Miasta-widma NRW

Miasta-widma

Tuż za rogiem…
Napisane: 21.02.2011
Niedawno wstawiłam wpis o kopalniach odkrywkowych, obiecując, że napiszę o opuszczonych miastach.
Miejscowości te kiedyś tętniły życiem, słychać było śmiech dzieci, głośne rozmowy kuchenne, trzaskanie drzwiami, szczekanie psów, muzykę…Teraz są puste, wiatr hula po ulicach, przy których stoją domy z oknami zabitymi deskami, z klamkami owiniętymi łańcuchami. Żywot tych budynków, które zostały, również dobiega końca. Wszystko jest przesądzone. Podzielą los im podobnym. Znikną z mapy i z powierzchni ziemi. Tylko nieliczni będą je wspominać. Mieszkańcy. Przesiedlono ich w nowe miejsce, do nowych domów na nowych ulicach.
Czy przyjeżdżają tu z nostalgią? Myślę, że wiem, jak się czują… Sama doświadczyłam tego. Domu, w którym się wychowałam, już nie ma. Przez ogród, w którym bawiłam się z psem, morusałam sobie buzię pachnącymi truskawkami, przerywałam buraki czerwone i pieliłam rabaty z możliwymi kolorami kwiatów przechodzi bardzo ruchliwa ulica. Tylko opuszczony, zrujnowany budynek z wielkimi pustymi oczami stoi jeszcze. Z jednej strony zasycha mi w gardle i oczy zachodzą mgłą, z drugiej strony wiem, że inaczej, w takich okolicznościach, być nie mogło. Bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia…
Wiem jednak, że seniorzy w mojej rodzinie, którzy ten dom swoimi rękami budowali, nie mogli się z tym pogodzić. Serce nie mogło.

*****

Komentarze:

agpagp
21.02.2011 23:41
Czy przemierzając takie miasteczka ma się gęsią skórkę?
gania76
22.02.2011 08:11
Ciekawe dlaczego wysiedlono takie spore przecież miasteczko.
Gość: Czara, 223.122.71-86.rev.gaoland.net
22.02.2011 08:58
Własnie – Dlaczego?
gusiook
22.02.2011 10:43
Jakoś tak przeszywająco…
spacer_biedronki
22.02.2011 11:51
TY! Ja bym tam chętnie zamieszkała! Co się dzieje z tymi domami? Co tam ma być? I podoba mi się ta tabliczka dla szabrowników. Klamki piękne.
maga-mara
22.02.2011 13:31
A co się stało z mieszkańcami? Ja widziałam podobne (ale nie aż tak bardzo opuszczone) miasteczko w Stanach. Lowell kiedyś tętniło życiem, bo całe miasto pracowało w przędzalniach. Kiedy jednak cały przemysł przeniesiono na południe,bo tam było taniej, nastąpiła nieprawdopodobna degradacja. Jak przechodziłam się tam ulicami, to przechodziła mnie gęsia skórka.
obiezy_swiatka
22.02.2011 15:56
Pestko, dziwne uczucie, ale gęsiej skórki nie miałam. O.
obiezy_swiatka
22.02.2011 15:58
Ganiu, tu na zdjęciach to nie jest jedno miasteczko, tylko dwa lub trzy (nie wiem, czy jedna z części należała do tej samej miejscowości czy była osobną). Przesiedlenia związane są z kopalniami i wydobyciem surowców. O.
obiezy_swiatka
22.02.2011 15:58
Czaro, z powodu surowców i kopalń. O.
obiezy_swiatka
22.02.2011 15:59
Gusiook, myślę, że dla tych mieszkańców to nie było łatwe. Ale mam nadzieję, że w nowym miejscu potrafią się odnaleźć. O.
obiezy_swiatka
22.02.2011 16:02
Spa, nie można zamieszkać, bo domy są burzone i na ich miejscu będą kopać i wydobywać. Ci, którzy jeszcze zostali, być może już za tydzień będą gdzie indziej. Tak, myślę, że tabliczki dla szabrowników były potrzebne, bo ludzie naprawdę mogą się połasić na to, co zostało. O.
obiezy_swiatka
22.02.2011 16:04
Mago, dostali nową ziemię, nowe miejsce, nowe domy w innej okolicy. Warunki im się nie pogorszyły – przynajmniej nie powinny – tak mi się wydaje. O.
fusilla
22.02.2011 18:39
Niesamowity nastrój musi się odczuwać chodząc po takiej głuszy! Brrr!
obiezy_swiatka
22.02.2011 19:24
Fusillko, tak źle nie było. O.
lidka1810
23.02.2011 08:36
pamiętam przesiedlanie wsi Maniowy… mam kilka zdjęć opuszczonych domów i dworku, żałuję, że tylko kilka i w mikroformacie :(
obiezy_swiatka
23.02.2011 09:22
Lidko, to faktycznie szkoda, że tak mało, ale nic nie poradzisz. Serdecznie pozdrawiam! O.
konfli-ktowa
23.02.2011 11:17
Przygnębiajacy widok. Podobne odczucie towarzyszy mi, gdy mijam opuszczone stacyjki kolejowe na Mazurach.
una_invitada
23.02.2011 11:20
w Szkocji nie widziałam miast- widm, ale niedaleko Edynburga są miasteczka, które w połowie zostały opuszczone, bo nastąpiła seria obsunięć terenów i zawaliły się całe ulice, które pobudowano ponad podziemiami, gdzie wydobywano węgiel. smutne to widoki. klamki bardzo ładne, po odnowieniu mogłyby jeszcze świecić swym blaskiem. pozdrawiam.
obiezy_swiatka
23.02.2011 16:29
Konfliktowa, no tak. Takie opuszczone miejsca kryją w sobie jakiś tragizm… O.
obiezy_swiatka
23.02.2011 16:30
Uno, takie budowanie na podziurawionych terenach niesie ze sobą ryzyko. Ja kiedyś widziałam mapę Zaglębia Ruhry z zaznaczonymi dziurami, jak ser szwajcarski to wszystko… Pozdrowienia! O.
petitek79
25.02.2011 07:51
Te zardzewiałe kłódki mówią wszystko za siebie.
obiezy_swiatka
25.02.2011 20:05
Petitku, smuna wymowa tego. O.

1 comment on “Miasta-widma

  1. Pingback: Ludzik Indemann | Zapiski Obieżyświatki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *