;) To szyld z Wielkiej Brytanii ;) Tam widziałam tylko te szare, rude to rzadkość, więc uważać trzeba…
Zdjęcia rudych robiłam w Niemczech.
Za poziome drzewa biorę pełną odpowiedzialność ;)
O.
czasem mam okazję pooglądać jak latają w szczytach sosen. prawie jak ptaki! są niesamowite.
daleki krewny, który był leśniczym (już nieżyjący) opowiadał, że miał kiedyś wiewiórę oswojoną – wychodził na ganek, gwizdał, a ona przylatywała z lasu i wbiegała po nim w górę, by usiąść mu na ramieniu.
w Polsce są chyba tylko te rude? przynajmniej takie się najczęściej widuje.
Er, podzielam Twój zachwyt. I mnie się to śmiganie rudych podoba. Oswojona wiewiórka :) – piękne. U nas wokół domu jest wiele rudych, podchodzą pod drzwi, stukają czasem w okna. Ale są płoche. Najczęściej widzę je wcześnie rano, jak wyjeżdżam do pracy. Ganiają się po ulicy ;)
U nas na szczęście tylko rude, szare to gatunek introdukowany, który się szybko rozmnaża i zagraża rudym.
O.
IamI, ale to chyba tak szaro umaszczone, tak? Bo z tego co wiem, u nas – na szczęście dla rudych – jeszcze szarych nie ma. Szare pochodzą z Ameryki Północnej, a w Europie zostały sztucznie introdukowane na Wyspach Brytyjskich i we Włoszech. Ekspansja ich ma ogromne tempo. I są zagrożeniem dla rudych. Tam trudno teraz spotkać rude piękności.
Też wolę rude :)
O.
Rude mają chyba smuklejszy pyszczek :) Rzadko je widuję z bliskiej odległości, a szarych nigdy nie widziałam na żywo.
P.S. Dlaczego zmieniłaś wyglad bloga?
Fotoart, i jakiś taki sympatyczniejszy ten pyszczek ;)
Blog potrzebował zmiany ;) (a może to nie blog, tylko ja?) A że aktualizowałam system, to i popracowałam sobie nad nowym layoutem. Stary już nie był kompatybilny.
O.
Fotoart, ;) Er w komentarzu do nowego wygląda bloga rzucił hasło „slow life” ;) – może to powinnam sobie wziąć jako postanowienie na rok następny, a wiadomo, że ślimak to dobry symbol ;)
Ale i to, że wędruje nieustannie, powoli…
Mam nadzieję, że przywykniesz do nowego wyglądu :)
Pozdrawiam!
O.
Grudzień to oczywiście Święta i Nowy Rok. Czas zastanowienia i refleksji nad tym co było i będzie a dla mnie również okres przygotowań do wyjazdu świąteczno-noworocznego.
Dlatego już teraz składam życzenia Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!
Według oznakowania, to tylko na rude trzeba uważać(?).
P.S. A gdzie rosną takie poziome drzewa? ;-)
;) To szyld z Wielkiej Brytanii ;) Tam widziałam tylko te szare, rude to rzadkość, więc uważać trzeba…
Zdjęcia rudych robiłam w Niemczech.
Za poziome drzewa biorę pełną odpowiedzialność ;)
O.
Ja tam wole rude :)
Niko, podobnie ja :)
O.
czasem mam okazję pooglądać jak latają w szczytach sosen. prawie jak ptaki! są niesamowite.
daleki krewny, który był leśniczym (już nieżyjący) opowiadał, że miał kiedyś wiewiórę oswojoną – wychodził na ganek, gwizdał, a ona przylatywała z lasu i wbiegała po nim w górę, by usiąść mu na ramieniu.
w Polsce są chyba tylko te rude? przynajmniej takie się najczęściej widuje.
Er, podzielam Twój zachwyt. I mnie się to śmiganie rudych podoba. Oswojona wiewiórka :) – piękne. U nas wokół domu jest wiele rudych, podchodzą pod drzwi, stukają czasem w okna. Ale są płoche. Najczęściej widzę je wcześnie rano, jak wyjeżdżam do pracy. Ganiają się po ulicy ;)
U nas na szczęście tylko rude, szare to gatunek introdukowany, który się szybko rozmnaża i zagraża rudym.
O.
O nie, nie – np. w Leśnej Podkowie (©Wojna Domowa) rzadko widuję rude, a prawie zawsze widzę szare. Osobiście wolę (w tym wypadku) rude :)
IamI, ale to chyba tak szaro umaszczone, tak? Bo z tego co wiem, u nas – na szczęście dla rudych – jeszcze szarych nie ma. Szare pochodzą z Ameryki Północnej, a w Europie zostały sztucznie introdukowane na Wyspach Brytyjskich i we Włoszech. Ekspansja ich ma ogromne tempo. I są zagrożeniem dla rudych. Tam trudno teraz spotkać rude piękności.
Też wolę rude :)
O.
Rude mają chyba smuklejszy pyszczek :) Rzadko je widuję z bliskiej odległości, a szarych nigdy nie widziałam na żywo.
P.S. Dlaczego zmieniłaś wyglad bloga?
Fotoart, i jakiś taki sympatyczniejszy ten pyszczek ;)
Blog potrzebował zmiany ;) (a może to nie blog, tylko ja?) A że aktualizowałam system, to i popracowałam sobie nad nowym layoutem. Stary już nie był kompatybilny.
O.
OK, rozumiem. Przyzwyczaiłam się do tamtej wizualizacji i bardzo kojarzyła mi się z obieżyświatką :)
Fotoart, ;) Er w komentarzu do nowego wygląda bloga rzucił hasło „slow life” ;) – może to powinnam sobie wziąć jako postanowienie na rok następny, a wiadomo, że ślimak to dobry symbol ;)
Ale i to, że wędruje nieustannie, powoli…
Mam nadzieję, że przywykniesz do nowego wyglądu :)
Pozdrawiam!
O.
Ślimak jest bardzo ładny :) Tylko tło tekstowe zbyt obojętne dla mnie ;)
Wszystko cudne, co bierze jedzenie samodzielnie w łapeńki :)
PS. Odbija mi ostatnio, a do tego zakochałam się w mikro świnkach. Trza wybaczyć :)
Ken, wybaczam :)
Jakie te świnki? Mikro?
A Ty masz przecież takiego kochanego kota!
O.
http://www.youtube.com/watch?v=Nd5uptCfOmc
Uczucia wystarczy mi i na kota, i na świnki ;)
Urocze :)
O.
zdecydowanie; u nas tylko szare w duzych ilosciach, chociaz udalo mi sie przed Bialym Domem przyuwazyc kiedys czarna, i biala na moim tarasie :)
Artdeco, białej jeszcze nie widziałam :)
Fajnych masz gości na tarasie ;)
O.
Grudzień to oczywiście Święta i Nowy Rok. Czas zastanowienia i refleksji nad tym co było i będzie a dla mnie również okres przygotowań do wyjazdu świąteczno-noworocznego.
Dlatego już teraz składam życzenia Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!
Ataner
Wzajemnie Ataner i dobrej podróży!
O.
Rude juz rzadsze i pod ochrona;)
Katarzyno, świata bez rudych sobie nie wyobrażam :)
O.
Rude cudne, zawsze mnie do rudości ciągnęło ;)
Trajbajowa, rude=piękne :)
O.