Drzewo pomarańczowe

Moja Ameryka Południowa widziana przez obiektyw – fragmentaryczne wspominki cz. 1

Napisane: 25.07.2008
Dzisiaj, przeglądając dokumenty, wpadła mi do ręki żołta książeczka szczepień. Większość z nich była mi potrzebna na wyprawę południowoamerykańską. Przewertowałam kartki, a potem przeglądnęłam kadry zatrzymane przez aparat.
Czasem się do nich uśmiechałam. Podróż frachtowcem przez Atlantyk, kilkakrotne opuszczenie pokładu w różnych częściach świata w czasie załadunku. Wyprowadzanie naszych rowerów i całego dobytku, który mieścił się w 8 sakwach rowerowych (każdy miał po 4 na rowerze). Do tego śpiwory, namiot i karimaty…

Kilka fotografii z krótkim komentarzem:


*****
Komentarze:
dr_ewa999
25.07.2008 21:56
piękne wspomnienia :)
kasiar74
25.07.2008 22:24
Niesamowite wodospady i stragan i ostrons, rewleacja. Obiezyswaitko tak pięknie piszesz i opowiadasz, koniecznie musisz uwiecznić tą podróż. Najlepiej tutaj;))
chiara76
25.07.2008 23:03
tej Brazylii, to zazdroszczę, ale tak pozytywnie, Wiesz;))
raz79
26.07.2008 14:41
Uwielbiam Twojego bloga, wiesz? :)
obiezy_swiatka
26.07.2008 17:17
Dr_Ewo, czasem się do tych wspomnień uśmiecham, czasem łapię się za głowę ;) Pozdrawiam serdecznie, O. **** Kasiu, dziękuję Ci za Twoje słowa :). Napiszę coś jeszcze na temat tej podróży, długa była, obfitowała w wiele ciekawych spotkań, ale i takich trochę smutniejszych. Ściskam, O.
obiezy_swiatka
26.07.2008 17:20
Chiaro, wiem :)) Ale i Ty wiesz przecież, że marzenia się spełniają! Dobrej soboty, O. **** Razie, dziękuję Ci :). Miód na moje serce, podobnie jak od Kasiar74 ;) Pozdrawiam sobotnio, O.
karolina_76
28.07.2008 13:52
Piękne wspomnienia :) Zazdroszczę Ci tylu miejsc odwiedzonych :) Pisz i uwieczniaj jak najwięcej :) Uściski :)
obiezy_swiatka
28.07.2008 18:51
Karolino, lubię wspominać :) Pozdrawiam słonecznie, O.

0 comments on “Moja Ameryka Południowa widziana przez obiektyw – fragmentaryczne wspominki cz. 1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *