Napisane: 11.07.2010
Tam, gdzie Victor Hugo spędzał czas. Czasami natykam się na jego ślady: Besançon, Paris i teraz Vianden.
Vianden to bardzo stara luksemburska miejscowość. Malowniczo położona w dolinie rzeki Our, wśród skał. O viandeńskim zamku jest zmianka już w Pieśni o Nibelungach, a więc już wtedy w XI w. było o nim głośno.
Dzisiaj Vianden promieniuje spokojem. Wcale się nie dziwię, że Hugo często je odwiedzał.
W niedzielny poranek miasteczko robi wrażenie nieco sennego. Na ulicach pusto, okiennice pozamykane. Ale później wszystko ożywia się.
Komentarze:
gusiook
11.07.2010 21:09
Z chęcią spędziłabym tam leniwe niedzielne popołudnie… O podobnym miejscu czytałam niedawno u Ciebie – nazwę mam na końcu języka…? Pozdrawiam niedzielnie:)
obiezy_swiatka
11.07.2010 23:10
Gusiook, tak, to też było w Luksemburgu, Esch-sur-Sure. Ja mam takie wrażenia z tego kraju, sennie nieco, spokojnie, niedzielnie :) DObrej nocy! O.
Gość: Ataner, c-68-60-248-97.hsd1.il.comcast.net
12.07.2010 02:45
Pieknie polozona miejscowosc, a ten zamek?!Kurcze, dlaczego nie urodzilam sie ksiezniczka :) Widac ze, tam nikomu sie nie spieszy. Obiezyswiatko, milego tygodnia Ci zycze.
Gość: czara, 35.122.71-86.rev.gaoland.net
12.07.2010 18:14
Witaj Obieżyświatko! Nie wiedziałam, że jesteś miłośniczką Hugo :) A jesteś? Na placu des Vosges był ostatnio w ramach festiwalu literackiego bankiet dla pasjonatów – każdy mógł odczytać wybrany przez siebie fragment z jego twórczości, a inni słuchali i piknikowali, rewelacyjna sprawa :) Z Twoich zdjęć rzeczywiście dużo spokoju płynie…
obiezy_swiatka
12.07.2010 18:38
Ataner, :), a nie śpieszy się. Jest nieco sennie :) Uściski! O.
obiezy_swiatka
12.07.2010 18:40
Czaro, nie, nie jestem wielbicielką Hugo, ale cenię to, co napisał. Chętnie zobaczyłabym jego prace plastyczne, ale do tej pory nie miałam okazji, oprócz kilku reprodukcji. Świetna ta festiwalowa akcja, o której piszesz. Mówiłam Ci już, że chociaż francuskiego nie rozumiem, to na francuskich festiwalach znalazłabym się jak nic ;) Dużo słońca! O.
Gość: capucine, areims-256-1-17-12.w92-131.abo.wanadoo.fr
16.07.2010 08:55
Witaj, uwielbiam ta zielen w Luksemburgu i wcale nie wiedzialam ze Hugo tam bywal. Jak zwykle cos ciekawego;-) Dziekuje
obiezy_swiatka
16.07.2010 18:46
Capucine, nie ma za co :) Luksemburg piękny! O.
0 comments on “Tam, gdzie Victor Hugo”