Napisane: 16.04.2010
Miasta Hanzy przyciągają. Historią, tradycją, zabytkami…
Tym samym obiecują, że ten, kto je odwiedzi, nie wyjedzie rozczarowany.
Nieprawdą jest, że miasta te nie różnią się od siebie. Różnią się i to bardzo. Ale to, co je łączy, to atmosfera średniowiecza, ceglany kolor budynków, gotyk…
I chociaż wiele już widziałam, to ciągle mi mało.
Dzisiaj chcę Wam pokazać Wismar, ale tylko malutki wyimek miasta. W kolejnym wpisie będę chciała, żebyście razem ze mną oglądnęli trzy wspaniałe gotyckie świątynie Wismaru.
Ale póki co, zabieram Was na wycieczkę przez stare miasto słowiańskiej niegdyś osady.
Słowiański element zachował się w nazwie ;), a miasto jak wiele miast Hanzy przeżyło kilka zmian władzy. Byli tu i Szwedzi, byli i Duńczycy…
Jest ciepło i słonecznie. Czuć lekki wiatr od Morza Bałtyckiego. Uliczkami pnącymi się nieco w górę wchodzimy na duży rynek. Właśnie odbywa się targ. Jest dość gwarnie. Na kolorowych straganach leżą warzywa i owoce. Kwiaciarki sprzedają piękne bukiety. W powietrzu unosi się zapach chleba…
Zadzieramy głowy do góry, mrużąc oczy od słońca…
Już na obrzeżach starego miasta widać ceglane budynki i czerwone dachy.
Wchodząc na rynek od razu można zobaczyć dwunastokątną wybudowaną w stylu renesansu niderlandzkiego studnię – w której znajdował się system zaopatrujący miasto w wodę.
Nieopadal znajduje się dom o nazwie Alte Schwede – Stary Szwed ;) Opuszczamy rynek, mijając po prawej małą kafeterię ;)
Kierujemy się w stronę Krämerstraße. Zaraz na rogu napotykami dziewiętnastowieczny budynek z napisem Karstadt – być może Ci z Was, którzy byli w Niemczech znają tę nazwę. Jest to nazwa popularnego tu sklepu. To właśnie w Wismarze w 1881 pan Rudolph Karstadt otworzył swój pierwszy sklep tekstylny. Czy przypuszczał, że za sto lat w każdym większym niemieckim mieście będą jego filie?
Na marginesie, obecnie główna siedziba – administracja Karstadtu mieści się w Essen. Wchodzimy na chwilę do sklepu, który zachował swoje stare drewniane schody ;). A potem spacerujemy wzdłuż Krämerstraße, podziwiając piękne fasady…
Idziemy do jednego z trzech kościołów Wismaru…Stare budynki przenoszą nas w czasie, kiedy to brukowanymi uliczkami spacerowały panie w długich sukniach i z obowiązkowym kapeluszem na głowie, chroniąc się od słońca lekkimi parasolkami, a doskonale ubrani panowie palili prawdziwe cygara…albo pozwalali wozić się powozikami…
W końcu trafiamy do Kościoła Św. Mikołaja, pięknej gotyckiej budowli…Nie wiem jak Wy, ale obietnice miast Hanzy nie są próżne. Przynajmniej dla mnie.
Gotyk, gotyk, gotyk…Gdyby go nie było, musiałabym go wymyśleć.
Wismar, o którym pisałam już tu, może przebierać w pięknym gotyku.
Ważnym elementem miasta są trzy kościoły.
Pierwszy z nich to późnogotycki kościół św. Mikołaja (St. Nikolaikirche). Trójnawowa katedra zbudowana na wzór katedr francuskich. Bardzo wysokie nawy, z tego względu kościół zaliczany jest do najwyższych niemieckich świątyni.
Wnętrze budowli charakteryzuje się różnorodnością stylów, są elementy gotyckie, ale i barokowe.
Jest to kościół ewangelicki. Bardzo dużo czasu w nim spędziłam, bo był taki piękny. Cały czas jest wprawdzie remontowany i nie można dojść do wszystkich części, ale mimo tego wygląda pięknie.
W jednej z kaplic znajduje się antykwariat, co mi sprawiło dużą radość…
Kolejnym istotnym zabytkiem sakralnym Wismaru jest kościół mariacki (Marienkirche).
A może lepiej powiedzieć, że raczej sama wieża. Budowla została w czasie II wojny światowej mocno zniszczona i w czasach NRD w 1960 r. nawy zostały wysadzone w powietrze. Podobno świątynia była zbyt niebezpieczna, ludność jednak nie zgadzała się na wyburzenie. Jednak do wysadzenia doszło. Została tylko wieża. Na placu kościelnym są prowadzone prace, których zadaniem jest odbudowa naw…
Kościół ten znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie archidiakonatu, pięknego gotyckiego budynku. Na jego fasadzie znajduje się tabliczka, że uszkodzony w czasie działań wojennych budynek został odbudowany ze środków NRD…
To jednak nie do końca cała prawda. Bowiem nie wspomina się o tym, że archidiakonat ucierpiał bardzo również na skutek wysadzenia w powietrze kościoła mariackiego. O tym informuje nowsza tabliczka ulokowana tam już po zjednoczeniu Niemiec.
Trzecim ważnym kościołem jest również gotycki kościół Sw. Jerzego (St. Georgen).
Obecnie świątynia znajduje się w fazie renowacji, ale już odbywają się w niej nabożeństwa. Wnętrze kościoła jest surowe, ale piękne. I znowu chodziłam z głową zadartą do góry…
Komentarze:
Gość: capucine, areims-256-1-88-121.w90-58.abo.wanadoo.fr
08.04.2010 18:47
Obiezyswiatko, jak ja uwilebiam takie miasteczka! I ryneczki! I mieliscie faktycznie szczescie do pogody bo prawie bezchmurne niebo:-)Milego wieczoru, u nas dzis po wlosku bedzie;-)
obiezy_swiatka
08.04.2010 18:54
Capucine, pogoda nam naprawdę dopisała. Miasteczko piękne :) Po włosku to pycha. Ja piję mikstury na moje bolące gardło. Przełykać nie mogę. Uściski! O.
Gość: una invitada, cpc2-sgyl7-0-0-cust520.sgyl.cable.virginmedia.com
08.04.2010 18:54
jak Ty to robisz obiezyswiatko, ze zawsze bezchmurne, blekitne niebo u Ciebie??? kiedys wybiore sie szlakiem tych miast, ale to dopiero wtedy, kiedy zakupie fure z lozkiem i lazienka:) czyli na emeryturze;)
obiezy_swiatka
08.04.2010 19:00
Uno, czasami mi się taka pogoda udaje :) Ale są i podroże, że całe dwa tygodnie leje, a ja właśnie jestem na wyprawie rowerowej z Niemiec do Francji, gdzie mam wejść na frachtowiec. Leje przez całe dwa tygodnie, namiot, ciuchy, spiwory – wszystko wilgotne! Tak jest zwykle, kiedy to rower jest tym pojazdem ;) A tak, jak będę bogata to sobie kupię tę wielką, którą kiedyś podróżowałam ;) Póki co zadawalam się namniejszą z najmniejszych ;) Serdeczności! O.
Gość: una invitada, cpc2-sgyl7-0-0-cust520.sgyl.cable.virginmedia.com
08.04.2010 19:14
o mamo, jak ja bym pod namiot pojechala. tylko moi znajomi nie chca:( takie to panstwo sie z nich zrobilo:)
gania76
08.04.2010 19:52
Pięknie tam. I te kolory…
chiara76
08.04.2010 20:35
takie schludne mi się te miasteczka wydają, te kamieniczki zadbane, odmalowane…ach…bardzo ładnie to wygląda.
obiezy_swiatka
08.04.2010 22:13
Uno, ale teraz jeszcze za zimno na namiot ;), przynajmniej w naszych szerokościach geograficznych. Dobrej nocy! O.
obiezy_swiatka
08.04.2010 22:13
Ganiu, te kolory też mi się spodobały, prawie takie jak ostatnio widziałam we Francji. Kolorowych snów! :) O.
obiezy_swiatka
08.04.2010 22:15
Chiaro, czysto było bardzo. I widać, że miasto dba o wygląd, zresztą jest tez na liście Unesco. Widziałam też niektóre inne budynki, które ruderami są, ale widać, że będę restaurowane, bo rusztowania stoją. Wiosennie pozdrawiam :) O.
Gość: una invitada, cpc2-sgyl7-0-0-cust520.sgyl.cable.virginmedia.com
08.04.2010 22:29
obiezyswiatko, nie teraz:) w czerwcu, kiedy urlop miec bede. ale juz kolezanka moze w Bieszczady, wiec z Niemiec nici:( zaczekam na kolejny urlop:) dziekuje za pomoc tak, czy inaczej. i czuje, ze w przyszlosci bede pytac, bo chce chocby to miasto zobaczyc.
obiezy_swiatka
08.04.2010 22:31
Uno, nie ma sprawy. Odpowiem chętnie. Bieszczady ładne, ja mam tam rodzinę i jako dziecko spędzałam tam wakacje. Ale Ci fajnie :) A w czerwcu namiot to już może być ;) O.
Gość: una invitada, cpc2-sgyl7-0-0-cust520.sgyl.cable.virginmedia.com
08.04.2010 22:47
rety, dlaczego wszyscy maja rodziny w takich pieknych miejscach:) a mnie tak los pokaral i mam duza rodzine, ale w nieciekawych miejscach? i nawet urodzilam sie w brzydkim miescie? dobrze, ze przynajmniej na Podlasie blisko. Bieszczady piekne, tak. milej nocy obiezyswiatko.
ekolozkaa
09.04.2010 15:38
Śliczne kolory kamienic. W Polsce też wiele uroczych miasteczek, szkoda tylko, że budynki odrapane niszczeją, odstraszają raczej turystów niż przyciągają. Chociaż i to się trochę zmienia. W tamtym roku byłam w Nowym Sączu i jej, nie to samo miasto! :)) macham i pozdrawiam piątkowo!
gusiook
09.04.2010 18:45
zielona i żółta kamieniczka super! Takie ciepłe, wiosenne kolory… Jak dobrze, że jeszcze tyle miejsc przede mną do odwiedzenia… U mnie właśnie zbierają się ciężkie chmury, stąd senność. Oby wytrwać w nauce, bo wieczór zapowiada się przyjemny i Tobie tego życzę:)
obiezy_swiatka
09.04.2010 19:16
Uno, no co Ty, na pewno jest coś ładnego w tych miejscach :) I jak piszesz Podlasie masz blisko :) Dobrego piątkowego wieczoru! O.
obiezy_swiatka
09.04.2010 19:19
Ekolożko, dawno nie byłam w Nowym Sączu, ale fajnie, że się zmienił. Odrapane budynki są wszędzie, to zależy również od władz lokalnych. Jeśli zależy im na ładnym wizerunku, to robią coś w tym kierunku. Z pozdrowieniami :) O.
obiezy_swiatka
09.04.2010 19:20
Gusiook, fajnie, że mi się pogoda udała, to kolory były wyraźniejsze. Przeganiam więc chmury u Ciebie! :) Uściski i dobrego wieczoru! O.
Gość: una invitada, cpc2-sgyl7-0-0-cust520.sgyl.cable.virginmedia.com
10.04.2010 00:52
i Wwa jest blisko, to przynajmniej do Empiku nie mialam daleko. ale moje miasto takie brzydkie :) nawet z tymi na nowo wybrukowanymi uliczkami po wizycie papieza. no i to jest quiz, skad jest invitada?:))) dobrej nocy.
obiezy_swiatka
10.04.2010 16:07
Uno, to ja wiem, skąd pochodzisz :)
Gość: jodo8, abdk131.neoplus.adsl.tpnet.pl
10.04.2010 21:24
Tylko Cię pozdrawiam. Joter
obiezy_swiatka
10.04.2010 23:15
Ściskam Joter!
chiara76
16.04.2010 19:40
och, ach jaki piękny gotyk, aż mi ślinka pociekła;)) no, a ten antykwariat , to i mi zapewne sprawiłby przyjemność…
Gość: capucine, areims-256-1-63-94.w90-58.abo.wanadoo.fr
16.04.2010 20:49
A mnie sie bardzo spodobaly te kolorowe sklepienia, nie przypominam sobie, zebym je gdzies widziala wczesniej. Ah, jak ja uwielbiam Smoki :-)Ten antykwariat w kosciele to znakomity pomysl, bardzo wysmakowany. Pamietam taki jeden w Amsterdamie, grzebalismy tam w nieskonczonosc i kupilismy piekne stare pocztowki z Amsterdamu, teraz oprawione juz. Kocham takie miejsce! Buziaki
Gość: czara, 77.236.0.*
17.04.2010 11:14
Piękne zdjęcia i wspaniały gotyk! Jestem pod wrażeniem Obiezyświatko. Szkoda tylko tych wojen, no i to wysadzenie… PS Mam tylko małe pytanie, myślę, że większość zdjęć podobałaby mi się bardziej bez niebieskiej ramki, czy ona jakoś automatycznie się tu robi?
obiezy_swiatka
17.04.2010 17:43
Chiaro, piękny jest. Tak, myślę, że by Ci się w tym antykwariacie spodobało. Serdecznie pozdrawiam! O.
obiezy_swiatka
17.04.2010 17:45
Capucine, te sklepienia były cudne, śliczne kolorki. Lubisz smoki? :) Tam niestety pocztówek starych nie było, szkoda, bo ja też lubie stare kartki i zdjęcia. Uściski! O.
obiezy_swiatka
17.04.2010 17:50
Czaro, niebawem wstawię zdjęcia z Lubeki, może i one Ci się spodobają :) Nie, te ramki nie są automatyczne, ja sobie je sama wstawiam, jak zmniejszam zdjęcia. Dziękuję za tę uwagę. Serdeczności! O.
Gość: capucine, areims-256-1-63-94.w90-58.abo.wanadoo.fr
17.04.2010 19:48
Uwielbiam Smoki! Milego wieczora dla Was, pa
obiezy_swiatka
17.04.2010 21:28
Capucine, :) O.
agpagp
17.04.2010 22:34
uwielbiam gotyckie wnętrza !! ale i tak najdłużej patrzyłam na zdjęcie z książkami :) pozdrawiam
obiezy_swiatka
17.04.2010 23:00
Agpagp, bo ich nie można nie uwielbiać, prawda? Książki były jeszcze tak zgrabnie powkładane we wnęki w ścianach ;) Dobrej nocy! O.
Gość: czara, 77.236.0.*
18.04.2010 00:58
Obieżyświatko – ramki, nie ramki, zdjęcia ogląda się świetnie :) Czekam na Lubekę zatem!
Gość: una invitada, cpc1-sgyl20-0-0-cust252.sgyl.cable.virginmedia.com
18.04.2010 09:50
to sie chyba nazywa sklepienia krzyzowo- zebrowe, tylko nie wiem, czy do dobrej epoki dopasowalam.:) a antykwariat naprawde przeuroczy. gdyby tam jeszcze kawe serwowano, bylabym w niebie:)
obiezy_swiatka
18.04.2010 12:51
Czaro, :) Niebawem wstawię. Ciepło pozdrawiam! O.
obiezy_swiatka
18.04.2010 12:53
Uno, tak, rację masz :) Ale na kawę to trzeba by było innego miejsca szukać ;) Pozdrawiam słonecznie, O.
Gość: capucine, areims-256-1-63-94.w90-58.abo.wanadoo.fr
18.04.2010 13:11
a Una Invitada tylko o przyjemnosciach podniebienia…;-))Moze jeszcze ciacho z czekolada, co?:-))
Gość: una invitada, cpc1-sgyl20-0-0-cust252.sgyl.cable.virginmedia.com
18.04.2010 13:30
capucine ja lasuch jestem:))) lubie dobrze zjesc. nie potrzebuje wyszukanych potraw, ale musza byc smaczne. i to mnie gubi, bo juz chyba nigdy do fiugury z moich 25 urodzin nie wroce. ale co tam, przynajmniej mam troche przyjemnosci w zyciu.
Gość: capucine, areims-256-1-63-94.w90-58.abo.wanadoo.fr
18.04.2010 14:08
I bardzo dobrze! Przynajmniej masz dobry humor i cieszysz sie zyciem a nie jak zaglodzona i sfrustrowana jakas panna zaboczona;-)
obiezy_swiatka
18.04.2010 22:45
Dziewczyny, przyjemności sobie nie trzeba odmawiać ;) dobrej nocy! O.
0 comments on “Na szlaku Hanzy – Wismar”