Ciuchcia w górach Harzu

Ciuchcią przez Harz

Wrzesień stał pod znakiem gór Harzu i wędrówek po tamtejszych szlakach. To było już moje kolejne spotkanie z tym pełnym legend regionem. I znowu chodziłam po śladach Goethego (ach ten Brocken ;)). Ale dzisiaj będzie o tamtejszej kolejce wąskotorowej, którą spotyka się tu na każdym kroku.

Harzer Schmalspurbahn

Harzer Schmalspurbahn (Kolejka wąskotorowa Harzu) składa się z 3 odcinków, z tzw. Selketalbahn, Harzquerbahn i Brockenbahn. Selketalbahn, której nazwa pochodzi od rzeki Selke i która przebiega częściowo równolegle do jej koryta, była pierwszą koleją w górach Harzu. Jej otwarcie odbyło się w 1887 r. Długość trasy wynosi 43 kilometry. Trasa Harzquerbahn przebiega przez Harz wzdłuż osi północ-południe i wynosi 60 kilometrów. Brockenbahn o trasie 19 kilometrów wjeżdża na sam szczyt Brocken (wys. 1142 m npm).
Kolejka ta wozi przede wszystkim turystów, ale odgrywa też pewną rolę jako środek transportu miejskiego.
Chodząc po szlakach trafia się co trochę albo na tory kolejowe, albo na małe dworce, albo słyszy się odgłosy wydawane przez sapiącą lokomotywę ;), tudzież czuje się charakterystyczny zapach.
Ma to w sobie pewien element nostalgii, ale mi szczerze mówiąc trochę na początku przeszkadzało. Wędruje sobie człowiek w głuszy, zanurzony w przyrodę, wokół tylko las, skały, ptaki świergoczą, wiewiórki i lisy przebiegają ścieżkę, a tu nagle sielankę przerywa przeraźliwe trąbienie i od razu wraca się do rzeczywistości ;) Ale z każdą następną wędrówką było lepiej ;)
Poniżej kolejka wąskotorowa w całej okazałości :)

 

Jesień

A w górach już jesień…

Kiedyś, przy okazji opiszę i zilustruję niektóre z wędrówek, ale to zadanie na zaś ;) Może jako przerwynik między wpisami skandynawskimi.

24 comments on “Ciuchcią przez Harz

  1. jesien piekna, u nas wciaz jeszcze zielono :)

  2. Cudna kolejka i miód zdjęcia! Bardzo dziękuję – znakomicie poprawiły mi humor :)

    • Obiezyswiatka

      IamI, cieszę się, że Ci się spodobały zdjęcia :) A jak poprawiły humor, to spełniły dobry uczynek :)
      O.

  3. Nie można się oprzeć urokowi starych kolejek, nawet jeśli czasem zakłócają ciszę ;-)
    Zazdroszczę Ci wędrowania śladami Goethego. Tym bardziej, że z takimi złotojesiennymi widokami w tle.
    Tama z Twojego zdjęcia przypomina bardzo tamę w Pilichowicach, nawet ta góra w tle jakby w tym samym miejscu ;-)
    Pięknie tam i piękne zdjęcia zrobiłaś. Będę czekała na relacje z wycieczek po Harzu.
    Pozdrawiam bardzo ciepło :-)

    • Obiezyswiatka

      Manitou, no tak, to jak obrazki z przeszłości. Tak sobie wyobrażam ich przejażdżkę koleją: panowie w melonikach, panie w długich sukniach i kapeluszach :)
      Goethe zwiedził kawał świata, kilka razy natrafiłam na jego ślady, zwłaszcza w Turyngii. Wiedział, co dobre :)
      Co do tamy, to nie wolno na nią wchodzić, a swoim wyglądem zaprasza do spacerów. Ta winorośl wyglądała cudnie.
      Cieszę się, że Ci się spodobał Harz na zdjęciach :)
      O.

  4. Coraz rzadsze sa widoki takich wąskotorówek. Za to krajobraz jesienny piekny, tak jak Jesień!

  5. Bardzo klimatyczne zdjęcia – wiewiórka jest przecudna, a przez te wycięte pola aż mi zapachniało sierpniem! :)

    U mnie (w podkrakowskich okolicach) do dziś zostały tory po takiej kolejce. Zarośnięte i smutne. Ciekawe, jak to wyglądało jeszcze kilkadziesiąt lat temu…

    Pozdrawiam :)

    • Obiezyswiatka

      Ken, wiewiórek ci u nas dostatek. Czasem to tak pozują do zdjęć, że aż się śmiać chce ;)
      Takich zapomnianych torów i w Zagłębiu Ruhry dużo. Pozostałości po uprzemysłowieniu..
      Dobrego wieczoru!
      O.

  6. a tłusta oliwa z nich spływa, super :)

  7. Piękna jesień.

  8. spacer_biedronki

    ależ się nostalgicznie zrobiło. Lokomotywa super. I mały dworzec. U nas też (niestety) jesień.A w niecce leżymy.

  9. Ciuchcie buczą, sapią itd. Miłe :-)

  10. wspaniałe, i to na parę! cóż, świat kolejek, zwłaszcza wąskotorowych, ma w sobie ten z lekka zwariowany (a raczej nieprzystający do współczesności) retro-szarm.
    szkoda, że w Polsce tak mało tego zostało. choć i tak jeszcze nie udało mi się wreszcie trafić do Jędrzejowa, Rogowa, czy choćby Sochaczewa na przejażdżkę…

    • Obiezyswiatka

      Er, to jakby obraz sprzed lat, który trwa i trwa :)
      To trzymam kciuki za wycieczki do tych miejsc :)
      O.

  11. O! Kolejna inspiracja! :)
    Harz marzy mi się już od jakiegoś czasu. Które miejsce/szlak mogłabyś polecić na początek??

    PS. Czekam niecierpliwie na Skandynawię:))))

    • Obiezyswiatka

      Domi, tam jest bardzo ładnie. Również miasteczka np. Wernigerode (ratusz piękny!, kiedy chyba nawet na blogu o nim wspominałam) i Quedlingburg (Unesco, wprawdzie leży nie do końca w górach Harzu, ale stamtąd to rzut beretem ;)).
      W sumie to nie wiem, który szlak. Ich jest tam taaaak dużo. Każda najmniejsza wioska ma kilka ;) czy kilkanaście. Ale jeśli Harz to Brocken, wprawdzie okropnie turystycznie wyeksploatowany (ludzie nadrabiają, bo do Zjednoczenia obszar był niedostępny), ale prowadzą na niego ciekawe trasy (myśmy startowali w Schierke, podejście łagodne, pod koniec to już po asfalcie. Schodziliśmy kamienistym szlakiem, oznaczonym jako trudny, ale wcale taki nie był. Tyle, że ciągle kamienie, ale piękne ;)). A tak to nawet jest kilka szlaków dla dzieci, więc może Was to by zaintersowało?
      Jakbyś potrzebowała konkretniejszych informacji, to daj proszę znac. Pewnie potrwa, zanim jakieś szlaki przedstawię.
      O.
      PS. Skandynawia będzie :) i Koło Polarne, i Nordkapp, i Sw. Mikołaj i… i wiele innych, tyle, że nie chcę za jednym zamachem, coby się nie znudziło ;), że znowu coś skandynawskiego :) Ale będzie na pewno! :) Zapraszam.

  12. Dzięki! Może uda się nam nawet jeszcze w tym roku tam wybrać :) Brocken i kamienie mi się podobają!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *