USPRAWIEDLIWIENIE
Uprzejmnie proszę o usprawiedliwienie długiej nieobecności autorki tego bloga – Obieżyświatki. Nieobecność na niniejszym blogu tudzież blogach zaprzyjaźnionych jest uwarunkowana czynnikami zupełnie niezależnymi od niej. Wcześniej ratowała świat (albo przynajmniej jeden z jego elementów), teraz próbuje ratować siebie, co wcale do zadań łatwych nie należy. Na szczęście nie było jeszcze za późno. Podupadło dziewczę mocno na zdrowiu, co przekłada się na jej aktywność. Uprasza się zatem o niezniechęcanie się i o niezrywanie kontaktów – O. obiecuje, że jak wyjdzie na prostą, to wszystko ponadrabia (a ona zwykle dotrzymuje słowa:)). Jeden pożytek z tej choroby jest – O. nauczyła się sobie samej robić zastrzyki, ale ma nadzieję, że za jakiś czas będzie mogła zaprzestać tej czynności.
A że zbliżają się Święta, więc tą drogą składa Wam O. najserdeczniejsze życzenia i ma nadzieję, że pod koniec kwietnia wróci do formy blogowej sprzed choroby. I będzie jej bardzo miło znów z Wami być w kontakcie.
Hmmm… Niech no sprawdzę, czy aby podpis rodziców nie podrobiony…
Dobra. Usprawiedliwienie ważne. :)
Pwodzenia i do wyzdrowienia.
o jejku! ratuj się więc skutecznie i szybko wracaj do zdrowia i pełni sił!!! serdecznie pozdrawiam i mocno ściskam. L
podskórne czy domięśniowe? bo takich też się nauczyłem. dożylnych nie.
pozdrowienia!
Zastrzyki?
oj, okropieństwo, ale miejmy nadzieję, ze skuteczne;)
Spokojnych Świąt życzę:)
Trzymaj się, Obieżyświatko! Oby z wiosną Twoje zdrowie poprawiło się znacznie!
U mnie też ostatnio cicho, ale to bardziej z powodów zawodowych – czasu brak :(
Najlepsze życzenia na Święta, pozdrawiam!
zdrowia, zdrowia, zdrowia !!!! i wielu powodów do uśmiechu na te święta :)
Nie lubie zastrzykow… Ty tu sobie chorujesz, a ja o tobie wlasnie w ostatim wpisie wspominalam :)
Szybko zdrowiej i poczytaj :))
http://notatkiniki.blogspot.fr/2014/04/knit-city-po-brukselsku.html
wiele dobrych wiosennych fal ~~~~~~~:^) .. zdrowiej Droga Obieżyświatko .. i o nic się nie martw my tu cały czas jesteśmy :^)
Nieeech jej gwiaaaazdkaaaa pomyślnoooości nigdyyyy nieeee zaaaagaaaaśnieeee!
Najlepszego, i wracaj pokłuta, ale zdrowa :-)
Obieżyświatko! Zdrowiej! Dbaj o siebie. I szybko tu wracaj.
Pięknych świąt Ci życzę, bez chorobowych zmartwień.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Zdrowia życzę!
Dużo zdrówka!
Nie choruj, to nie ma wcale sensu :-)
Uściskiwuję przedświątecznie!
I piszę swoje usprawiedliwienie na zapas: będąc od lanego poniedziałku do któregoś tam maja oddaloną Almetyną mam w użyciu tablet, który nie widzi tych ołówków, zegarów i nożyczek, co mi uniemożliwi dawanie świadectwa na piśmie, ale nie przeszkodzi w kibicowaniu Tobie i Twojemu blogowi.
A.
ZDROWOTNOŚCI ŻYCZĘ!
I SPOKOJNYCH, ALE CIEPŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH!
Współczuję poważnej choroby i życzę z całego serca, żebyś w Święta była zdrowa!
Dużo zdrowia życzę i pogody ducha, chociaż tego chyba nie brakuje :-). Wesołych Świąt. Pozdrawiam, Agnieszka
Dużo, dużo zdrowia i sił do walki z chorobą. Obyś jak najszybciej z tego wyszła. Czekamy tu na Ciebie!
Obiezyswiatko, zdrowia, zdrowia zycze Ci Kochana, bo zdrowie jest najwazniesze.
My stali bywalcy Twojego bloga poczekamy na Twoj powrot, wiec dbaj o siebie, moc pozytywnych mysli przesylam i wirtualne jajeczko wielkanocne – buziaki:)
wracaj jak najszybciej do zdrowia I blogowania :)
Dziękuję Wam bardzo za życzenia zdrowia i świąteczne! I za cierpliwość :)
Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam!
O.