Wędrując po kalifornijskich wzgórzach, spotkałam pięknego dzięciura żołędziowego (acorn woodpecker).
A że miałam czas, to mogłam sobie go trochę poobserwować. Najpierw on obserwował mnie, potem przylecieli koledzy, a po chwili totalnie mnie zignorowali i zajęli się swoimi zajęciami. A ja mogłam zobaczyć, jak zapełniają swoją spiżarnię. Przy okazji udało mi się kilka ujęć.
Panie i Panowie, oto dzięciur żołędziowy – z żołędziem i bez żołędzia…
Dzięciur żołędziowy z żołędziem….
Spiżarnia
Pełna spiżarnia dzięciura żołędziowego…
Robienie zapasów
A tu dzięciur przyłapany na robieniu zapasów, krok po kroku ;)….
Tamto popołudnie spędziłam bardzo miło :)
Miło poznać:) nie miałam pojęcia, że są dzięciury, a co dopiero, że żołędziowe gratuluję sesji, wiem z doświadczenia, że nadążyc za dzięciołem nie jest łatwo, strasznie szybkie bestie są :)
Ikroopko, on miał tam bardzo dużo czasu i pozował mi do zdjęć :)
Serdeczności!
O.
O ja Cię! Ale super obiekt Ci się udało sfocić!! Podziwiam zapobiegliwość tego ptaszka!
Pozdrawiam serdecznie – ŚWIĄTECZNIE !
Fuscilko, spiżarnię ma ogromną :)
Dla Ciebie najserdeczniejsze życzenia świąteczne!
O.
super fotki
Wesolych Swiat Obiezyswiatko :)
Obroni, dziękuję :)
Dla Ciebie również Dobrych, Radosnych Świąt!
O.