Speakers Corner, Londyn

Speakers’ Corner razy dwa

– w wydaniu tradycyjnym – po angielsku oraz w wydaniu nowoczesnym – po niemiecku.
Wydanie pierwsze – angielskie:
Ponad stuletni Londyński Róg Mówców w Hyde Park to miejsce znane i przyciągające tłumy. Każdy może tu wygłaszać mowy na różne tematy (omijając jednak temat brytyjskiego tronu). Za mównicę wystarczy przyniesione ze sobą krzesełko, drabinka czy pudło. Słuchacze znajdą się sami….

[nggallery id=362]
Wydanie drugie, poprawione ;) – niemieckie:
Również w Niemczech można znaleźć Speakers’ Corner. Jeden z nich znajduje się w Essen, w centrum miasta. Między wielką galerią handlową a Uph (Nieperfekcyjnym Domem, o którym pisałam już tu). Jest on wprawdzie dużo, dużo młodszy od londyńskiego – powstał dopiero w 2010 r., i nie aż tak popularny, ale za to 2.0 ;) Jego lokalizacja jest bardzo dobra. Tysiące ludzi przemierzają codziennie tę trasę. Jeśli temat byłby ciekawy, przypuszczam, że znalazłoby się wielu słuchaczy. Ja jednak jeszcze ani jednego mówcy nie widziałam, ale to pewnie moja wina. Przechodzę tamtędy może dwa, trzy razy w roku.

[nggallery id=363]

 

A może Wy znacie jeszcze inne podobne miejsca?

12 comments on “Speakers’ Corner razy dwa

  1. za komuny, czyli w czasach cenzury, Hyde Park, to znaczy ów Speakers’ Corner wydawał się niezwykłą utopią – jak to tak, publicznie mówić, co się chce?
    po jej upadku – gdy nastała taka możliwość, słuchanie dowolnych treści stało się banałem, zwłaszcza wobec nieustannego paplanda sączącego się z mediów wszelkiej możliwej maści.
    władze Warszawy organizowały kiedyś stołeczny 'Hyde Park’ na Agrykoli u podnóża Zamku Ujazdowskiego. ale się nie przyjął – nikogo nie obchodziło, co inni mają do powiedzenia ;-)

  2. Ależ się tam ludzisków namnożyło! Bywszy w tym pierwszym lat temu duuużo zdziwiłem się pustkami – było ledwie kilka osób, i żadnych szmat (rozwieszania szmat to akurat nie pochwalam). A to drugie – no cóż, Hyde Park jest tylko jeden.

    • Obiezyswiatka

      IamI, może ja tak trafiałam na tłumy? Ciepło było, ładna pogoda, to i ludzie przyszli ;)
      O.

  3. W Łodzi w parku im. Henryka Sienkiewicza jest miejsce, w którym można swobodnie wygłaszać swoje poglądy wzorowane na londyńskim Hyde Park.

  4. świetna sprawa .. znam ten z Hyde Park podoba mi się ..
    no a ten w Essen super nowoczesny my WiFi i można podłączyć zasilacz do 230V..

    i pomyślałem, że teraz Internet jest takim wszechobecnym miejscem o podobnej roli :^)

    pozdrawiam bardzo ciepło :^)

  5. Nie znam takiego miejsca, bo jednak internet, to nie to samo. Wiekszość tego, co się pisze, czy mówi, trafia do animowego odbiorcy. A ideą hyde parków jest chyba osobisty kontakt mówcy z odbiorca!

    • Obiezyswiatka

      Fusillko, jak się przemawia do tłumów w parku to też trudno znać każdego. Ale oczywiście różnica między internetem a parkiem jest :)
      O.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *