Szkoła wg projektu Hundertwassera

W szkole wg projektu Hundertwassera

Napisane: 12.10.2010
Czy w takiej szkole można się nudzić?
Być może pamiętacie, że lubię budowle Friedenreicha Hundertwassera. Kilka razy wspominałam o nich na blogu.
Marzy mi się, że kiedyś zobaczę wszystkie, które rozsiane są po świecie.
Luther-Melanchthon-Gymnasium, czyli Gimnazjum Lutra-Melanchthona w Wittenberdze (no tak, w tym mieście wszystko prawie jest związane z Lutrem) odwiedziłam jesienią ubiegłego roku.
Kiedyś to był zwykły enerdowski budynek, ale przebudowa wg projektu Hundertwassera nadała mu całkiem inny wygląd. Szarość zastąpiono kolorami, prostą linię – krzywiznami.

O innych budowlach Hundertwassera pisałam tu: o mieszkaniach pod Deszczową Wieżą, o Zielonej Cytadeli i o esseńskim domu.

*****

Komentarze:

Gość: czara, 93.122.71-86.rev.gaoland.net
12.10.2010 10:57
Myślę, że Hundertwasser bardzo by się sprawdził w polskich osiedlach lub na paryskich przedmieściach…
jodo8
12.10.2010 18:53
Jestem pewna, że właśnie jego styl, szalony, niegeometryczny, jest najbliższy naturze. Bardzo go podziwiam i chciałabym mieć codzienny kontakt z jego architekturą. Joter
gusiook
12.10.2010 19:25
Dzięki Tobie się o nich dowiedziałam… Fajnie, że nadal pokazujesz. Jak wspaniale można zmienić szarzyznę! :) Dobrego wieczoru:)!
agpagp
12.10.2010 21:18
zupełnie jak z bajki… a może nawet kilku połączonych w jeden budynek :) tu mieszkają krasnale , tam dziwadła a tu księżniczka a tam no jakże by inaczej groszek :)
obiezy_swiatka
13.10.2010 01:06
Czaro, ale już za późno, trzeba szukać nowego artysty :) O.
obiezy_swiatka
13.10.2010 01:07
Joter, i mnie się podoba ten styl, może czasem trochę przesadzony, ale przesada należy też do sztuki, prawda? O.
obiezy_swiatka
13.10.2010 01:08
Gusiook, w Niemczech jest kilka jego budowli, ja niestety wszystkich nie widziałam, ale jak się jeszcze przy okazji na coś załapię, to pokażę :) O.
obiezy_swiatka
13.10.2010 01:08
Pestko, masz rację, bajka to dobre określenie :) O.
konfli-ktowa
13.10.2010 20:03
W podręczniku do niemieckiego mamy Hundertwasserhaus in Wien i uczniowie zawsze są nim zachwyceni. Chętnie bym się więc przeniosła wraz z nimi do tej szkoły, którą pokazujesz :)
atanerusa
14.10.2010 02:56
Budynek jest wesoly i nietuzinkowy. Zastanawiam sie jednak czy pod zewnetrzna powloka nie kryja sie nudziarze belfry. Buziaki Obiezyswiatko.
kot_w_butach84
14.10.2010 22:16
:-)) Bardzo mi się podoba! Podobnie jak te ludziki z Dusseldorfu :-)) Dobrej nocy!
chiara76
15.10.2010 11:47
ja, że go uwielbiam, to wiesz, więc już się nie będę powtarzać;)
kocurkowata
15.10.2010 16:21
Szkoda, ze nie ma takich pomysłów u nas, na przykład takie cacuszka zamiast wielkich i monotematycznych Winograd:) Dużo uścisków:) K.
wildrose661
15.10.2010 23:58
Kocurkowata ma racje bo i ja zaluje, ze u nas nie ma architektow z fantazja! Jeden Krzywy Domek, zreszta kontrowersyjny bardzo bo po co w Sopocie, ale jedna perelka niczego nie zmienia. A betonowych bylejakosci u nas Ci dostatek! A tu masz, wymyslili, i to jeden madry czlowiek. Chwala mu za to, a Tobie, ze nam przyblizasz takie cuda :) Pozdrawiam serdecznie :)
obiezy_swiatka
16.10.2010 17:07
Konfliktowa, fajnie by było, gdyby te budowle były bliżej Was, wtedy można by było zaorganizować jakąś wycieczkę, ale tak to przeciez drogo. Serdeczności! :) O.
obiezy_swiatka
16.10.2010 17:42
Ataner, nudziarze się zdarzają wszędzie, ale jest przecież tylu świetnych nauczycieli :), którzy prowadzą nawet blogi :) Buziaki! O.
obiezy_swiatka
16.10.2010 17:42
Kocie, :) :) O.
obiezy_swiatka
16.10.2010 17:43
Chiaro, tak, wiem :) O.
obiezy_swiatka
16.10.2010 17:43
Kocurkowata, myślę, że to chodzi trochę o zmianę myślenia, instytucje u nas powinny być szare, ogromne i wzbudzać respekt, linie i kolory dozwolone nie są, a szkoda. Uściski! O.
obiezy_swiatka
16.10.2010 17:45
Wildrose, Krzywy Domek fajny jest, szkoda, że takich niewiele. Hundertwasser był architektem z fantazją, ale do tanga trzeba dwojga. Znaleźli się i tacy, którzy przyzwolili, żeby ta fantazja zaistniała :) Dobrego wieczoru! O.
lidka1810
05.11.2010 15:10
ooo, nie wiedziałam, że pan Setnawoda krzywił też gdzieś indziej! zakochałam się w wiedeńskiej wersji od pierwszego wejrzenia i dziękuję za przybliżenie innych :)))
obiezy_swiatka
05.11.2010 17:45
Lidko, krzwił, krzywił ;) Ja mam przed sobą na biurku kalendarz z jego budowalami, to sobie kolejne miesiące poodhaczałam, co widziałam ;) Ale jeszcze mi duuuużo brakuje. O.

0 comments on “W szkole wg projektu Hundertwassera

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *