudne…
chiara76
20.01.2010 21:33
super było zobaczyć to miasteczko Twoimi oczami…to wpis, jak się domyślasz, wprost dla mnie;) P. wie, że ja koniecznie kiedyś muszę tam trafić.
obiezy_swiatka
20.01.2010 22:26
Dr_Ewo, fajnie, że tak podróżowałaś. Masz na pewno wspaniałe wspomnienia. Mi się wydaje, że nie wszystko da się zobaczyć, ale chcieć trzeba :) Pozdrawiam środowo! :) O.
obiezy_swiatka
20.01.2010 22:27
Fusillo, no proszę, czyli w Twoim przypadku też trafiłam ;) Dobrego spaceru! O.
obiezy_swiatka
20.01.2010 22:28
E.ko, tak, a w słońcu jeszcze ładniejsze. Pamiętam, że kiedy pierwszy raz przyjechałam do tego miasta, to było w 2006 r., świeciło tak cudnie słońce, że ta cała czerwień prawie płonęła. Te zdjęcia pochodzą z sierpnia 2009, z nieco pochmurnego dnia. Pozdrawiam! :) O.
obiezy_swiatka
20.01.2010 22:29
Chiaro, :). Cieszę się, że Ci się podobało. Niech się więc to życzenie o wizycie tam spełni! Uściski! O.
Gość: czara, 77-253-234-101.ip.netia.com.pl
21.01.2010 14:51
Ja też uwielbiam Skandynawię, choć nie wiem, czy mogę tak powiedzieć, bo znam tylko Norwegię, która jednak mnie oczarowała. A miasteczko bardzo mi kojarzy się z Gdańskiem (oprócz błękitnego domku). Czyżby Hanza? PS Bardzo dziękuję za mejla :)
obiezy_swiatka
21.01.2010 22:35
Czaro, Skandynawia potrafi oczarować :) Mnie się podobają wszystkie trzy kraje. Dania kojarzy mi się z maleńkim domkiem dla lalek ;), Skandynawia to królestwo koników drewnianych, łosi i lapońska cisza, a Norwegi to fiordy, fiordy, fiordy ;) Dużo można by pisać. Tak, z tego co mi się obiło o uszy, Ystad to też byłe miasto Hanzy. W wykazie miast go jednak nie znalazłam. Serdecznie pozdrawiam! :) O.
Gość: jodo8, aavz167.neoplus.adsl.tpnet.pl
25.01.2010 16:30
A ja zachwyciłam się franciszkaninem w kamieniu. Jest tak cudnie zrobiony i w tych kwiatach tak nieporadnie wygląda, że najchętniej usiadłabym obok na ławce i dyskretnie go otoczyła opieką. uściski Joter
obiezy_swiatka
25.01.2010 20:27
Mnie on przypomina taką kuleczkę :) Odściskuję! O.
ekolozkaa
02.02.2010 17:08
Ja też z tych wielbicielek Mankella. :) Ten domek na ostatnim zdjęciu faktycznie uroczy – bardzo podoba mi się połączenie koloru ścian z tymi ciekawymi drzwiami. No i te kwiaty… :) I dla mnie ten wpis jest miłą niespodzianką. :))
obiezy_swiatka
02.02.2010 18:54
No to widzę, że nas więcej ;) To są jedne z moich ulubionych drzwi. Dobrego wieczoru Ekolożko! O.

1 comment on “Ystad – miasto komisarza Wallandera

  1. Pingback: Wallander i spółka | Zapiski Obieżyświatki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *