Uważaj, co spotkasz po drodze…
Jechałam sobie spokojnie przez Kanadę, przez prowincję Saskatchewan. Duże przestrzenie, pola, farmy… aż tu nagle, na horyzoncie pojawił się…….. ogromnych rozmiarów dzbanek. I filiżanka. Oczywiście zjechałam na parking, bo dzbanki i kubki wszelkiego rodzaju kocham. Zwłaszcza takie, z których dobrze pije się herbatę. Zatrzymałam się więc na parkingu i zadarłam głowę do góry.
Coffee pot monument
Coffee pot monument to instalacja, która ustawiono w latach dziewięćdziesiątych w małej miejscowości Davidson jako atrakcję turystyczną dla przejeżdżających.
Pomnik ma 7 metrów wysokości i mieści podobno ok. 150000 filiżanek kawy… (nie sprawdzałam ;))
Jako że wokół tej sympatycznej instalacji znajduje się miejsce na piknik, skorzystałam i ja z tej okazji. Wprawdzie kawy nie piję, ale każda okazja jest dobra na herbatę. I to w dodatku w nowym kanadyjskim kubku pod kanadyjskim dzbankiem ;)…
Ten pomysł bardzo przypadł mi do gustu. Bo kto powiedział, że pomniki zawsze muszą być poważne i zastrzeżone dla bohaterów?! A Wy jak myślicie?
Kolorowo i bez zadęcia przydałoby się i u nas więcej luzu. Choć trochę go jest, w końcu mamy różne dziwne pomniki, np. ziemniaka czy UFO
Zainspirowana, poszukałam w necie i okazuje się, że mamy swój pomnik czajnika! stoi w Mrągowie i jest niestety szarobury, za to ma stronę na fb :)
Trochę może kojarzyć sie z czymś innym, ale co tam, ja sie nie znam…
O rany, poszukałam i ja. Ale jakbyś mi nie powiedziała, że to czajnik, to ja bym nie rozpoznała. Ten kanadyjski jest fajniejszy ;)
O.
Ikroopko, mamy różne, to fakt. Ten kanadyjski mi się bardzo spodobał. Uwielbiam kubki i dzbanki wszelkiej maści ;)
O.
Ujmując w skrócie – pomnik z jajem
O ja, ale czad! Uwielbiam herbatę a w ciemne jesienne dni taka filiżanka przydałaby mi się na earl grey’a.
Mo, dużo herbaty się tam mieści :)
O.
wlodarze wielu malych miejscowosci – szczegolnie na preriach (kanadyjskich i amerykanskich) wierza, ze zbudowanie przy drodze przelotowej 'najwiekszego w swiecie pomnika’ czegos przyniesie miejscowemu biznesowi sporo dodatkowych dochodow :)
Obroni, ja to ich nawet rozumiem. Mnie ten dzbanek zatrzymał w tej miejscowości, inaczej pewnie bym tego miejsca nie zapamiętała ;)
O.