W Yonghegong – trochę Tybetu w Pekinie

Napisane: 29.12.2010
Yonghegong, czyli Pałac Pokoju i Harmonii jest klasztorem tybetańskim, w którym mieszkają mnisi i odbywają się nabożeństwa. Zwany jest on również Świątynią Lamy.
Świątynia ta jest jednym z ważniejszych ośrodków buddyzmu tybetańskiego. Leży w sercu stolicy Chin i najłatwiej dostać się do niej metrem, linią nr 2.
Wybudowana w XVII w. służyła najpierw przyszłemu cesarzowi Yongzhengowi, dopiero pod koniec XVIII w. stała się oficjalnie klasztorem. Przetrwała rewolucję kulturalną w Chinach i dzisiaj stanowi często odwiedzane miejsce kultu dla wielu wyznawców tej odmiany buddyzmu.

Jak już oglądnęłam wszystkie pawilony, to usiadłam sobie na jednym z murków i zaczęłam obserwować przybyszów. Gwarnie było niesłychanie, podziwiałam więc tych, którzy przyszli tu w religijnych celach i którym ta wrzawa nie przeszkadzała. Wszędzie roznosił się zapach kadzideł, które można było nabyć w licznych sklepikach ulicznych.
Obserwowałam ludzi…
Ta kobieta na dziesiątym zdjęciu od góry zwróciła moją szczególną uwagę. Miała coś w sobie. Zdecydowanie, siłę… i taki niesamowity indywidualizm. I urodę.
Świątynia Lamy stoi zdecydowanie dość wysoko na mojej osobistej liście zabytków :)

*****
Komentarze:
lidka1810
29.12.2010 15:27
nie cierpię niebieskiego koloru – kocham tą bramę!!! już miałam się pytać co gotują w tych kadziach – dobrze, że reportaż wyjaśnił, że to kadzidełka. Piękny reportaż- bardzo podobają mi sie „dachowe” zdjęcia :) ściskam :)
obiezy_swiatka
29.12.2010 16:02
Lidko, tam niebieskiego było okropnie dużo ;) Te kadzie akurat były do kadzidełek, ale np. w Zakazanym Mieście, które jest tylko obiektem zabytkowym, stoją takie kotły jako środek przeciwpożarowy ;), tzn. jako pamiętka po nim. O, a dachy w Pekinie to piękne były :) Usciski! O.
agpagp
29.12.2010 18:08
Obiezywiatko … jesteś medium?? Czytasz w myślach na odległość i przez warstwę śniegu?? :D Dziś przeglądałam strony turystyczne i były Chiny a mnie myśl nawiedziła że fajnie byłoby znów coś u Ciebie przeczytać :D I proszę :D Mnie również bardzo podoba się ta kobieta. Wyobraziłam sobie że w gwarze, zapachu ona na chwilę wyłączyła się z rzeczywistości ( tak przynajmniej fantastycznie uchwyciłaś to to w fotoklatce )
obiezy_swiatka
29.12.2010 19:10
Pestko, medium może być :) Żadnej pracy się nie boję ;) Tak, ta kobieta była inna i szczerze mówiąc, to mi uciekała z obiektywu. Przypuszczam, że nieświadomie, bo mnie nie widziała. Zdjęcia robiłam 200mm obiektywem, z daleka. Mam jedno zdjęcie jej twarzy, piękna była i taka spokojna. Dobrego wieczoru! O.
Gość: , ust61.p3.interarena.pl
30.12.2010 06:43
Obieżyświatko, chyba dwudziesty raz próbuję dodać komentarz, może się uda… Pięknie tam, aż ze zdjęć wypływa spokój. Chciałabym zobaczyć Tybet, ale teraz to już niemal niemożliwe – tzn. jechać można, ale to w sumie Chiny :( Dużo Tybetu jest w Nepalu, chyba nawet jest on bardziej Tybetański niż sam Tybet, tyle że uciekinierzy robią to, co duża część świata – handlują chińskimi wyrobami i strasznie jest to smutne :( Oczywiście jest garstka, która się nie poddaje, dba o kulturę, ale duża część przystosowuje się, chce tylko spokoju. Pozdrawiam z samego rana :) greta
petitek79
30.12.2010 08:33
Świetne to zdjęcie gdzie widać porównanie tradycji ze współczesnym szarym blokiem mieszkalnym.
spacer_biedronki
30.12.2010 10:02
szkoda,że nie widać jej twarzy.. I co ja mam napisać? Że piękne miejsca i zazdroszczę? No przecież to banał..
obiezy_swiatka
30.12.2010 10:44
Greto, udało się, ale wiem, że często komentarzy dodać nie można, a ja nie mogę wejść w swojego bloga, bo występuje błąd wewnętrzny serwera… Tak, rację masz, niestety. Smutne to bardzo. A każda kultura jest tak ważna. Dobrze, że udało Ci się chociaż w Nepalu. Jeszcze tam nie byłam, ale może kiedyś :) Dobrego dnia! :) O.
obiezy_swiatka
30.12.2010 10:46
Petitku, tam często było własnie tak, że wokoł szare blokowiska a między nimi ukryte kolory i zabytki. Pozdrawiam! :) O.
obiezy_swiatka
30.12.2010 10:49
Spacerku, twarz jej wyrażała taki spokój… Jest tyle piękny miejsc na ziemi, że nie da rady ich wszystkich objechać, a może da? Chciałabym… Serdeczności! :) O.
konfli-ktowa
30.12.2010 20:08
Mnie to zachwyca już sama nazwa Pałac Pokoju i Harmonii :)
obiezy_swiatka
30.12.2010 22:19
Konfliktowa, prawda, że piękna? Takich pałaców to by się na co dzień przydało ;) Dobrej nocy! O.
atanerusa
31.12.2010 01:54
Obiezyswiatko, jak zwykle pieknie pokazalas nam swiatynie. Przyznam ci sie szczerze myslalam, ze ta tajemnicza kobieta na zdjeciu jestes Ty :) Zycze Ci i Panu W. szampanskiej zabawy sylwestrowej i wspanialego Nowego 2011 Roku. Sciskam, Ataner.
obiezy_swiatka
31.12.2010 10:10
Ataner, nie, to nie ja :) Dziękuję za życzenia i przesyłam dobre słowa na nowy rok dla Ciebie i P. Dużo pomyślności! O.
kocurkowata
31.12.2010 10:32
Jakie piękne zdjęcia!!! Przepiękne! Dużo dobrego Obiezy_swiatko:) K.
spacer_biedronki
31.12.2010 11:31
to ja Ci na Nowy Rok życzę byś jednak objechała!
obiezy_swiatka
31.12.2010 12:44
Kocurkowata, :) :) I dla Ciebie wszystkiego najlepszego! O.
obiezy_swiatka
31.12.2010 12:45
Spac, dziękuję :) O.
dr_ewa999
31.12.2010 13:04
Dzięki Tobie mogłam być w miejscach do których być moze nigdy nie dotrę, dziękuję ;))) A te zdjęcia są wyjątkowo ładne ;)) Wszystkiego co najlepsze w Nowym 2011 Roku :)
obiezy_swiatka
31.12.2010 13:10
Dr_Ewo, nie ma za co :) Nie da się wszystkiego objechać, ale można pooglądać u innych osób (tak jak u Ciebie :)) Dobrego nowego roku dla Ciebie i spełnienia marzeń! O.

0 comments on “W Yonghegong – trochę Tybetu w Pekinie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *