Skoczek

Napisane: 10.05.2008
Czasem człowieka prześladuje pech. A jeśli przytrafia się on w najważniejszym momencie Twojego życia i rozstrzyga o tym, czy przeżyjesz? Co wtedy?
Wczesnym rankiem 6 czerwca 1944 ok. 14 000 skoczków spadochronowych ląduje na jednej z plaż normandzkich, na odcinku zwanym Utah Beach. Rozpoczyna się właśnie operacja Overlord i tzw. D-Day. Alianci atakują z morza i powietrza część hitlerowskiego Wału Atlantyckiego, celem jest przełamanie frontu zachodniego. Sama akcja, jej logistyka i pomysłowość była niesamowitym wydarzeniem. W akcji bierze udział kilka narodowości. Amerykanie i Brytyjczycy stanowią większość. Jednym ze skoczków jest John Steele. Wraz z kolegami wyskakuje z samolotu. Koledzy lądują w małym miasteczku St. Mere Eglise i toczą walkę na śmierć i życie z hitlerowcami. A w życie Johna i jeszcze jednego spadochroniarza wkracza pech. W owym małym miasteczku stoi kościół z wysoką wieżą kościelną…., w którą zaplątują się ich spadochrony… Skoczkowie zawisają na kościele i z góry obserwują walkę, próbują się uwolnić, ale nie mogą, sami stają się celem przeciwników. Ich życie ratują jednak koledzy.

John Steele i jego kolega przeżyli wojnę.

Na pamiątkę tego wydarzenia w owym miasteczku do dziś można zobaczyć na dachu kościelnym postać skoczka ze spadochronem. Tuż przy rynku znajduje się muzeum spadochroniarzy II wojny światowej.
W 1962 r. nakręcono film The Longest Day, w którym ukazana jest osoba Johna.

Czasem pech zamienia się w szczęście a sprawy przyjmują taki obrót, że trudno o lepszy scenariusz.

*****
Komentarze:
ekolozkaa
12.05.2008 11:38
Często się tak zdarza w moim życiu, że to co na pierwszy rzut oka nazwałabym typowym pechem, zamienia się w szczęście. Zycie chyba czasem jest takie przewrotne, a my jesteś w nim zaplątani, jak ten skoczek w tym spadochronie.
obiezy_swiatka
12.05.2008 11:49
Masz rację Ekolożko. Jakos czasem jest tak na opak. Pozdrawiam, O.