Arizona. Grand Canyon National Park, czyli Park Narodowy Wielkiego Kanionu.
Czerwone skały wyrzeźbione rwącą czerwono-brunatną rzeką. Na liście UNESCO od 1979 r. Niepokojący krajobraz i zarazem taki fascynujący. Powiedzieć, że wielki kanion jest naprawdę wielkim, to zbyt banalne. A jednak: jego olbrzymi rozmiar zrobił na mnie wrażenie. I znowu w obliczu takiej silnej natury czułam się bardzo malutka.
Byłam tam za krótko. Mam niedostyt i chciałabym tam kiedyś wrócić.
Edit: Wróciłam i zeszłam na dno Wielkiego Kanionu, do rzeki Kolorado.
Tutaj opisy mojej wędrówki:
1: Grand Canyon – wędrówka w głąb: część 1 – zejście do rzeki Kolorado trasą North Kaibab Trail
Wspaniałe zdjęcia. Każde było poruszające i po prostu wręcz zmuszało do zatrzymania się i spojrzenia na potęgę natury. Byłam tam. I nigdy tego nie zapomnę. Dokoła latały czarne kruki, czasem zrywały się diabełki pyłowe i płowo-czerwona ziemia ożywała. A ogrom samej rzeźby skalnej jest faktycznie nie do opisania. Jeszcze raz napiszę, że zdjęcia są piękne i robią wrażenie. No i ja wariuję, bo wspomnienia odżywają ;).
Kirjokerttu, bardzo się cieszę, że zainteresowały Cię moje zdjęcia! Bardzo dziękuję za Twoje słowa.
Byłaś tam, widziałaś, odżyły Twoje wspomnienia – i wiesz, że trudno opisać ogrom kanionu. Piszesz o krukach, te nie rzucały się w oczy, ale spotkałam tam modrowronki! Są piękne.
Serdecznie Cię pozdrawiam!
O.
Gratuluję tak wdzięcznego bohatera obserwacji!:) Nie powiem, troszkę zazdraszczam;)
Również pozdrawiam bardzo serdecznie!:) Biorę się za lekturę!
nigdy tam nie byłem. mam niedostyt i chciałbym tam kiedyś zawitać.
Er, a masz w planach? Mam nadzieję, że Ci się uda! :)
O.
slubny byl tam w pazdzierniku, ja zostalam w domu :(
Artdeco, szkoda, że nie pojechałaś. Ale tak w ogóle, to tam już byłaś, prawda?
O.
Piękne zdjęcia, używałaś jakiś filtrów?
Aleksandro, dziękuję.
Do robienia zdjęć nie używam filtrów. W postprodukcji czasem „Entrüben” (nie wiem, jak się to po polsku nazywa, bo od zawsze używam niemieckich wersji językowych programów. Coś jak „odchmurzenie?”)
O.
Bardzo lubię przeglądać blogi podróżnicze. Jestem pod wrażeniem i na pewno będę częściej tutaj zaglądać.
;)
Piękne zdjęcia. Mam nadzieję, że kiedyś w końcu tam zawitam :)
Niech się spełni!
O.
Pięknie tam :)
Ilono,
dziękuję w imieniu Kanionu :)
O.
Piękne zdjęcia ;)
Dziękuję :)
O.
To miejsce to wręcz legenda, chciałabym też tam pojechać!