Calmont, Mozela

Via ferrata na Calmont przez „Śmiertelny Strach”

Napisane: 02.09.2011
Lubię się wspinać żelazną percią. Tam, gdzie jest to wymagane, z kaskiem i lonżą. Lubię łańcuchy, liny, żelazne drabinki i mostki.
Tego lata wspinałam się bardzo często. Przeważnie nad Mozelą. Krótsze i dłuższe odcinki via ferraty są bardzo popularne w Niemczech.
Jedną z gór, na którą prowadzi żelazna perć, jest Calmont. Obrośnięta winnicami góra była szanowana już przez Rzymian, którzy na jej szczycie zbudowali świątynię. Dziś region Calmont zna z pewnością każdy miłośnik mozelskiego wina ;)
Około czterogodzinną wspinaczkę zaczęłam w miejscowości Ediger-Eller, gdzie znajduje się tzw. Wanderbahnhof, czyli dworzec dla wędrowców ;) Najpierw droga prowadzi ścieżyną pnącą się w górę i przechodzi obok dworca.
Po kilku minutach dotarłam do chaty Galgenlay. Tu droga się rozwidla. Ja wybrałam się najpierw do Śmiertelnego Strachu – niem. Todesangst – wystającego ponad winnice odcinka skalnego, na którym znajduje się wielka niemiecka flaga, i z którego ma się wspaniały widok na dolinę Mozeli.
Góry nad Mozelą to skały osadowe – łupki. Szlaki więc prowadzą po płaskich i ostrych łupkach(trzeba uważać, żeby się nie pociąć przy przytrzymywaniu się skał).
Po odwiedzeniu „Śmiertnego Strachu” udałam się szlakiem, który prowadził nieco w dół. Droga schodzi serpentynami przez las, ale po kilkudziesięciu metrach zaczyna się już żelazna perć (na zdj. liny i żelazne stopnie).

Moja trasa prowadziła z Ediger-Eller żelazną percią po zboczu góry Calmont do miejscowości Bremm, a stamtąd stromą drogą na szczyt, później zaś po grzbiecie górskim z powrotem do Ediger-Eller.
Widoki piękne, zapachy dojrzałego i rozgrzanego słońcem winogrona nie do opisania. Po szlaku biegają jaszczurki, motyle przysiadają na skałach. Oddycha się pełną piersią :)
Ważne, aby mieć ze sobą dużo wody i ochronę na głowę przed słońcem. Część szlaku (żelazna perć) nie jest ocieniona – przecież wino potrzebuje słońca ;) Dla większego bezpieczeństwa można zaopatrzyć się w lonżę i kask.
Dla mnie szlak na Calmont nie był trudny, ale ja mam wprawę w chodzeniu po górach. Szlak jednak nie nadaje się dla osób, które mają zawroty głowy, lęk przestrzeni i wysokości, problemy z krążeniem itp. No i nie jest dla dzieci.

*****
Komentarze:
calmiriel
02.09.2011 12:25
A to mnie zdziwiłaś! Ferraty nad Mozela! Super :) Musimy się tam wybrać ;)
domi_nika1
02.09.2011 15:06
Widoki zapierają dech. Cudowne i malownicze krajobrazy są tak pociągające szczególnie na Twoich zdjęciach, że mam ochotę rzucić wszystko i biec w tamtą stronę :) Bardzo się ciesze, że do Ciebie trafiłam, dzięki temu mogę poznawać piękne miejsca za naszą zachodnią granicą i poczuć się niemal jakbym tam była :) Pozdrawiam serdecznie Margarytka
wildrose661
02.09.2011 16:45
Widoki wspaniale, ale ja bym chyba nie weszla… a czy droga powrotna byla podobna, czy troche lagodniejsza?
obiezy_swiatka
02.09.2011 17:29
Calmiriel, są, są :) Skałki nad Mozelą to dobre miejsce na takie szlaki. I świetnie się po nich wspina :) Pozdrawiam :) O.
obiezy_swiatka
02.09.2011 17:30
Margarytko, bardzo mi miło będzie Cię tu gościć :) Ta okolica jest wyjątkowo malownicza :) Dobrego weekendu! O.
obiezy_swiatka
02.09.2011 17:31
Wildrose, ja się wspinam :) Droga powrotna po grzbiecie była łagodna, jak przez las, tyle, że zejście było strome, ale szło się zygzakiem, więc ok. Serdeczności! :) O.
fusilla
02.09.2011 17:53
Mozela i widoki nad nią, zwłaszcza winnice, to coś przepięknego! Podziwiam odwagę! Chyba by, się bała chodzić po tych łupkach! :-))))
obiezy_swiatka
02.09.2011 19:20
Fusillko, trzeba uważać :) Mozela piękna jest :) Dobrego wieczoru! O.
agpagp
02.09.2011 23:59
wspaniałe widoki , super miejsce na wspinaczki :) mnie zawsze jednak bardziej przerażają zejścia a nie wejścia :) jeżeli nie mam zabezpieczonych kolan to i po najłagodniejszym trawersie będzie zejście bolało :) Czy dużo osób tak się wspina?
inna_bajka
03.09.2011 13:41
Cudo ! Fantastyczne zdjęcia ! Trochę pionu to jest to co lubimy najbardziej ! Pozdrowienia !
obiezy_swiatka
03.09.2011 17:27
Pestko, kolana ważne, ja schodzę o wiele wolniej niż wchodzę, uważając na kolana. Nie, nie ma dużo osób. Ja spotkałam tylko dwóch geocachingowców szukających skarbów :) Pozdrawiam. O.
obiezy_swiatka
03.09.2011 17:28
Inna_Bajko, yup! :) Pion jest ok ;) Dobrej soboty! O.
domi_nika1
04.09.2011 09:18
Bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam. Już się rozgościłam i nie mam zamiaru się wynosić. Z niecierpliwością czek jam na kolejne ciekawe miejsca :) Pozdrawiam Margarytka
konfli-ktowa
04.09.2011 13:51
Opisujesz tak barwnie, że czuję ten zapach dojrzałych winogron… :)
obiezy_swiatka
04.09.2011 19:34
Margarytko, :) :) :) O.
obiezy_swiatka
04.09.2011 19:34
Konfliktowa, a jak one smakują :) O.

2 comments on “Via ferrata na Calmont przez „Śmiertelny Strach”

  1. Pingback: TOP 5 - moje ulubione miejsca w Niemczech | Zapiski Obieżyświatki

  2. Pingback: Calmont na bis, czyli coś dla wielbicieli via ferraty | Zapiski Obieżyświatki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *